Nikomu ze znajomych się do tego nie przyznaję, bo wstyd mi, że po rozstaniu z moją byłą dziewczyną wszedłem z nią w fwb tylko ze względu na to, jak bardzo brakuje mi bliskości i czułości z jej strony. Dalej ją kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Boli mnie to, że mimo praktycznie codziennego kontaktu fizycznego ona nie czuje do mnie tego samego, co ja do niej.
Dodaj anonimowe wyznanie
to nie jest fwb, to reanimowanie trupa
bedzie ci jeszcze gorzej, jesli ona to skonczy, bo wejdzie z kims w zwiazek
daj sobie spokoj
Full body workout? To nic złego, że ćwiczycie razem na siłowni.
I co, liczysz że ją odczarujesz swoją magiczną różdżką?
I co tym zyskujesz? Nie zbudujesz w ten sposób nowego związku, nie przeżyjesz rozstania.
Układ idealny, wszystkie plusy z bycia w związku bez żadnych minusów.
Tak, bycie kochanym i posiadanie osoby, która cię wspiera we wszystkim to minus związku.
Układ idealny i bez żadnych minusów, więc rozumiem, że jak autor pisze, że go boli jej brak uczucia to zaleta? No jak dla mnie, jeśli ktoś cierpii w jakiejś relacji, to daleko jej dobrej, a co dopiero do ideału. Ale niektórzy lubią masochizm.
Absolutnie nie jest to układ idealny, auto sam się wpakował w bagno i ciężko będzie mu z niego wyjść