#eeAsu

Nie jestem typem imprezowicza, ale jak każdemu czas zdarza mi się przeholować z alkoholem. Pewnego wieczoru wracałem do mieszkania po gęsto zakrapianej imprezie. Wracając mogłem uchodzić za żeglarza, zawiany, bujając się we wszystkie strony. Czułem się jakbym miał zaraz wyzionąć ducha.

Nagle zakręciło mi się w głowie. Po prostu czułem, że muszę puścić pawia. Próbowałem jakoś dotrzymać do momentu aż wrócę do mieszkania i żeby być fair, prawie mi się to udało - zwymiotowałem w windzie. Wróciłem do mieszkania z myślą o posprzątaniu tego bałaganu, ale wiadomo, będąc pijanym myśli się jedynie o tym żeby się gdzieś położyć i zasnąć.

Obudziłem się kilka godzin później i zupełnie zapomniałem o tym co zostawiłem po sobie w windzie. Przypomniało mi się to dopiero jakiś czas później. Biorę mopa, wychodzę na korytarz i wzywam windę. Winda była czysta, nie było żadnych nieprzyjemnych zapachów wymiocin. Jakby nigdy nic się nie stało. Zdziwiłem się, podrapałem się po głowie i wróciłem do mieszkania.

W poniedziałek jak wychodziłem do pracy, w windzie była przyklejona wielka kartka z przekreślonym psem i napisem "Drogi właścicielu którego zwierzę zanieczyściło windę, zadbaj o porządek i następnym razem posprzątaj po swoim psie!".
Penguinka Odpowiedz

To ty!

Weryfikator Odpowiedz

Duży plus za to, że chciałeś posprzątać. 😁

PrawoLudzi Odpowiedz

Blad taktyczny. jak jestes zawiany to bron boze nie wsiadaj do windy. bedzie tylko gorzej. Schodami do nieba.

Arina Odpowiedz

Nie każdemu zdarza się przesadzać z alkoholem, są tacy co w ogóle nie przesadzają i zwyczajnie się powstrzymują jak czują lekki "nawiew". Polecam ten sposób, unika się kłopotów :)

Ookami Odpowiedz

Nie generalizuj. Nie każdy urabia się jak zwierzę.

warren93 Odpowiedz

Może chciałeś sprzątać windę nie na tym piętrze co się zrzygałeś? :D

vansen Odpowiedz

Teraz musisz kupić se psa.

GeddyLee Odpowiedz

Nie, nie każdemu.

Serwatka31 Odpowiedz

"każdemu czasem zdarza mi się przeholować z alkoholem"
Bardzo polecam raz w życiu, najlepiej we własnym domu, przy najbardziej zaufanej osobie, czy dwóch, po prostu sprawdzić, po jakiej dawce traci się kontakt z rzeczywistością.
Alkohol w zależności od domieszek (czyli od rodzaju napoju) zadziała w trochę innym tempie, ale warto przynajmniej się zorientować ile można któregoś i przeliczyć to, zostawiając sobie zapas (na inne "tempo działania) na inne.

MalaMi29

Po 1 każdy alkohol zadziała inaczej po 2 dużo zależy od dnia, nawet temperatura powietrza ma znaczenie.....

Ankaaa

Czasami i tak z zmiecie cię dużo szybciej ;) Ja kompletnie nie rozumiem, jak można przeginać tak regularnie, bo po jakimś czasie już znasz swój organizm i wiesz, że na dzisiaj już wystarczy, a takie narąbanie się przynosi same szkody i zero pożytku. Jednak czasami się zdarzy, że coś pójdzie nie tak. Jakieś osłabienie organizmu, czy coś i po zupełnie rozsądnej ilości alkoholu cię ścina i to nagle ;) Mimo, że sama nie jestem jakąś wielką fanką picia, to uważam, że nie ma w tym nic strasznego, o ile rzeczywiście są to pojedyncze przypadki.

Selevan1

Najgorszy jest alkohol którego nie czuć, a który robi swoje. Niektóre piwa craftowe maja to do siebie, no ale ich się nie pije żeby 'przeholowac'

katjewu Odpowiedz

No i dobrze

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie