#dNdHt
- To co? Lodzik?
Ja trochę w szoku, bo nigdy wcześniej nie proponowała mi seksu oralnego, ale stwierdziłem, że kiedyś musi być ten pierwszy raz. Wręcz czekałem na to, aż mi to zaproponuje. Zgodziłem się od razu.
Narzeczona wstała i gdzieś poszła (sądziłem, że do łazienki, żeby się przygotować czy coś), dlatego ja, już podniecony, zacząłem odpinać pasek i ściągać spodnie.
Po chwili narzeczona wraca z... dwoma czekoladowymi lodami na patyku.
Cholera, a byłem tak blisko :/
Lody czekoladowe Ci dała a Ty jeszcze narzekasz ;c
W wafelku chciał.
BuldogFrancuski Nie przesadzasz trochę? W wyznaniu zostało opisane zabawne nieporozumienie, a Ty piszesz cały elaborat o tym, że Autor nie stara się dla swojej dziewczyny. Moim zdaniem absolutnie nic na to nie wskazuje. To, że młody zdrowy chłopak ma ochotę na seks ze swoją dziewczyną to żaden egoizm. Normalna sprawa. Gdyby ją zmuszał czy oczekiwał od niej seksu oralnego wiedząc, że ona tego lubi, to co innego.
Haha biedny :) a Ty ją zaspokajasz oralnie? Może zacznij, wtedy chętniej się odwdzięczy :D
Raczej nie :-) Polecą hejty, ale chocia mój mnie oralnie zaspokajam, ja mu się jednak nie mogłam odwdzięczyć. Trzeba zaakceptować albo zmienić partnera. U mnie naciskanie na to częściowo doprowadziło do końca związku i nie mam mu za złe mimo wszystko :-)
U mnie było odwrotnie. Najpierw ja zrobiłam swojemu chłopakowi, potem on mi. Różnie w życiu bywa
Użytkowniczko @Xjazzix, gdzie jesteś? Źli ludzie opisują tu swoje życie seksualne. Wpadnij i napisz, że nikogo to nie interesuje. :D
Tu nie chodzi o to zeby "robic cos nieprzyjemnego w nadzieji na rekompensate". Masz kobiete? Lubisz ja? To robisz rzeczy ktore sprawiaja jej przyjemnosc a sprawianie przyjemnosci jej sprawia przyjemnosc tobie.
Jesli dziewczyna jest sensowna i tego chce (sama) to moze uczyc sie na twoim przykladzie (zwlaszcza jesli widzi ze dobrze sie bawisz), w takim zakresie w jakim to jej pasuje, w danym momencie - bez ponaglania. Zwyczajna seksualnosc zdrowego zwiazku.
Ależ mnie to wyznanie zainspirowało. ;-)
Dzięki.
Zrobię mężowi niespodziankę.
Ostatnio żona podczas oglądania zwykłego serialu zapytała mnie:
- To co? Lodzik?
Myślałem, że chce pójść do zamrażki po jakiegoś rożka, co ostatnio w markecie kupiliśmy. - A chętnie! - odpowiedziałem.
- No to na co czekasz? Ściągaj spodnie!
No faktycznie, lepszy by byl smietankowy🍦😏
Skoro tak długo na to czekałeś, nie łatwiej było porozmawiać o tym z dziewczyną?
Dokładnie, są zaręczeni, a on zamiast powiedzieć wprost to CZEKA, aż ona sama zaproponuje... Trochę to dziecinne.
@Bree Może i dziwne, ale ja o wiele lepiej się czuję, kiedy to partnerka wyjdzie z inicjatywą. Owszem, mogę najzwyczajniej z nią o tym porozmawiać, ale wtedy będę miał z tego mniejszą satysfakcję :P
Hehe umyślnie to zrobiła 😂
No i kto tu polizal?
A cwiczysz jezyk regularnie? Bo mi na to nie wyglada - wiec czego oczekujesz?
Gdzie w domu robi się loda, panuje miłość i zgoda.