#dL6v0
Od tamtej pory przychodził do mojego pokoju w nocy, często budziłam się kiedy mnie dotykał, z czasem coraz śmielej, w coraz bardziej intymnych miejscach, tłumaczył się że szuka kota... (kotka zawsze ze mną spała). Mówiłam rodzicom, że mnie budzi, bo szuka kota, ale nie mówiłam, że mnie dotyka. Sama nie wiedziałam, byłam wyrywana ze snu, może faktycznie mi się wydawało, może przesadzam, może wymyślam, może jego intencje faktycznie były niewinne... Przecież nie zrobił nic złego... Tylko kilka razy przyłapałam go na podglądaniu pod prysznicem, zaczęłam zamykać drzwi od łazienki, jakoś i to nauczył się otwierać, czasami wydawało mi się, że widzę uchylone drzwi, jego głowę. Myślałam że przesadzam, że sobie wmawiam. Aż przyłapałam go na robieniu zdjęć, w końcu miałam dowód, że to nie siedzi tylko w mojej głowie. Byliśmy już dorośli, a dopiero wtedy zrobiłam mu awanturę, w końcu miałam dowód rzeczowy.
Mama stwierdziła, że kłamię, że na pewno coś przekręciłam, że to niemożliwe. Wtedy się wyprowadziłam, nie mogłam już żyć w tym domu.
Kontakt mamy normalny, częsty, jakiejś większej traumy nie mam, nie mam też problemu być nago przed bliskimi mi osobami (mąż, czy ze znajomymi w saunie). A jednak cały czas muszę pracować nad sobą, czasami jest tak cholernie ciężko... I to pytanie, które towarzyszy mi tyle lat: czy ja przesadzam? Czy to było normalne? Czy to było molestowanie czy nie?
Jeżeli czułaś sie niekomfortowo, sygnalizowałaś to, a mimo to działo sie to dalej, to tak, byłaś molestowana.
Nawet jakby jej się to podobało to i tak byłoby molestowanie do jasnej cholery. miała 10 lat.
A co ma wiek do tego?
@Lodzik123 a ile już było wyznań kiedy ktoś był molestowany ale wtedy nie wiedział że to złe bo robiła to bliska osoba i autor myślał, że to po prostu okazywanie miłości? To ma do tego wiek, dzieci nie zawsze rozumieją.
Gro9 Są też 11 latki, które próbują zachowywać się jak dorosłe i wpychają się do łóżka praktycznie same molestują innych. Wtedy nie można nazwać ich moletowanymi. Ale autorka ewidentnie była.
Zdecydowanie nienormalne
Ale edukacja seksualna jest zła, lepiej niech dzieci nie zdają sobie sprawy, że są krzywdzone
Oczywiście, że brat Cię molestował i normalne to nie bylo. Relacja między rodzeństwem powinna wyglądać zupełnie inaczej, na pewno nie tak, że nocą jedno przychodzi do drugiego i obmacuje po kryjomu. Szkoda tylko, że własną matka Ci w to nie uwierzyła.
Nie, nie przesadzasz i tak, byłaś molestowana.
Serio? Własny, rodzony brat Cię obmacywał jak spałaś, podglądał Cię pod prysznicem i jeszcze robił zdjęcia, a Ty się jeszcze zastanawiasz czy to było molestowanie? Owszem było i to skrajnie obrzydliwe, bo byłaś jego młodszą siostrą....Nie rozumiem czemu go bronisz i próbujesz na siłe wyjaśnić sobie, że Ci się „wydawało”, że on „przecież nie zrobił nic złego”. Szkoda, że matka Ci nie uwierzyła, ale pewnie aż tak w głowie jej się to nie mieściło, że nawet nie dopuszczała do siebie tej myśli, że jej syn molestował córkę. Jesteś już dorosła, a gdybys pomówiła z mamą i powiedziała co tak naprawdę się wydarzyło?
Tak..
tak, bylas molestowana
nie rozumiem postawy rodzicow
ani ciebie, ze utrzymujesz z nimi wszystkimi kontakt po tym wszystkim
dodałam wyznanie jakiś czas temu że w wieku 4 5 lat dużo dużo starsi chłopacy ok 15-16 poprosili mnie gdzieś na podórku w krzakach abym im pokazała to i owo i sie rozebrała żeby mogli popatrzeć.
W komentarzach zjechano mnie za to że byłam durnym dzieckiem i w takim wieku powinnam wiedziec że to jest złe i nie dawać się rozbierać. Dodatkowo pewnie dobrze się przy tym bawiłam i wcale mi to nie przeszkadzało.
Ot dziwna moralność anonimowych
ale tak autorko, zachowanie twojego brata nie było w ogóle normalne
Nie jestem pewna, że byłam molestowana.