#Za7tk

Sytuacja sprzed pięciu minut. Przez ostatnie kilka godzin moi sąsiedzi (studenci) imprezują, generalnie głośna muzyka, śmiechy i krzyki. Śpią u mnie moje siostrzenice, więc ze względu na nie przeszłam się do domu obok powiedzieć nowym sąsiadom, żeby ściszyli.

Nikt nie otwierał przez dobre pięć minut, ale jak już ktoś otworzył, ukazał mi się najpiękniejszy chłopak, jakiego widziałam. Piękny uśmiech, blond włosy, no po prostu ideał. A ja stałam jak idiotka w piżamie, bez makijażu i z psem na smyczy, prosząc (tzn. głośno domagając się) o ciszę.

Wyglądał na przestraszonego, ale bardzo grzecznie przeprosił i faktycznie jest ciszej. Ba, kompletnie wyłączyli muzykę.

Nie ma to jak zrobić dobre pierwsze wrażenie na nowych sąsiadach.
Kurde26 Odpowiedz

Wiosna. Teraz będzie więcej takich wyznań

p0lkapodpierdolka

To wyznanie było dodane dawno temu(prawy górny róg), ale faktycznie może być teraz wysyp takich ciekawych historii :(

Ultraviolett Odpowiedz

Wylaczyli muzyke? Jesli ten pies to nie jakis doberman albo jakos tak, wychodz z domu tylko z makijazem.

Dragomir Odpowiedz

Jakby to była piżama-party to by Cię przyjęli jak swojego i od razu karniaki polali.

Dodaj anonimowe wyznanie