#ZXhjk
Ale do sedna...
W tamtym czasie chodziłam na imprezy, żeby oderwać się od tego, co dzieje się w domu. Nigdy nie interesowały mnie znajomości z takich miejsc, więc chodziłam tam z paczką przyjaciół. Podczas jednej z imprez namolny natręt usiłował wydębić ode mnie mój nr telefonu i nie dał się szybko spławić, więc podałam mu numer do mojego ojca. I robiłam tak za każdym razem będąc w takiej samej sytuacji.
Ojciec numeru nie zmieni, bo prowadzi interes i od lat ma ten sam, a propozycji umówienia się ma coraz więcej. Szkoda tylko, że od innych mężczyzn liczących na spotkanie z młodą dziewczyną.
Sorry, ''tatusiu''. To wyszło tak przez przypadek.
Naaaajs dobre anonimowe
Oby nie wpadł w końcu na ten sam pomysł.
Sucza jesteś.