#YkslN

Dziewczyna, z którą kiedyś mieszkałem, potrafiła zachlapać całą łazienkę krwią miesiączkową i wyjść, jakby nigdy nic. To nie była jakaś jednostkowa sytuacja (nawet facet rozumie, że może się zdarzyć). Mógłbym z ogromną precyzją określać, kiedy akurat ma okres - co miesiąc. Niezmiennie tłumaczyła, że „ojej, nie zauważyła”.
Furiatka Odpowiedz

Zdarzyło mi się coś takiego tylko raz, na szczęście mam niezastąpione rodzeństwo i zrobili taką inbę, że już zawsze pamiętałam XD

wichurka

@Etanolansodu ale furiatka tej krwi nie zauwazyła

BellaIza

Jak można nie zauważyć, że zachlapało się całą łazienkę (jak w wyznaniu) krwią...?
To już czas do okulisty...

vasiravana

Można nie zauważyć. Ja np. nam czarne kafelki w łazience na podłodze. O ile na toalecie i jednych nawierzchniach zauważę o tyle na czarnych jest ciężko. Wiec da się to przeoczyć.

ProstowOczy Odpowiedz

Zachlapać łazienkę krwią?? To chyba miała jakieś poważniejsze problemy, bo zwyczajny okres aż tak nie wygląda.

bazienka

u mnie w korpoy zachlapane krwia miesieczna wnetrza kabin...

nbdimprtnt

@bazienka może ich tampony działają jak korek od szampana

ProstowOczy

Ale co innego, jak jakaś odrobina krwi spadnie w łazience (choć dziwne, że nie posprzątała po sobie), ale żeby całą łazienkę zachlapać krwią, to trzeba mieć bardzo, bardzo intensywne krwawienie, które może być oznaką np. mięśniaków. No chyba że autor wyolbrzymia ogrom sytuacji

zxzxzx Odpowiedz

A może miała jakieś "ale" do ciebie i robiła to złośliwie? Może na przykład usiłowałeś zamordowac jej kota?

bazienka Odpowiedz

kazalabym jej to sprzatac. za kazdym razem.

KrystynaZgazowni Odpowiedz

Mój wuj Stefan któregoś dnia udał się do przydomowego wychodka, coby oddać to, co mu w kiszkach po kolacji pozostało. Otworzył drewniane wrota trzymające się na jednym zawiasie, zrobionym ze starej gumki od gaci ciotki Peli, aż tu jego oczom ukazała się ogromna plama krwi, a tuż obok plamy ich stary tasak bez trzonka. Przeraził się wuj nie na żarty, albowiem pierwsza myśl, jaka mu do łysiejącego łba przyszła była taka, że ciotka Pela z zimną krwią jakiego włóczęgę zamordowała i, z braku funduszy, tego włóczęgę mu na kolację zaserwowała. Resztka włosów wujowi dęba stanęła, wydał z siebie skrzeczący ryk rozpaczy i jak go ktoś po gębie pacnął, tak się wujowi szczęka na bok przekrzywiła. To ciotka Pela, idąc do obory dostrzegła, jak jej małżonek na kolanach modli się do wychodka i pomyślała, że znów się bimbru nażłopał i postanowiła go otrzeźwić siarczystym ciosem prosto w łepetynę. Jak się okazało, to nie krew była, a właśnie czerwony bimber z wiśni, którego ciotka Pela zachciała się pozbyć (nie wiedząc, że bimbru wuj Stefan zawsze ma ponad zapas), a topór to jej się tylko do zada wgniótł, kiedy upadła, ganiając Wieśka po wsi i wypadł spod fałd, kiedy ciotka raczyła swe dorodne pośladki wypiąć, by kiszki opróżnić.

Aries

Zaczynam mieć tego dość...

Czetnik

I po co to czytać?

NeonStars Odpowiedz

I nadal z nią mieszkałeś? Na twoim miejscu już po pierwszym razie kazałabym jej to sprzątać i wywaliłabym z mieszkania.
I proszę mnie nie hejtować, rozumiem że to się zdarza, ale jak można NIE ZAUWAŻYĆ?

Sara1234567 Odpowiedz

Widocznie używała tych całych kubków i jak każda taka brudaska wylewała to byle gdzie mając w dupie higienę swoją i innych.

Serwatka31

Zależy, jak wyglądało to całe "zachlapanie całej łazienki", bo jak to była odrobina krwi z tyłu deski klozetowej, to pewnie podpaski i wierzę, że raz czy drugi mogła zapomnieć się obejrzeć i upewnić, że nic się nie pobudziło.

NWP

Kubeczki są najbardziej higieniczne z tego wszystkiego, co jest dostępne.

bazienka

uzywam kubeczka i nigdy nic nie zachlapalam

Dodaj anonimowe wyznanie