#XMorg

Przyszłam podzielić się z wami nieprzyjemną sytuacją, a także zapytać co w takich okolicznościach mogę zrobić.

Ponad 19 lat temu (miałam 6 lat) zmarł mój tata z którym miałam dobre relacje.
Mogę to samo powiedzieć o rodzinie taty, za życia miałam z nimi naprawdę dobre relacje, szczególnie z babcią. Po jego śmierci rodzina odsunęła mnie od siebie, nawet babcia. Do póki mieszkałam w Polsce próbowałam znaleźć z nimi kontakt w szczególności z babcią. Jednak za każdym razem były tylko kłamstwa. Chociażby takie, że umawiałyśmy się na sobotę, siedziałam cały dzień w domu, a ona nie przychodziła, następnego dnia potrafiła skłamać mi i mamie prosto w oczy, że była, a nas nie było. Jednak ja nadal próbowałam i próbowałam, po pewnym czasie przestałam szukać kontaktu, jak się dowiedziałam, iż bierze ślub, a ja jako jedyna z tej rodziny nie zostałam zaproszona. Wtedy przestałam szukać chwilowo kontaktów z nią. Mijały lata, a ja się wyprowadziłam z Polski za granicę. Więc kontaktu z rodziną nie było. Mając 14 lat byłam w Polsce na wakacjach i na mieście spotkałam kuzyna, który szedł do babci, więc wybrałam się razem z nim, gdy tam dotarłam usłyszałam tylko "Co to za dziewczynka?". Po tamtym dniu przestałam interesować się babcią, a także ją i rodzinę taty przestałam uważać za swoją rodzinę. Zaczęłam ich traktować jak obcych ludzi.

Niedawno dowiedziałam się o jej śmierci.
I jako że moja mama jest dysponentem grobu mojego taty, a także ona wykupiła miejsce, postawiła pomnik, my tylko się interesowałyśmy tym grobem, a także rodzina mojej mamy. Na jego Urodziny, imieniny, dzień ojca, wszystkich świętych zawsze są kupowane kwiaty, znicze. Zawsze o nim pamiętamy, a rodzina mojego taty nawet jednego znicza nie postawiła od jego śmierci!
No i ostatnio mama poszła odwiedzić grób taty i niestety się zdenerwowała.
Rodzinka postanowiła pochować urnę z prochami babci w grobie mojego taty.
Ktoś poszedł na cmentarz z oświadczeniem, że wszyscy się zgadzają by ona tam leżała, oczywiście nikt nas o tym nie poinformował.
I może to być chamskie, ale ja nie chcę żeby ona była tam pochowana. Co z tego że to jest jego matka, oszukali nas, nie dołożyli się do grobu, nie interesowali się tatą odkąd zmarł, a tym bardziej mną! Więc dlaczego teraz decydują sobie jakby to była ich własność?

Oszukali cmentarz, oszukali nas.
Czy miał ktoś podobną sytuację? I czy jest szansa na wygranie tej sprawy w 100 procentach by jej prochy przenieśli?
Napomknę tylko, że odkąd została pochowana, to śni mi się mój tata, który płacze, który mówi że jest mu ciasno, czyli jednoczenie zmarła osoba się ze mną kontaktuję, mówiąc, żebyśmy ją stamtąd usunęły, czyli własny syn nie chce być z nią pochowany.
Cystof Odpowiedz

I wszystko było git gdyby nie paranormalne "Trudne sprawy" na koniec... So close...

imtoooldforthisshirt

Moze nie jest zmyslone. Wprawdzie nie wierze, ze zmarli sie z nami kontaktuja, ale jestem w stanie zaakceptowac, ze autorka w to wierzy.

karlitoska

Autorka wierzy, że kontaktuje się z nią tata, ale może też być tak, że jej psychika sama kreuje ten sen w wyniku silnych emocji, które przeżywa w związku z tą sytuacją. Ludzie wierzą w różne rzeczy i póki nie narzucają swoich wierzeń innym to dla mnie każdemu należy się szacunek. Wiara w to, że zmarli się z nami kontaktują jest znacznie starsza niż Trudne Sprawy.

Powiem tak, pierw śnił mi się tato, nawet gdy nie wiedziałam, gdzie została pochowana "moja babcia", bo na jej pogrzebie nie byłam, ani nikt z rodziny mojej mamy. I w dzień jej pogrzebu mi się on śnił, dopiero 16 czerwca dowiedziałam się gdzie leży, bo wtedy mama była u taty, na dzień ojca chciałam by kupiła znicz i kwiaty . Wiec no, to nie są trudne sprawy, tylko cała prawda. Mamy juz adwokata i walczymy

imtoooldforthisshirt

@karlitoska jesli duzo o tym mysli, to jest szansa, ze tak jak piszesz jej podswiadomosc podrzuca takie sny.

Cystof

Ludzki mózg i zwłaszcza wspomnienia działają w przedziwny sposób. Efekt Mandeli, fałszywe wspomnienia to tylko wierzchołek góry lodowej. Uwielbiam cudowny fenom zapisu wspomnień z niejako wcześniejszą datą, jakby błąd zapisu dający złudzenie istnienia wspomnień zanim miały miejsce wydarzenia które warunkują ich zapis, czego pochodną jest wrażenie deja vu. Tego typu błędy podobnież występują częściej jeżeli są powiązane z silnymi emocjami. Co jest bardziej prawdopodobne? Odwiedziny nieboszczyków we śnie czy paramnezja (zaburzenie wspomnień) dotyczące snów związanych z bardzo emocjonującą stratą bliskiej osoby?

No mnie bardziej przekonuje to raczej przyziemne wyjaśnienie.

A co do duchów samych w sobie, to tak jak z obcymi i kryptydami. Ilość zdjęć i filmów drastycznie spadła po wynalezieniu wysokojakościowego zapisu cyfrowego. Cóż za przypadek...

kimipl Odpowiedz

jeśli jest tak jak mówisz. to zgłosić najpierw sprawę do proboszcza. On powinien poinformować rodzinę zmarłej iż muszą przenieść urnę w inne miejsce oraz pokryć koszty przywrócenia grobu do stanu pierwotnego

Velasco Odpowiedz

Skoro jest oświadczenie, to zapewne jest podpisane. Jeżeli udowodnicie, że to nie jest pismo Twojej mamy, to macie sprawę wygraną.
Osobną sprawą jest to, dlaczego rodzina ojca celowo unikała z wami kontaktu?

Bolendorf Odpowiedz

Nie da się oszukać cmentarza bo to się załatwia w kancelarii parafialnej. Mogli co najwyżej oszukać księdza który ich znał i miał zaufanie.

Velasco

Nie wszystkie cmentarze należą do jakiejś parafii, są także cmentarze komunalne.

Kornelinda Odpowiedz

Prochom babci odpuściłabym. W końcu nie była to jej decyzja. No i leży ze swoim synem. Rodzince natomiast narobiłabym kłopotów prawnych, bo najpewniej został sfałszowany jakiś podpis.

Gosii Odpowiedz

Ależ koszmarna rodzinka :(

worm Odpowiedz

Nie pochowasz urny z trumną - albo urna albo trumna to po pierwsze. Po drugie przepisy są takie, że jak najbardziej "są na prawie" i mogą pochować tam matkę ojca, a Twoją babcię. I nie muszą się konsultować.

Dragomir

Urna z prochami mojej cioci została pochowana w grobie, w którym leżał zmarły lata wcześniej jej mąż, pochowany w trumnie. Cmentarz Osobowicki we Wrocławiu.

Dodaj anonimowe wyznanie