Gdy miałam 7 lat pani w pierwszej klasie opowiadała nam, że kiedyś ludzie aby wyzdrowieć pili swój mocz lub smarowali nim rany. Jako dziecko byłam bardzo ciekawa smaku moczu. Wieczorem w kąpieli zachciało mi się siusiać i wpadłam na „genialny” plan. Wzięłam jakąś pustą butelkę po bańkach i nasikałam do niej, po czym spróbowałam wziąć łyka. Do teraz nikomu się nie przyznałam, że kiedyś spróbowałam sików i bardzo się tego wstydzę.
Dla tych, których ciekawi smak moczu: jest słony i jakkolwiek to brzmi, nie polecam.
Dodaj anonimowe wyznanie
Pani w pierwszej klasie nigdy by czegoś takiego nie opowiadała bo dzieci by to natychmiast rozgadały a niektóre by smarowały kolegów moczem. Nauczyciele może nie są wybitni ale nie są głupi. Po co sobie takim gadaniem dokładać problemów?