#TH6mZ
Rzuciła mnie dziewczyna, więc poszedłem kulturalnie do sklepu po piwerko. Zaraz po zakupie chciałem je skonsumować. Usiadłem na ławce niedaleko sklepu, otworzyłem i... leciał ptak (gołąb czy inne ustrojstwo) i centralnie nasrał mi prosto w otwór w puszce.
PS Nie, nie wypiłem z wkładką.
To znak, chyba piwka ci nie wolno.
Wiedźma posłała za tobą swe ptaszyska, żebyś nie miał zbyt lekko
Ciesz się, że krowy nie latają 😀.
Krowy może nie latają, ale odchody bociana do najmniejszych nie należą :D.
Byłbyś przegrywem, gdybyś je mimo wszystko wypił.
To był specjalnie tresowany gołąb policyjny, z powodu braków w kadrach policja przerzuciła się na ptaki, a że nie nauczyli jeszcze gołębi wypisywać mandatów to póki co srają.
Rosja szkoli walenie, Polska gołębie. XD
Może uchronił Cię akurat przed mandatem za picie w miejscu publicznym, dopatruj się pozytywnych aspektów
Z dwojga złego to i tak lepiej niż w czoło.
Patrol ✈ lotniczy i atak z powietrza
😉
To był gołąbek pokoju. Dał Ci do zrozumienia że piwko masz wypić w POKOJU! ;)
Zły!!! Jak to jest że morderca psychol postrach wszystkich sklepikazy który teoretycznie dostał dożywocie od niedawna chodzi wolny jak ptak? Jak ludzie mają czuć się bezpiecznie? Jak takie pojeby chodzą na wolności? Znów sieje postrach w Cieszynie🥶🥶🥶
To był gołomp ze straży miejskiej, wlepił ci mandata.