#R0al0
A jednak można.
Poznałam go ładnych kilka lat temu. Zaczęło się od wiadomości, czy chcę iść z nim dalej na wyższy poziom wieży (tak, tak, Metin 2 ;)).
No i tak jakoś rozwinęła się znajomość, pisaliśmy cały wolny czas na gg, aż napisał mi po niecałych 2 tygodniach, że się zakochał. Dziwne, prawda? A jednak. Ja na początku nie podchodziłam do tego jakoś entuzjastycznie, ale no koniec końców również zaczęłam czuć coś do niego i odwzajemniłam jego uczucia. Umówiliśmy się, że spotkamy się na wakacje (ja szkoła, on również ostatni rok, ale w UK). Odliczaliśmy dni do spotkania, był płacz, chęć bliskości.
No i się stało. W moje 18 urodziny spotkaliśmy się. :) Przyszedł do mnie z misiem i cukierkami. Nasze najpiękniejsze chwile w życiu. I wiecie co? Nigdy już nie wrócił do UK. Było ciężko czasami, ale udało się. Dzisiaj mieszkamy razem, a ja pisząc te wyznanie mam go obok siebie. I codziennie słyszę z jego ust, jak bardzo mnie kocha i się cieszy, że napisał do mnie tę głupią wiadomość na grze.
Tak że no, miłość przez kabelek jest możliwa. Moja z happy endem.
Piona ! Ja mojego męża poznałam na Metinie :D
Moja historia wygląda podobnie, zamień tylko metina na wowa XDD
Ja poznałam męża na GG 😅
Znam więcej takich przypadków, a i te pary są szczęśliwe ze sobą i mają dzieci.
Mojego męża też poznałam w internecie, a właściwie na czacie. I jakoś dziecko w drodze, a my szczęśliwi od 3 lat razem :-)
Cóż. Swojego aktualnego ( razem od pięciu lat ) chłopaka poznałam w grze League of Legends. :D Mieszkałam we Włoszech, a on w Polsce. :> Skończyło się to narodzinami małego szkraba xD Więc da się. :D
Ze wirusa mozna sie online nabawic, to wiedzialem ale ze dziecka tez!!!
Coraz lepsze te gry robia.
TO wyznanie 🤪
Zaiste jest. Wyobrażasz sobie ja 54, ona 19 lat? No i jest ze mną, w Szwajcarii. Magia :)
Co ja przeczytałam. Powiedz, że żartujesz.