#PlUCM

Ludziom wiszą kalafiorem twoje uczucia. Jeśli nie potrafisz wpasować się w stado i nosić maski, to mają cię za nic.

Ten wpis tyczy się tych na pozór skomplikowanych, ale jakże szablonowych i nielogicznych istot, jakimi są kobiety.

W dzisiejszych czasach, żeby być kobietą i korzystać ze wszystkich przywilejów, jakie daje posiadanie dziury między nogami, wystarczy się tylko urodzić i nie wyglądać jak Frankenstein. I to wszystko. Możesz przebierać w płci przeciwnej jak stare baby w pomidorach na targu.

Mężczyźni mają w dzisiejszych czasach naprawdę przechlapane po całości. Mężczyzna się nie rodzi, on się tworzy wraz z każdym kolejnym dniem, od cech charakteru, po wygląd, pieniądze, pracę. Masz być charyzmatyczny, musisz być PÓŁBOGIEM! Inaczej nie możesz nazywać się mężczyzną.

Kobiety są w tym przypadku bardzo bacznymi obserwatorkami twojej wartości. Spróbuj zacząć umawiać się z jakąś dziewczyną 7/10 w górę. Wtedy wygląda to jak gra w sapera. Masz tak mało miejsca na pomyłkę, w zasadzie wystarczy tylko jeden nawet malutki błahy błąd i od razu jesteś praktycznie skreślony. I co gorsze, nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.

NIGDY nie możesz pokazać swojej JAKIEJKOLWIEK słabości jako mężczyzna! Inaczej jesteś skreślony i w oczach swojej wybranki stajesz się ciotą. Nie masz prawa nazywać się facetem, jeżeli jesteś słaby. Słabość jest zarezerwowana tylko dla kobiet.

Jak to jest, że laska, która miała np. 4 partnerów przed tobą, mówi tobie i wszystkim wokół, że kocha cię nad życie i jesteś jedyną osobą, z którą mogłaby teraz być? Była z kimś, kogo nie kochała. Z kimś, kogo myślała, że kocha. Jaką masz szansę, że ona kocha ciebie? Nie masz żadnej! Jedyną rzeczą, którą kocha, jest jej przyciąganie do ciebie w danym momencie. Nie ty sam.
bazienka Odpowiedz

inceliada, odcinek 2137

Absolut

W sumie napisałeś prawde. Kobiety ciebie nie chcą, bo jesteś obrzydliwym pośmiewiskiem i nieudacznikiem. Przyjść do restauracji na randke casual? Co za wstyd.

bazienka

RBFAN wiesz co, jakby mi facet powiedzial, ze posiadanie "dziury" miedzy nogami czyni mnie uprzywilejowana, to bylby to jego ostatni komunikat w moja strone, bo bym wyszla i typa zablokowala na mediach

JMoriarty Odpowiedz

Szczerze nie dziwi mnie, że jak przebierają w tych pomidorach to takie zgniłe g*wno omijają...

Dragomir

Haha :) zniszczyłaś go :)

bazienka

Pingwinku, no ja sie zawsze zastanawiam, czemu oni swoich madrosci nie wyglaszaja mamom/babciom, w koncu to tez kobiety

Dragomir

Jest szansa, że jakby wyskoczył z takim tekstem do mamy czy babci, to jakby go któraś piznęła chochlą przez łeb, to by coś może wskoczyło na swoje miejsce. Ale nie zrobi tego, bo ryzykuje utratą kieszonkowego i szlabanem na komputer.

szamanka00 Odpowiedz

Dziwne, mój partner i wielu znajomych mi mężczyzn, żyjących w udanych związkach, uważa zupełnie inaczej. Mój partner nie jest półbogiem, ma chwile słabości, jak każdy, ale nie czyni go to ciotą (ani nikogo innego). Ma wady, tak jak i ja i tak, jak każdy inny człowiek. Ale oboje potrafimy się komunikować, rozmawiać o tym, co nas boli, co nam się nie podoba, a przede wszystkim, oboje potrafimy szukać kompromisów. I dlatego nasz związek jest dobry i silny.
Jeśli masz problem ze wszystkimi kobietami, to może problem jest w Tobie, a nie w nich?

Madz2023

RBRFAN przestan pier dolic.. Nie jest jedyna i nie ostatnia ;) tez moj facet jest bardziej wrazliwy niz ja i jakos z nim zyje i co lepsze ja to nawet lubie ! Podstawa związku jest zwyczajnie rozmowa i wtedy nie ma znaczenia jaki jestes.. Ale skoro Ty widzisz tylko wady kobiece, a swoich nie to nigdy babki nie znajdziesz..

szamanka00

Nie, nie jestem. Miałam i nadal mam spore wymagania. Nie akceptuję palenia, więc nigdy nie związałabym się z palaczem. Mój partner musiał być inteligentny, niezależny, ogarnięty życiowo, ambitny. I takiego partnera mam.
Oczywiście, że nie zawsze we wszystkim się zgadzamy, dlatego zawsze o wszystkim rozmawiamy i szukamy kompromisu.
A teraz pytanie od drugiej strony. Czy Ty również akceptowałbyś wszytko i partnerce i nie miał wobec niej żadnych oczekiwań, czy tylko ona musiałaby się dostosować do Ciebie? Ty sam już jakieś oczekiwania masz, bo piszesz o kobietach 7/10 w górę, czyli celujesz w te atrakcyjne. A sam jesteś atrakcyjny?

Uwierz mi, nie da się żyć w związku i akceptować dosłownie wszystkiego. Zawsze znajdzie się coś, co Ci w drugiej osobie nie będzie pasowało. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób to zakomunikujesz.

Solange

RBRFAN "Widocznie jesteś jedną z tych które nie oceniają, nie oczekują zbyt wiele i akceptują wszystko co powie, zrobi i ogólnie jaki jest"

A ty też będziesz akceptował wszystko, co kobieta powie, zrobi i ogólnie jaka jest? Czyli na przykład zdradzanie cię, uzależnienia, przywiązanie do matki? Nie będziesz oczekiwał od niej zbyt wiele (zarabiania, dbania o dom w równym stopniu co ty, dziecka, szacunku do ciebie i siebie)? Nie będziesz jej oceniał? Jej wyglądu i nie musi być te 7/10, o których piszesz? Czy tylko ONA powinna akceptować wszystko, nie oczekiwać ani nie oceniać, a ty już nie musisz? Tak czy owak współczuję podejścia, serio.

Solange

Ale to właśnie sugerujesz. Jak wszystko, to wszystko. Celowo wyolbrzymiłam, przyznaję. Ale ty też oceniasz: "nie wyglądać jak Frankenstein" (ciekawostka: Frankenstein nie był potworem, a jego twórcą), "7/10". To też w końcu są oceny (ciekawostka nr 2: żaden z moich partnerów mi się nie podobał z wyglądu dopóki się w nim nie zakochałam będąc już z nimi w związku).
Też masz oczekiwania: wygląd (nic nie wspominasz o umawianiu się z dziewczynami poniżej "7/10", swoją drogą takie ocenianie jest strasznie uprzedmiatawiające), oczekujesz, że będziesz jej pierwszym partnerem (ostatni akapit z wyznania to sugeruje), że ona będzie cię akceptowała, nie oceniała, nie miała żadnych oczekiwań. Brak oczekiwań jest nijaki. Chciałbyś, żeby dziewczyna zwróciła na ciebie uwagę, bo jest jej obojętne z kim będzie, czy dlatego, że coś na czym jej zależy ją zainteresowało?
I wreszcie też nie akceptujesz wszystkiego. Nie akceptujesz tego, że jakaś kobieta chce faceta, który potrafi się zachować w miejscu publicznym tj. stosownie ubrać się do restauracji (ciekawostka nr 3: jeśli nie lubisz ubierać się w taki sposób, wybieraj inne miejsca spotkań, gdzie nie ma problemu z luźnym ubiorem). Nie akceptujesz kobiet, przy których "musisz" uważać na to co mówisz, nie akceptujesz tego, że dziewczyna była zakochana i myślała, że kogoś kocha (to dla nas też nie jest łatwe, być z cudownym facetem, wyznać sobie miłość, a nagle on mówi, że nie kocha, że minęło. I co zrobić z moją miłością? Kochać go nadal bez wzajemności i nigdy więcej nikogo nie pokochać? Czy wziąć się w garść i zapomnieć o tym, że się kochało? Przestać kochać? A może pogodzić się z tym, że zawsze w głębi będzie się go kochało, ale znaleźć miejsce w sercu, dla kogoś, kogo możemy pokochać bardziej? Oczywiście mężczyzn również dotyczy ten problem).
Ciąg dalszy w 2 komentarzu.

Solange

Ciąg dalszy:
To nie fair, że ty masz oczekiwania, oceniasz i nie akceptujesz wszystkiego, a twoja kobieta (bo to nie byłaby wtedy PARTNERKA) nie powinna mieć oczekiwań, oceniać i akceptować wszystkiego. Zastanów się nad sobą, pomyśl czy chcesz posiadać kobietę czy tworzyć związek z równą sobie partnerką. Być wybranym przez nią, bo jej obojętne z kim będzie czy żeby doceniła w tobie, to co najlepsze (co na pewno w sobie znajdziesz albo wypracujesz). Co zrobić, jak ktoś kogo kochasz mówi ci, że mu przeszło.

Bulbulator Odpowiedz

Tak, a spróbuj być kobietą o przeciętnym wyglądzie, której nie interesuje moda, ubiera się wygodnie, nie robi makijażu, paznokci, ani wymyślnych fryzur, ma niekobiece zainteresowania... Ale według inceli taka osoba to nawet nie jest kobieta, na co tu w ogóle zwracać uwagę? To gdzie te przywileje z posiadania dziury? Jakoś nigdy nie miałam takiego wielkiego zainteresowania jak wszyscy twierdzicie. Zawsze byłam na uboczu, nieraz wysmiewana, w końcu to jakiś babochłop, szara myszka, brzydula hehehe. Wygodnie jest o wszystko obwiniać innych. To twój wybór czy chcesz się wszystkim przypodobać i ciągle wyrywać nowe dziury. A na taką jak ja nawet byś nie spojrzał, hipokryto.

dewitalizacja

O, to to.

Absolut

Zgadzam się z tym co wymieniłaś, ale w tym samym czasie brzmi to jakbyś nienawidziła być kobietą. Co z twoją agresywnością i wulgarnym zachowaniem brzmi jakbyś była trans.

Wrath

Ta, bo kobiety powinny być delikatne i pierdzieć fiołkami. Zwłaszcza jak incelstwo po nich jeździ. No litości xdd

Solange

Absolut to, że ktoś nienawidzi swojej płci, nie czyni go od razu trans.
TrzyPingwiny, facet też może zostać zgwałcony w parku. Jedyna różnica polega na tym, że nie ryzykuje niechcianą ciążą i na tym bym skupiła ten argument. Obie płcie natomiast ryzykują chorobami i uszczerbkiem na zdrowiu.

Absolut

Wrath, twoje argumenty to zazwyczaj popadanie w skrajność i wymyślanie rzeczy, które nigdzie nie zostały napisane. Nie, nie jesteś puchata jak pisałaś.

Wrath

Ale Ty wcale nie popadasz w skrajność robiąc z wkurzonej kobiety babochłopa.

Econiks Odpowiedz

Jak się celuje w laski 7/10, to trzeba też prezentować podobny poziom. A nie być przegrywem. Jakoś mało jest facetów 10/10 z brzydulami, ciekawe dlaczego 🙄
Nie wiadomo też dlaczego przegrywy piwniczaki mają tak wyjebaną w kosmos samoocenę, że uważają, że ładna kobieta im się NALEŻY, a z brzydkich się śmieją, że są ulanymi wielorybami. I oczywiście jak ładna, mądra kobieta ich nie chce, to dlatego że jest zła i zepsuta.

JMoriarty

Jak facet nie jest 7/10 to jeszcze nie znaczy, że jest przegrywem. Autor oczywiście jest, ale znam mnóstwo świetnych, niezbyt urodziwych facetów z ogromnym powodzeniem.

Econiks

Nie mówię, że jest, tylko dla autora kobieta zaczyna się od 7/10 dlatego podałam przykład

KajKoLukx Odpowiedz

""Spróbuj zacząć umawiać się z jakąś dziewczyną 7/10 w górę""

Przyszło ci do głowy, że gustujesz w specyficznym typie kobiet? Takich, które wkładają masę czasu i pieniędzy w to, żeby podobać się mężczyznom, raczej nie po to, żeby skończyć z pierwszym lepszym? Chcesz mieć taką, a nie inną, to spełnij wymagania, nie umiesz ich spełnić? Poszukaj takiej, która ma niższe.

""Jak to jest, że laska, która miała np. 4 partnerów przed tobą, mówi tobie i wszystkim wokół, że kocha cię nad życie i jesteś jedyną osobą, z którą mogłaby teraz być? Była z kimś, kogo nie kochała""

Zakochanie z czasem mija, a nawet i prawdziwa miłość czasem umiera, to normalne i nie oznacza, że się kogoś nie kochało.

zjemcikota Odpowiedz

Traktujesz kobiety jak przedmioty (z dziurą między nogami), które możesz zdobyć/kupić i ci się należą, a nie jak ludzi.

Dziwnym trafem znam mnóstwo mężczyzn o typowo polskiej urodzie - okrągła, szeroka buzia, zakola, jasne rzadkie włosy i do tego często są niewysocy. Każdy ma fajną dziewczynę albo żonę i dzieci na stanie - kochają się, szanują swoje granice, wady i emocje. Ale może oni po prostu mają swoje kobiety za ludzi z emocjami, a nie żądne pieniędzy i uwagi pijawki. A może po prostu zwrócili uwagę na kobiety, które również mają wady i je zaakceptowali.

Bo na razie ty chcesz mieć (posiadać XD) kobietę, która zaakceptuje ciebie takiego jakim jesteś (mimo że z twoich komentarzy wyłania się bezczelny, zaborczy, nieszanujący kobiet człowieczek), a ty możesz ją oceniać, obrażać i traktować jako źródło zaspokojenia i spełniania wymagań, bo jesteś mężczyzną i się należy XD

Może zwróć uwagę na jakie kobiety patrzysz, jakie wybierasz i jak do nich podchodzisz. Z założenia nie szanujesz kobiet, ich potrzeb, WYMAGAŃ (o dziwo - też je mamy), ani nawet tego, że kiedyś były w związku, więc teraz na pewno kłamią, że mogą kochać na nowo (XD - jeden związek na całe życie, inaczej celibat i zakon, bo przecież nie można przestać kochać, kłamczuchy jedne).

Widać też, że siebie nie lubisz. Wmawiasz nam, że to wina kobiet, bo żadna na ciebie nie patrzy. Nie - nie lubisz i nie akceptujesz siebie i zamiast nad tym pracować, wolisz zwalić winę na kobiety. Bo trudno przyznać się, że ma się tak wiele wad, czyż nie?

bastard Odpowiedz

To Ciekawe spojrzenie. Nawet jeśli to prawda i laska zobaczy moje słabości i odejdzie to przecież dobrze, nie? Po cholerę być z kimś kto nie może znieść moich słabości. Dla mnie to nie problem, że dziewczyna się zniechęci, niech idzie w cholerę szukać księcia z bajki nie mam zamiaru udawać kogoś albo przepraszać za to kim jestem. W zasadzie, z mojej perspektywy to wygląda tak, że nie ma fajnych kobiet i to ja kończę znajomość kiedy np. widzę że dziewczyna nie ma do siebie dystansu i wkurza się o byle g... Co mi po jej pięknej buzi i ciałku skoro wychodzi z niej jędza?

JMoriarty

To się nazywa lalka i możesz znaleźć w każdym sex shopie. Niestety taka wada prawdziwych ludzi, że myślą, mają opinie i szacunek do siebie, więc nie, nie można ich wyzywać od głupich k*rew, a i tak będą z tego zadowolone.

Econiks

RBRFAN masz wypaczony pogląd na miłość. Ty nie chcesz stworzyć związku, ty nie chcesz kochać, ty chcesz POSIADAĆ ładną kobietę, dla której będziesz panem i która będzie ci we wssystkim przytakiwała i na wszystko się zgadzała. Jesteś odrażający. Większość kobiet na szczęście to wyczuwa.

szamanka00

@RBRFAN, związek nie polega na tym, by nie mieć żadnych oczekiwań i akceptować dosłownie wszystko. Związek to sztuka kompromisów. Z obu stron.
Nawet jeśli stworzysz kiedyś związek (w co wątpię, jeśli nie zmienisz swojego podejścia do kobiet), to bardzo szybko zauważysz, że nie da się akceptować wszystkiego. Tobie też pewne rzeczy zaczną w niej prędzej czy później przeszkadzać. Dlatego w związku się rozmawia o problemach. I wspólnie szuka się rozwiązania, kompromisu.

Econiks

Dziwne, że dalej uważasz, że to wina kobiet. Nawet to, jak postrzegasz relację, ZDOBYĆ KOBIETĘ, NIE MAM NIC. Ty tylko o posiadaniu. A pewne zasady należy zachować.
Kobieta się stroi na ważne wydarzenie, facet też powinien. Zwłaszcza w elegantsze miejsca. To pokazuje zaangażowanie i chęć, by dobrze wypaść. Mimo,że z mężem swobodnie się ubieramy w domu, to jak idziemy do restauracji, czy imprezę oboje ubieramy się stosownie do okazji

Absolut

Hahaahahha, czyli chcesz być leszczem i nieudacznikiem, a kobiety mają sprzątać, zajmować, dziećmi, pracować 8 godzin dziennie i jeszcze płacić za siebie?

FloFloFlo

@RBRFAN slonce zycze ci tego z calego serca ale jest tak ze ludzie ktorzy NIE OCENIAJA trzymaja sie z daleka od ludzi OCENIAJACYCH no a z Toba jest jak jest widac na zalaczonym obrazku

Gosik Odpowiedz

Ale... Skoro one nie mają prawa mieć wymagań, to czemu Ty masz? Umawiaj się z takimi 1/10, może będą bardziej wyrozumiałe.

zimoidzjuzstad Odpowiedz

Ach, tak tak, biedni, poszkodowani mężczyźni...
A nie, przepraszam - nieładnie tak pisać o normalnych mężczyznach - miało być biedni, poszkodowani incele.

PS. Parafrazując ostatni akapit:
Jak to jest, że facet, który miał np. 4 partnerki przed tobą, mówi tobie i wszystkim wokół, że kocha cię nad życie i jesteś jedyną osobą, z którą mógłby teraz być? Był z kimś, kogo nie kochał. Z kimś, kogo myślał, że kocha. Jaką masz szansę, że on kocha ciebie? Nie masz żadnej! Jedyną rzeczą, którą kocha, jest jego przyciąganie do ciebie w danym momencie. Nie ty sama.

Zobacz więcej komentarzy (14)
Dodaj anonimowe wyznanie