#LQGoK

Usiadłem wczoraj do szukania kawalerki, po kolejnej kłótni z moją żoną, której szczerze nienawidzę. Odłożyłem telefon, kiedy moje dzieci zaczęły płakać i pytać, czy naprawdę wyjeżdżam i czy mogą jechać ze mną. 
Niektórzy mówią, że lepiej się rozstać niż być w toksycznym związku, ale dla tych dzieciaków to będzie masakra. Za mocno je kocham. Wolę żyć z jędzą niż je zostawić albo ograniczyć kontakt z dziećmi. Trudno, jestem silny, przetrwam, aż będą dorosłe i zrozumieją, dlaczego zostawiam matkę.
Postac Odpowiedz

Kłócicie się przy dzieciach, w dodatku przy nich szukasz mieszkania?
Co z Ciebie za rodzic? Załatwiaj sprawy z żoną bez udziału dzieci. Je możesz poinformować o podjęte decyzji. Okropny przykład relacji.

karolyfel

No faktycznie, autor zapomniał zaplanować kłótnię z żoną na czas, kiedy dzieci będą poza domem (informuję: to sarkazm, bo zakładam że duża część z was tego się nie domyśli).

Postac

Dorośli ludzie zazwyczaj potrafią choć trochę panować nad swoimi emocjami. Wystarczyło przemilczeć i wrócić do tematu bez słuchających dzieci.
A szukanie mieszkania to już w ogóle przegięcie. Jak dzieci mają się czuć?

Rfvbgt

Z wyznania nie wynika, że kłócili się przy dzieciach.

Postac

"Usiadłem wczoraj do szukania kawalerki, po kolejnej kłótni z moją żoną, której szczerze nienawidzę. Odłożyłem telefon, kiedy moje dzieci zaczęły płakać i pytać czy naprawdę wyjeżdżam i czy mogą jechać ze mną". Raczej wynika. Autor pokłócił się z żoną, czyli oboje byli w domu. Czyli dzieci raczej też. Autor odłożył telefon, a dzieci z płaczem do niego - dzieci wiedziały, co robił.

Dzieci nie powinny być angażowane w sprawy dorosłych. Nie powinny patrzeć na te kłótnie. Jak Autorowi źle, to niech się z żoną rozwiedzie, a dzieci poinformuje, że niedługo mama i tata będą mieszkali osobno, a one trochę tu, a trochę tu.

Rfvbgt

No nie. Autor usiadł do szukania kawalerki po kłótni z żoną.
Analogicznie ja mogę powiedzieć że wstałem dzisiaj z rano po tym jak nauczyłem się sikać do nocnika.

Postac

Jeśli Autor nie zrobił tego w emocjach po świeżej kłótni, to tym bardziej jego zachowanie zasługuje na krytykę.

Domandatiwa

Prawda, nie ma powodu informować dzieci o tym, że rozważa się wyprowadzkę, dopóki wyprowadzka nie będzie pewna. W furii trudno ocenić pewność decyzji, bo wszystko czuję się wtedy inaczej.

I tak, miałam okres, kiedy mogłam zaplanować termin kłótni. Mieszkałam wtedy ze współlokatorką, z którą poruszenie każdego trudniejszego tematu kończyło się kłótnią, więc poruszanie spornych spraw zostawiałam na dni, w których nie miałam bardzo ważnych wydarzeń. Okropny okres w moim życiu.

ohlala

@karolyfel

Dojrzali ludzie właśnie tak robią. Nie tyle planują kłótnię, co odkładają rozmowę na później, gdy nie będę tak rozemocjonowani. Zwłaszcza, gdy w mieszkaniu są dzieci.

PeggyBrown2022

Dojrzali ludzie potrafią: nie załatwiać swoich potrzeb fizjologicznych/ nie przeklinać/ nie kłócić się przy swoim szefie oraz przy obcych, to dlaczego nie mogą pohamować się przy dzieciach?

Iguannna

Tez zawsze to powtarzam znajomym. Dorosły osobnik istoty myślącej jest w stanie powstrzymać wybuch emocji. Tylko idiota będzie się tłumaczył żoną wariatką, napięciem przedmiesiączkowym albo innymi wymysłami. Albo jesteś człowiekiem który panuje nad własnym mózgiem albo jesteś chory bądź niedorozwinięty wiec wypad na terapie lub do lekarza.

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
Garamaraga Odpowiedz

Musisz uważać swoje dzieci za kosmicznych kretynów, skoro sądzisz, że nie zauważą iż ojciec nienawidzi matki. Więcej szacunku dla własnego potomstwa.

iwciawicc Odpowiedz

Mam ponad 40 lat a do dzisiaj uważam że największym błędem moich rodziców było trwanie w nieszczęśliwym małżeństwie. Jako dziecko marzyłam o ich rozwodzie...

AdobeOneKenobi

O to, to! Ludzie serio uważają dzieci za półgłówków. Moja matka była w głębokim szoku kiedy powiedziałem, że oczywistym było dla mnie, że do siebie nie pasują i tylko czekałem na rozwód od jakoś 11 roku życia. Bycie razem "dla dzieci" zazwyczaj jest najgorszym wyjściem...

Hvafaen Odpowiedz

Tak kochasz te dzieci, a nie potrafisz się zachować jak dorosły. Skąd te dzieci wiedziały, że się wyprowadzasz? No właśnie.
Jak dorośli mogą się tak zachowywać.

ohlala Odpowiedz

Jak byłam dużo młodsza to też raz zdarzyło mi się powiedzieć taką głupotę. Jak trochę podrosłam (ale nadal byłam nieletnia) to marzyłam, żeby moi rodzice się rozwiedli i do teraz uważam, że moja matka popełniła ogromny błąd zostając z ojcem. Wszyscy znajomi, których rodzice się rozwiedli, żałują tylko tego, że rozwód nastąpił tak późno.

budyn4 Odpowiedz

Nie możesz przewidzieć czy sytuacja się przypadkiem nie pogorszy, więc doradzam zbieranie nagrań (dźwięk i lub obraz), wiadomości. I to na więcej niż jednym nośniku pamięci.

PeggyBrown2022 Odpowiedz

Męczenie się z partnerem dla dzieci nie jest dobrym pomysłem. Dzieci w końcu zauważą, że coś jest między Wami nie tak i nie będzie im dobrze w takim domu. Po latach mogą, choć nie muszą, mieć poczucie winy, że zostałeś z ich matką dla nich. Mogą też mieć wypaczony obraz związku, bo wyniosą z domu, że chłód emocjonalny względem partnera, niechęć, awantury, to normalna sprawa i że tak wygląda związek. Jest teoria, według której zachowania wynosi się z domu i można je powielać w przyszłości.

LubieBzy Odpowiedz

Według mnie robisz sobie i dzieciom krzywdę. Spróbuj pogadać z żoną na spokojnie na osobności, może terapia by Wam pomogła? A jeżeli tego nie chcesz Ty lub ona, to najlepiej porozmawiać z prawnikiem, tak by całość przeprowadzić najmniej inwazyjnie dla dzieci.

Iguannna Odpowiedz

Rozstanie z żona nie równa się porzuceniu dzieci. Masz takie same, pełne prawa do dzieci jak matka. Mozesz złożyć o opiekę naprzemienna. Jeżeli jest wariatka, zbieraj dowody i załóż jej niebieska kartę. Wyprowadź się z dziećmi.

maIasarenka Odpowiedz

Szkoda tych dzieci.

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie