#IFPVf

Kilka lat temu na ognisku ze znajomymi, kiedy alkohol już mocno szalał nam w głowie, postanowiliśmy pobawić się w chowanego. Tak oto osoby w przedziale 20-26 lat chowały się jak małe dzieci po krzakach o 2 w nocy. Cóż, do dziś nie wiadomo jak to do końca się odbyło przy tak małej widoczności.
Ja, jako ta, która w dzieciństwie uwielbiała tę zabawę, postanowiłam wejść na drzewo, tak właśnie. Jakimś cudem udało mi się to, jestem, siedzę i nagle słyszę za sobą dziwne dźwięki i szelesty. Moja podświadomość zadziałała nie do końca w dobrą stronę i kiedy przerażona chciałam się odsunąć, spadłam w dół na chłopaka, który schował się tuż pod drzewem.

Nie, nie złapał mnie, złamałam mu rękę w dwóch miejscach.
Tak, został moim mężem.
Gdy ktoś pyta jak się poznaliśmy, odpowiada, że spadłam mu prosto z drzewa.
Beznazwy30 Odpowiedz

Ja bym powiedziała, że z nieba.

kamcia Odpowiedz

Całkiem słodko 😄

Vstorm

Po ch*ju słodko.

JoffreyKingforever Odpowiedz

Jak Maniek i Ela z Ice Age :3

Abq3002

Tylko autorce nie wydaje się że jest oposem

Misiaaaa

Abq3002 nigdy nic nie jest pewne. Oposy chyba lubią siedzieć na drzewach. :P

JutroBedzieNiebo Odpowiedz

Po przeczytaniu przypomniało mi się jak mąż kiedyś mi opowiadał, że jak był dzieckiem to często spędzał wakacje u babci na wsi. Koło domu babci był las i gdy robiło się ciemno zbierała się grupa dzieci i bawili się w chowanego, a ten, kto szukał miał latarkę i bardzo fajnie wspomina te czasy 😎

nata

.Aha.

BlueKate Odpowiedz

Spację daje się po przecinku, a nie przed.

Feelgood Odpowiedz

Poznaliście się w raju?

Sebastian001 Odpowiedz

Został twoim mężem?
Złapał cię?

OMBoze

Tak
Nie

Belibi Odpowiedz

Ty to grasz tu rolę tego aniołami co mu z nieba spadł

Dodaj anonimowe wyznanie