#HteAj

Jakiś czas temu przeprowadziłam się 300 km na studia do miasta, którego całkowicie nie znałam. Po około roku mieszkania w nowym miejscu moja mama nawiązała kontakt ze starym znajomym, który przez kilka miesięcy mieszkał w tym samym mieście, gdzie studiowałam. Z kolei on zapoznał mnie ze swoimi przyjaciółmi (ja mam 22 lata, oni są dobrze po 30), z którymi udało mi się złapać dobry kontakt. Mogę na nich zawsze liczyć, wspierają mnie bardzo, gdy tego potrzebuję. Mają dwójkę dzieci. Jakiś czas temu poprosili mnie o korepetycje z angielskiego dla ich córki i teraz widujemy się kilka razu w tygodniu. 
A. jest bardzo miła, zawsze pomocna, zaprasza mnie na obiady, gdy muszę się wygadać, to zawsze jest. Ale tu się zaczyna problem. Już na samym początku gdy ich poznałam, bardzo spodobał mi się P, mąż A. Przystojny mężczyzna, dobry ojciec, bardzo dba o A, która zawsze mówi o nim w samych superlatywach.  A ja przepadłam. Zakochałam się w nim po uszy. Fantazjuję o nim, myślę jak się pozbyć jego żony, żebyśmy mogli stworzyć razem rodzinę.

Jakiś czas temu późnym wieczorem zepsuł mi się samochód i P. przyjechał i pomógł odholować do mechanika. Miałam ochotę się na niego rzucić i wyznać, co czuję. Wiem, że on też coś musi czuć, inaczej nie zostawiłby rodziny i nie leciał do mnie o 22 na drugą stronę miasta i nie tracił dwóch godzin, gdybym mu się nie podobała.
I był przy tym niezwykle miły.

Myślicie, że powinnam powiedzieć mu, co czuję?

Jego żona jest otyła, brzydka. Ja jestem młoda, szczupła i mam duże ambicje (studiuje medycynę). Widzę, że P. się marnuje przy niej. Przy mnie miałby dużo lepiej, ale trochę mi szkoda A. Jest miła i chyba nie chciałabym jej zranić, ale z drugiej strony ja cały czas cierpię, bo nie mogę ogarnąć swoich uczuć. I P. też mógłby być w końcu z atrakcyjną kobietą.
coztegoze2 Odpowiedz

Hormony Ci mózg zalały. Facet Ci pomógł, bo jest miłą osobą. Wykorzystaj swoją wiedzę z medycyny i poczytaj dlaczego teraz logicznie nie myślisz studentko medycyny.

Postac Odpowiedz

Ojej, jaka Ty wspaniała jesteś! Och i ach. Tak wspaniała, że żaden singiel nie jest Tobą zainteresowany, a koleżeńską pomoc odbierasz jak zaloty?

Anonimowe6669 Odpowiedz

Brzmi jak bait. Ale gdyby to nie był bait, gość wyglada na normalnego faceta, mało prawdopodobne żeby był zainteresowany niedojrzałą gówniarą. I nie chodzi tu o Twoj wiek

SokoliWzrok

Pewnie bait. Gdybym miał napisać wyzwanie, z perspektywy stereotypowej, głupiej, toksycznej Julki, to bym takie napisał.

JoseLuisDiez Odpowiedz

A teraz postaw się na miejscu A i zastanów się, czy byś tak chciała?

Domandatiwa Odpowiedz

To takie smutne, kiedy zwykła ludzka dobroć, uczynność i serdeczność jest i interpretowana jako chęć zdrady małżeńskiej...

Wśród otyłych kobiet w dojrzałym wieku są i takie, które w młodości gardziły takimi, jakimi same się stały... Z drugiej strony są też otyłe panie, które mają wiele do zaoferowania drugiej osobie.

dewitalizacja Odpowiedz

Jeśli jest takim wspaniałym człowiekiem jak opisujesz, zapomnij o tym, że poważnie o Tobie myśli. Nie buduje się szczęścia na czyimś nieszczęściu.

CentralnyMan Odpowiedz

Daj sobie spokój i nie niszcz im rodziny. A. jest fajna kiedy jej potrzebujesz ale nie zasługuje na swojego męża? Masz strasznie gówniarskie podejście

tramwajowe Odpowiedz

Kurcze.. ja bym pojechał. Bez podtekstów.

Gdybym mial młodą znajomą która nie bardzo ma kogo poprosić o pomoc, to nawet jakbym nie mial ochoty jechac wieczorem pomóc, to żona by mnie namawiała.
Więc to nie jest żaden argument.

Tak samo wygląd żony nie jest dla mnie argumentem.

Dodaj anonimowe wyznanie