#H8Ljv

Jestem już 60-kilogramowym chłopakiem, mam 25 lat i... straciłem 45 kg!

Zaczęło się od tego, że postanowiłem w końcu znaleźć sobie drugą połówkę. Po szybkim spojrzeniu w lustro wielkości małej ciężarówki, stwierdziłem, że czas na siłownię, dietę i wszystko inne. Po 4 tygodniach straciłem 4 kg. Not bad, not bad. Wtedy stwierdziłem że powinienem przebadać tarczycę, bo może jeszcze poza McDonald'sem, KFC i Burger Kingiem, mam problem z jakimś hormonem. I... nie mam!
Za to ma raka. A pozostałe 40 kg straciłem podczas "leczenia", czyli rozwalania organizmu chemią i napromieniowaniem (niezły żart leczyć czymś, co dosłownie ZABIJA, ale lek na raka się nie opłaca). No ale jestem szczupły jak nigdy, trochę blady. mało owłosiony, ale szczupły, i w dodatku mam 181 cm wzrostu, więc....

Chyba założę Tindera albo coś, bo w sumie to nie mam pojęcia jak długo jeszcze pociągnę.
Głowy do góry, życie to tylko życie, przecież jakoś skończyć się musi.
So Shit Happens ;)
Heppy Odpowiedz

No musi zabijać ... część komórek. Niestety jeszcze nie opracowali do końca jak trafiać tylko w te złe komórki.

HimeAya

Problem polega na tym, że opracowano coś takiego. W Polsce mamy możliwość leczenia protonami, niestety przez różne durne przepisy nie jest to wykorzystywane.

anchem Odpowiedz

Niby napisane z humorem, jakbyś sie pogodził z chorobą i w ogóle ale ja ciągle mam wrażenie po przeczytaniu tego, że żartami sie zasłaniasz i tak na prawdę bardzo to przeżywasz psychicznie

frankieTheRabbit

Otóż to.

PaniZdzisia Odpowiedz

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Nie rozumiem natomiast myślenia, jakoby dało się radę stworzyć lek na "raka", jakby to była jedna choroba. To tak, jakby stworzyć jeden lek na wszystkie choroby endokrynologiczne.

BlueBlood

Może chodzi o to, że w każdym przypadku raka namnażają się chore komórki i po prostu chodzi o powstrzymanie tego procesu i zlikwidowanie ich. W przypadku chorób endokrynologicznych sprawa wygląda inaczej, bo hormonów jest pełno, różne organy je produkują.

Puszczalska15tka

Mi się wydaje, że autor napisał to w ramach żartu (ma w końcu dość nietypowe poczucie humoru)

Flossia

BlueBlod raków i ogólnie nowotworów też jest pełno i nie da się stworzyć na wszystkie jednego leku. Każdy typ komórek nowotworowych posiada na swojej powierzchni inne antygeny i receptory oraz produkuje inne substancje więc i punkty uchwytu dla leku muszą być różne

Lesssthan3 Odpowiedz

60kg przy 181cm to nie szczupłość, a wychudzenie.

Alessandria Odpowiedz

Jak jesteś taki mądry, to sam wymyśl lek na raka. "Niezły żart leczyć czymś co dosłownie zabija"? To dawka czyni truciznę i większość leków zagraża życiu a nawet zdrowiu, jeżeli jest nieumiejętnie stosowana.
Wkur**a mnie takie podejście - wszystkie pielęgniarki/lekarze przy operacjach i biopsjach, kontrolach które miałam byli w stu procentach dla mnie i robili wszystko, żeby pomóc mi wyjść z choroby bez dużego szwanku. Widziałam ryczącą salową, bo 18- letnia dziewczyna z chirurgii onkologicznej przeniosła się piętro wyżej na radioterapię - nie po to, żeby ją leczyć, tylko minimalizować przerzuty, żeby umieranie mniej bolało.
Myślisz, że to takie łatwe, znaleźć lek na raka? Może po prostu lecz się pestkami z brzoskwinii i kropelkami inżyniera Zięby.

bazienka

jest sporo lekow, ktore pomagaja, ale sa zakazane- wlasnie daltego, ze pomagaja

Softkitty1

Gdyby był lek to taki Steve Jobs by sobie go kupił choćby za grube miliony a później stwierdził, że mu pomogła chemia.

Serwatka31

Ale Ty wiesz, jak głupie są Twoje argumenty (same argumenty, nie sugeruję, że w tezie nie masz racji)?

Co Twoim zdaniem ma dobre serce personelów medycznych, do polityk wielkich koncernów?

Myślisz, że Twoja rycząca salowa ma drugą, sekretną tożsamość w zarządzie jakiejś gigantycznej, farmakologicznej spółki?.

Nie, jedno z drugim nie ma absolutnie nic wspólnego. Dobre serce personelów medycznych, choćby na całym świecie, nie gwarantuje, że wielkie koncerny na 100% będą zachowywać się etycznie.

KlaraBarbara

Generalnie trudno uwierzyć, że nie był jeszcze wymyślony, jestem w stanie uwierzyć, że nie jest on znany, rozpowszechniany lub w ogóle nie istnieje bo tradycyjne leczenie raka jest bardziej opłacalne dla firm farmakologicznych. Popatrz jak na przykład antybiotyki są teraz przypisywane na byle drobną grypę i grubsze przeziębienia absolutnie bez powodu z wyjątkiem właśnie zarobienia na pacjentach. Antybiotyki z kolei zabijają nie tylko bakterie z którymi organizm by sobie poradził, ale i te które są w organizmie potrzebne

Cosin

Nie tak ostro. Każdy przeżywa inaczej i każdy ma prawo do odreagowania. Równie dobrze taki sposób wypowiedzi może być próbą odwrócenia uwagi od strachu czy innych nieprzyjemnych emocji.

Kaisel Odpowiedz

Nie ma jednego leku na każdy typ nowotworu. Nic się nie kończy, dopiero zaczynasz swoją przygodę i jestem pewna, że z tego wyjdziesz :D Miłego dnia!

Halusia Odpowiedz

Ciesz się, że schudles. Przy pierwszej chemii przytyłam 60kg ;p
Trzymam kciuki :)

Niezywa Odpowiedz

Czemu jak zawsze ktoś pisze ze jest chory to wyznanie od razu trafia na główną? Rozumiem litości i w ogóle, ale to wyznanie jest tak okropnie napisane, że brzmi jakby autor robił sobie niezłe jaja z choroby.

Airavandrel

Niech se robi jaj ile chce, to jego rak.

Niezywa

Nic mi do jego raka, tylko zastanawiam się czemu to wyznanie trafi na główną.

Airavandrel

Bo podoba się ludziom.

Trzydninadraniu Odpowiedz

O stary, rozwaliłeś mnie tym wyznaniem. Nie wiem czy chciałeś żeby ludzie Ci współczuli w komentarzach czy co? Sam mam raka 4 stopnia, jestem po dwóch operacja na otwartym mózgu, chemioterapii i o dziwo żyje a miałem być już dwa razy dwa metry pod trawnikiem. Ogarnij łeb i na spokojnie raka się wyleczy jak grypę.
Ps. Tylko korzystaj potem z życia ja się zawsze oszczędzałem dmuchałem na zimne i zawsze nawroty. Teraz pije, pale, próbuje wszystkiego i nic mi nie jest!

WujekAdolf Odpowiedz

Życzę szybkiego powrotu do zdrowoa!

Zobacz więcej komentarzy (14)
Dodaj anonimowe wyznanie