#FTy2B

U nas na osiedlu jest sklep należący do pewnej sieci, co to za logo ma perwersyjnie uśmiechniętego płaza. Odkąd pamiętam, pracuje w nim pani Jadzia. Kobieta jest dość gburowata i posiada tę cechę, która irytuje niejednego klienta – skubana nigdy nie ma drobnych do wydania reszty, więc każde zakupy zakończone są mantrą pt. „Grosik będę winna”.
Wynajęliśmy razem z kumplami lokal od spółdzielni. To fajna, duża sala, gdzie robimy sobie próby, a niekiedy też i całkiem ciężkie imprezy. Jakieś dwa lata temu wpadłem na pomysł, żeby postawić przy drzwiach taki wielki, pękaty, 5-litrowy słoik, do którego każdy będzie wrzucał grosze. Nalepiłem kartkę „Dla pani Jadzi”. W dwa lata słój wypełnił się miedzią i był tak ciężki, że ledwo szło go podnieść. Zadowoleni z siebie jak jasna cholera zataszczyliśmy nasz skarb do sklepu i postawiliśmy go przed nosem pani Jadzi. Ta zerknęła na słój wzrokiem śniętego karpia, a potem rzuciła nam karcące spojrzenie. Tak czy inaczej misja została wykonana – pani Jadzia miała do dyspozycji tysiące cholernych grosików. Nic tylko brać i wydawać resztę!
Tego samego wieczora poszedłem do tegoż sklepu po fajki. Jakże wielkie było moje rozczarowanie, kiedy pani Jadzia zagmerała ręką w kasetce swojej kasy i wydała mi niepełną resztę, mruknąwszy pod nosem „Grosik będę winna”. Czasem mam wrażenie, że one te grosiki po prostu zjadają...
Fawkes13 Odpowiedz

Może wszyscy przyszli z prośbą o zwrot grosików? Xddd

darkwalll Odpowiedz

Odkłada żeby poróżować na emeryturze...w końcu grosz do grosza...:)

Dragomir

A będzie kokosza :)

bandzior Odpowiedz

A tak byscie mieli skrzynkę taniego wina xd

IWannaMore

I mogli podzielić się z tymi, co by na koncert przyszli.

Ratownik4 Odpowiedz

Mi za to w tych większych sklepach (Lidl, Biedronka etc) podaruja nawet 5 gr, jak nie mam :p

Alboalbo Odpowiedz

Prawda wygląda tak, że kwota powinna być wyliczona, jednakże wiadomo, nie zawsze tak jest, więc następnym razem można powiedzieć śmiało, że jeżeli nie ma grosza to niech nie sprzedaje, a jeżeli jednak decyduje się na sprzedaż i wydanie reszty powinna wydać co do grosza

Agataa33 Odpowiedz

W biedronce do której chodzę najczęściej, w sytuacji gdy mi drobnych zabraknie, panie kasjerki mówią coś w stylu, " my często nie mamy wydać grosza czy dwóch więc to działa w obie strony " widać można.

Reshi Odpowiedz

Pomyśl o tym tak, że spora ilość osób płaci ci banknotami "bo tak łatwiej"/"a bo rozmienię". Od rana masz określoną ilość pieniędzy w kasetce, gdzie nie zawsze masz te miedziaki. I tak z 10 klientów daje ci 10, 20, 50, a nawet 100 zł, przez co szybko wyprztykujesz się z grosików. Ja rozumiem, mieć problem bo pani nie ma jak wydać paru złotych reszty, ale 5, 2, 1 gr? To nie jest raczej wielka suma by robić z tego problem...

radiant

Do tego problem leży w tym, że kiedyś jakiś "spec od marketingu" wymyślił sobie, że cena np. 5,99 zł lepiej oddziałuje na psychikę klienta niż 6 zł, Janusze biznesów i "spece od marketingu" sieci sklepów podchwyciły ten pomysł. Nie wiem, czy jacyś ludzie się na to łapią, czy to działa, ale jak dla mnie więcej z tym problemów, niż korzyści.

radiant Odpowiedz

Trzeba było mieć odliczone groszówki - tyle ile kosztuje to co chcesz kupić i na tekst "mogę być winna grosza", mówisz że masz drobniej i płacisz groszówkami.

akinoreW2411 Odpowiedz

Czy tylko mi zawsze kasjerki oddają całą resztę nawet go ona wynosi 1 grosz? Nie usłyszałam jeszcze nigdy żeby był skierowany do mnie ten sławny tekst 'mogę być winna głosik?' (czy coś w tym rodzaju)

stokrotka704 Odpowiedz

A jak mam worek drobnych to nigdzie nie chcą zamienić:(

IWannaMore

Bo musisz przyjść w dzień "Matki Boskiej Pieniężnej". Wtedy ludzie płacą najczęściej "grubymi" i kasjerki chętnie przyjmują drobne, bo nie mają czym wydawać.

IWannaMore

Vaiola: Może autorka komentarza nie chce nic kupować? Ja przychodzę w dzień wypłaty i wymieniam drobniaki bez problemu.

Pers

Polecam stację BP oni mają liczarki do drobnych więc nie straszne im przeliczyć 5kg groszaków. A taka kasjerka musiałaby ręcznie liczyć

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie