Jakiś czas temu spóźniłam się na autobus do mojego miasta i musiałam czekać 30 minut na następny. Siedziałam na dworcu, upał 40 stopni. Nagle podszedł do mnie mężczyzna i spytał, czy kupię mu coś do picia, popatrzyłam na niego, a on mówi, że chodzi mu tylko o jakąś wodę, nie żaden alkohol. Powiedziałam, że niestety na dworcu nie ma sklepu, a on pokazał mi, gdzie jest, odpowiedziałam, że niestety nie zdążę, bo podjeżdża mój autobus. Niestety nie miałam też drobnych, ale oddałam mu prawie całą butelkę wody, którą miałam przy sobie. W sumie byłam bardzo szczęśliwa, że mogłam pomóc, bo pan bardzo mi dziękował.
Gdy ustawiłam się w kolejce, żeby wejść do autobusu, zaczepiła mnie jakaś kobieta, naskakując na mnie, jaka to głupia ta młodzież teraz. Zaczęła krzyczeć, że pijaków wspomagam. Ja jej spokojnie tłumaczę, że dając wodę, nie przyczyniam się do alkoholizmu. Zwyzywała mnie, jaka głupia jestem i że nic o życiu jeszcze nie wiem.
Czasem naprawdę zastanawia mnie, skąd biorą się tacy ludzie... nie wierzyłam, że można takiego spotkać...
Dodaj anonimowe wyznanie
Jedyne co możesz wspomóc to jej leczenie na nogi bo na mózg już za późno 😝
I pomyśleć że takich ludzi są miliony, głosują na rząd, trują dosłownie i niedoslownie, wychowują kolejnych... Ehhhh
jak to kiedyś pewien bardzo mądry człowiek Ernest Hemingway powiedział: "Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych."
Więc rób swoje i nie patrz na takich ludzi :)
Podejrzewam, że owa Pani co niedziela odwiedza Kościół, ale niestety w życiu codziennym zapomniała, że spragnionych należy napoić...
No już, zluzuj szorty. Może była żydówką, wtedy skąpstwo jest uzasadnione.
Jest takie powiedzenie:
Nie przejmuj się ludźmi którzy nie mają wpływu na twoje życie.
Wpierw przeczytałam, że chodzi mu o jakąś wódę i nie rozumiałam, czemu szukałaś dla niego drobnych 😂😂
Ja kiedyś kupowałem kiełbasę pieczywo pewnemu człowiekowi a ekspedientka naskoczyła na mnie ze dlaczego pijakowi kupuje 😐
Moja mama jest po 40, przeżyła tyle w swoim życiu, że ją podziwia nawet moja babcia. Ostatnio dała jakiemuś panu chleb i mleko. Ją też by ta baba wyzywała, że nic nie wie o życiu?
Nigdy nikomu nie mogłabym odmówić wody i chleba nawet jeżeli będzie to Pan Żul. Człowiek to człowiek jeżeli poprosi o pieniądze to pięć razy się zastanowię czy dać są sytuacje, w których odmowie, są takie, w których dam ale jedzenia i wody nigdy bym nikomu nie umiała odmówić
Dobro wraca do nas :)