#AceMD
Wieczorami oglądałam tv w ich łóżku, a ciocia sprzątała w kuchni.
Czasem wujek kładł się koło mnie, przytulał i dotykał w miejscach intymnych. Proponował, abym włożyła "jego maluszka do swojej cipci".
Niby wyznanie podobne do wielu tutaj, ale... mi się to podobało. Nie wiedziałam o co chodzi, ale było to przyjemne.
Po latach zrozumiałam co robił.
Nie mam urazu, nie boję się facetów itp.
Ale pilnuję mojej młodszej siostry, żeby gdy tam jesteśmy nie zostawała z nim sama.
I tak to zazwyczaj jest. Wujek, kuzyn, dziadek, ojciec, brat...
Owszem, zdarzają się gwałty i molestowania obcych facetów, ale przeważająca i przerażająca większość to niestety tatusiowie i wujkowie. Skąd to wiem? Bo rozmawiam o tym z wieloma kobietami i słyszę o tym non stop. I co jeszcze słyszę? Jesteś pierwszą osobą, której to powiedziałam. Nie wie nawet moja siostra i mój mąż.
I mówią to kobiety także powyżej 50 lat...
Piszesz, że nie masz urazu. Cóż, raczej uraz został całkowicie przez Ciebie wyparty. Bo gwarantuję Ci, że wujaszek Cię przy tym zastraszał, byś nie pobiegła i nie podzieliła się swoim "radosnym" doświadczeniem z ciocią czy rodzicami. Tu zawsze jest zastraszanie, czasem równocześnie z przekupstwem.
I choć to naturalne, że Ci się podobało, skoro wujaszek okazywał Ci stuprocentową uwagę, której pewnie nie dostałaś nigdy wcześniej od nikogo, szeptał czule, przytulał i pieścił, to na poziomie psychiki było to ogromne naruszenie Twojej integralności.
Statystyki potwierdzają to co piszesz. Pedofilom zależy na dostępności ofiary i by nikomu nie powiedziała. Dzieci z rodziny są zazwyczaj dostępne na osobności i da się je zastraszyć lub zmanipulować by nikomu nie powiedziały.
Z poprzedniego wątku - nie znasz wszystkich ofiar, robiący te statystyki też nie znali wszystkich. Nie możesz tak mówić.
To żart, ale może coś ci uświadomi.
To bardzo niedobrze że nie masz z tego powodu traumy. Wyłamujesz się ze schematu, a tak nie wolno. Musisz pogrzebać w psychice i odkryć zakamarki z traumą. Zresztą zaraz w komentarzach uświadomią cie jak bardzo się źle czujesz, jak sobie życia nie możesz poukładać i ogólnie jak bardzo jest Ci źle, tylko nie masz o tym pojęcia.
Serio, daj jej spokój.
Brak strachu przed mężczyznami akurat nie oznacza braku traumy. Można uprawiać seks po molestowaniu w dzieciństwie i go lubić a traumę mieć.
Naśmiewasz się z pisania o traumie po molestowaniu. Widocznie nie rozumiesz jaką ogromną krzywdą dla dziecka jest molestowanie. Takie wydarzenie ogromnie wpływa na to jak dziecko a potem dorosły funkcjonuje w świecie. Wpływa na funkcjonowanie np. emocjonalne.
Autorka dobrze żeby odwiedziła kogoś kto pracuje z osobami molestowanymi i porozmawiała. Bo ona jeszcze może nie być świadoma pewnych schematów, które rządzą jej życiem w wyniku molestowania.
Czy ty próbujesz powiedzieć, ze trauma po molestowaniu to dyrdymały? Po co pisałbyś coś tak idiotycznego z innego powodu?
Nie że trauma po molestowaniu to dyrdymały, tylko że nie każdy musi ją mieć. A wam sie wydaje ze wszyscy ludzie są tacy sami. Dziewczyna żyje dalej, z tego co napisala jest wszystko ok, ale wy każecie jej iść do psychologa żeby jej wmówił jak ma się teraz bać mężczyzn i jak jest jej źle w zuciu
@StaryCap nikt tego nie mówi.
Piszę wyraźnie, że trauma jest skomplikowana. I bardzo trudno jest uniknąć traumy po takim wydarzeniu w życiu. Ona może być wbrew pozorom nieoczywista a jednocześnie mieć ogromny wpływ na życie. Dużo lepiej jest pójść, porozmawiać i sprawdzić. To nie jest wmawianie traumy. To jest świadomość tego, że są bardzo konkretne powody dlaczego tyle osób temat molestowania jako dziecko dopiero jest w stanie przetwarzać jako 40 czy 50-letni ludzie.
Ale ludzie też nie rozumieją czym skutkuje molestowanie. To nie jest proste przełożenie molestowanie = strach przed seksem. To są problemy w relacjach z innymi ludźmi (nie tylko w relacjach romantycznych), problemy ze swoimi emocjami. To jest naprawdę skomplikowany mechanizm. To nie chodzi o wmawianie dziewczynie traumy tylko o to żeby poszła do specjalisty póki jest młoda, bo po co ma się męczyć ze skutkami molestowania nie wiedząc o tym, że to są właśnie skutki molestowania, męczyć się, czuć się samotna i nierozumiana?
Dobrze, ze nie masz urazu.