Jak zamawiam kotu karmę przez internet, to zawsze staram się wybierać różnorodne i zróżnicowane smaki. Dzięki temu potem mogę w tych karmach przebierać i zastanawiać się, czy zaserwuję swojemu sierściuchowi dzisiaj kawałeczki kurczaka w galaretce czy łososia, a może wołowinkę. Czuję się wtedy jak szef kuchni, mimo że wcale nie potrafię gotować, ale jak kot wpierdziela ze smakiem, to mam satysfakcję, że mu „ugotowałam” danie jak z 5-gwiazdkowej restauracji.
Dodaj anonimowe wyznanie
I prawidłowo. Jaśnie szanowny pan kot powinien jeść tylko wyrafinowane jadło najlepszej jakości, a jego niewolnik (opiekun) może żreć byle co.
Zazdroszczę kota, który je wszystko, co mu podasz.
Dokładnie, mój Czesiek jest tak wybredny, że już trzymam się jednej jedynej karmy, która jest średniej jakości ale tą przynajmniej żre... 🙄
Tak tylko w kwestii formalnej. 5 gwiazdek moze miec hotel. Restauracja maksymalnie 3.
Oryginalne ich znaczenie, 1 warto zrobic przerwe w podrozy, 2 warto zrobic objazd, 3 warte bycia celem podrozy.
Nie wiem ile w tym prawdy, a na ile to żart, ale podobno celem stworzenia rankingu Michelin było zachęcenie ludzi do odwiedzania odpalonych restauracji, żeby szybciej zużywały im się opony 😂
Tak, dokladnie. Faktycznie chcieli zachecic ludzi do czestszego podrozowania samochodami aby sprzedawac wiecej opon.
Ale wiesz, że te wszystkie "smaki" to tak naprawdę ten sam syf, pochodzący w większości od firm zajmujących się utylizacją padłych zwierząt gospodarskich? ("Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego" to właśnie to). W dodatku w cenie za kilogram przekraczającej koszt zakupu czystego mięsa w sklepie spożywczym...
Twój Jaśnie Kot ma dobrego człowieka
Też kupuje psu puszki o różnych smakach, ale nie myślałam, że to może ze mnie zrobić taką bohaterkę 🤷♀️
To i tak masz farta. Moja zje mięso, ale najlepiej kurczak lub indyk na surowo, nieraz jakąś wędlinę też, a poza tym jadła puszki dobrej jakości ale musiały jej się przejeść, i teraz je jakieś marketowe goowno ze śladową zawartością mięsa, ale i to ze dwa smaki i to z tej samej firmy. Koty to kłopoty :)