Parę lat temu mój sąsiad miał konia, który miał na imię Piorun. Tak się złożyło, że koń zginął właśnie od uderzenia pioruna. Następnemu koniowi sąsiad dał na imię Dolar. Mówił, że jeżeli tamtego zabiło jego własne imię, to może na tego spadnie wór z dolarami.
Dodaj anonimowe wyznanie
A sąsiad miał na imię Jacek, i wdepnal w krowi placek?