#4k1ao

Moja ciocia zaszła w ciążę, gdy była niezamężna. Nie wyszła za mąż za ojca dziecka, tak właściwie to do teraz nie jest mężatką. Choć miała dobry kontakt z tym facetem, wychowywała syna sama od samego początku. Jako małe dziecko dziwnie patrzyłam na samotną matkę z dzieckiem, aż pewnego dnia coś mi zaświtało. W końcu Maryja została przez Boga obdarowana dzieckiem, czyż nie? Tym oto sposobem uznałam, że moją ciocię spotkał los taki sam jak Maryję.
Tak więc chodziłam po sąsiedztwie i wszystkim moim koleżankom i kolegom w podobnym wieku głosiłam to, jakoby ciotka moja była drugą Maryją.

Nikt z rodziny o tym nie wie, ciotka tym bardziej.
Kleppe Odpowiedz

Mieliśmy w pracy taką panią Marysię, też chorowała na te same choroby co reszta pracowników. Pani Danusia kuleje? Marysia następnego dnia też. Jolę boli głowa? Marysia sięga po tabletki, dla siebie oczywiście. Ubaw mieliśmy, jak panu Bogdanowi prostata nawaliła;)

bazienka

smiej sie smiej, u mnie jeden kolega z roku zapytal zupelnie powaznie czy ciaza jest przeciwwskazaniem do leczenia raka prostaty

BialaTruskawka Odpowiedz

Niepokalane poczęcie

Dodaj anonimowe wyznanie