#27mYu
Kiedy nasz wychowawca zobaczył co wręczam koleżance, wybuchnął tylko śmiechem i już słowem się nie odezwał. Gdy zorientowałam się co "to" może być, miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Znając życie, musieli mieć później niezły ubaw w pokoju nauczycielskim...
Wrzuć grosika w kutasika?
Ch#jowy prezent że tak powiem
A sprzedawca nie powiedział że to nie jest dla dzieci? Przecież po chwili mógł przyjść ojciec z awanturą.
nie rozumiem
O kutasoidalną skarbonkę się rozchodzi.
Spójrz w lustro to zobaczysz o co chodzi.
Serio? Dorosły chłop widząc penisopodobną figurkę pęka ze śmiechu? To niech lepiej omija sexshopy, bo tam dopiero dosłownie pęknie ze śmiechu...
Może go nie śmieszyć penis w sexshopie, ale w kontekście prezentu między niczego nieświadomymi dziecmi dochodzi element zaskoczenia, będący podstawą większości point
Aż mi się nie chciało tego tłumaczyć, dzięki @Anonimowe6669.