Mój sąsiad jest typowym osiedlowym FBI. Musi poplotkować, o wszystko wypytać, wie, o której wracam do domu, z kim, jakim samochodem i jak ubrana... Jestem młodą dziewczyną (19 lat), na osiedlu sami faceci, co też spowodowało, że mimo mojego kobiecego wyglądu oraz ubioru nie mam koleżanek (sami koledzy). Moi znajomi w większości posiadają prawo jazdy, więc co rusz gdzieś się wybieramy. Oczywiście nie stać nas na własne samochody, więc to samochodem kolegi taty, to mamy innego kolegi, czasami ja ich zabiorę którymś samochodem rodziców.
Ostatnio moja mama spotyka wyżej wymienionego sąsiada, który mówi do niej:
– A pani córka co rusz z innym chłopakiem przyjeżdża i różnymi samochodami. Czy pani o tym wie? Niech pani uważa, bo jeszcze czego narobi.
A mama na to:
– Panie, moja córka dziwką jest. Niech dziewczyna zarabia.
No i skończyło się plotkowanie na mój temat :D A od cioci dowiedziałam się (mieszka w moim bloku), że jak ją spotkał przed tą sytuacją, to zapytał się, czemu MOJE dziecko wozi (urodziła synka jakieś trzy miesiące wcześniej).
Dodaj anonimowe wyznanie
co ma kobiecy wygląd oraz ubiór do posiadania koleżanek?
Mnie jeszcze bardziej rozwaliło, że na osiedlu mieszkają sami faceci 😂