#1DBYI

Wychowywałam się w bardzo katolickiej rodzinie. Dla mnie bardziej było to jak dzieciństwo w sekcie. Dla wszystkich innych we wsi moja rodzina była przykładem, nawet ksiądz nieraz wychwalał moich rodziców czy dziadków z ambony. Moja siostra też należała do tego grona zapaleńców. Ja za to w Boga wierzyłam, ale że tak powiem – z rozumem. Kiedy coś nie zgadzało się z moimi poglądami, jak np. kwestie seksu przed ślubem czy kwestie in vitro, to po prostu puszczałam te opinie mimo uszu. Byłam zupełnym przeciwieństwem całej mojej rodziny. W wieku 17 lat przeklinałam, piłam, wracałam po nocach. Po prostu żyłam jak inni moi rówieśnicy (którzy również pochodzili z rodzin katolickich, ale im uchodziło to płazem). Ja po każdym takim wybryku dostawałam manto od ojca i zamiast normalnego jedzenia dostawałam wtedy suchy chleb. Jakoś to znosiłam, do pewnego momentu.
Kiedy miałam lat 18, pojechałam na coś w rodzaju kolonii z Bogiem. Ostatnia noc była koszmarem. Nic z niej nie pamiętam, bo prawdopodobnie ktoś dosypał mi czegoś do drinka. Zostałam zgwałcona. Dodatkowo zaszłam w ciążę. Moja siostra to wszystko widziała, ale zamiast zareagować stwierdziła, że to ja sprowokowałam ten grzech. Kiedy po powrocie do domu powiedziałam rodzicom, że chcę iść na policję, powiedzieli, że tego nie zrobię. Nie wesprą moich zeznań, powiedzą, że się puszczałam i miałam różne dziwne zboczenia. A dlaczego? Bo nie mogę winić chłopców z porządnych rodzin za moje prowokacyjne gierki. Dodatkowo kazali mi wyjechać i nie wracać, dopóki będę miała tego bachora. Nie obchodziło ich co z nim zrobię, mam go nie mieć. Dali mi kasę i kazali się pakować. 
Ja pomimo wszystkich przeciwności postanowiłam wychować to dziecko. Kiedy ojciec się o tym dowiedział, przyjechał do mnie i skatował mój brzuch, wyzywając mnie. Szczęśliwie, dziecko przeżyło, jednak jest niedorozwinięte. Ja żyję szczęśliwie z mężem i dwójką dzieci w prawdziwej katolickiej rodzinie. Mój ojciec skończył w pierdlu, nie obchodzi mnie ile tam zostanie, w ogóle moja sekciarska rodzina nie obchodzi mnie wcale. Chociaż dalej są przykładem na wsi, a ja jestem ladacznicą, która posłała ojca do pierdla, bo nie chciał jej dać na skrobankę i sama się pobiła.
blabliblu Odpowiedz

Strasznie nie lubię ludzi jak twoja rodzina. Przed księdzem i innymi takie aniołki, przykład, wspaniali ludzie, a tak na prawdę zamiast mieć szacunek i kochać ludzi, myślą tylko co cała wieś pomyśli. Zrównaną cię z błotem, jeśli będziesz innej orientacji czy będziesz robić coś niereligijnego. Taka wiara na pokaz, a naprawdę są po prostu źli. Autorko trzymaj się, pozdrawiam całą twoją prawdziwą rodzinę.

DrTenma

To ludzie, którzy wykorzystują Boga i swoją wiarę, do czynienia zła.

eldorado

@DrTenma
Dokładnie tak. Niektórzy uważają się za przykładnych katolików, a poza kościołem potrafią stworzyć innemu człowiekowi piekło, i co najgorsze, uważają, że to dobre. Chcą "prostować" innych, bo robią źle i korzystają z metod, które zasługują na potępienie. Czym tacy ludzie różnią się od islamskich fanatyków, którzy w imię swojej religii są gotowi skrzywdzić innych. Zastanawia mnie to, czemu takie osoby czują się lepsze od innych i uważają, że są we wszystkim bezkarne. Szczyt hipokryzji.

myszka0303

Tu niby tacy zapaleni katolicy, biją dziewczynę za picie czy palenie, nie tolerują seksu przed ślubem, ale jak córka zaszła w ciążę to dziecko pozwolili usunąć. I to nie jest grzechem. Nie no pogratulować im myślenia.

PaniczFoch Odpowiedz

Nóż w kieszeni mi się otwiera, kiedy czytam historie o takich ludziach, jak twoja rodzina, Autorko. Masakra.

Mayoko

Możesz go spokojnie zamknąć, ponieważ to wyznanie jest zwykłą bajką. Pomijając chaotyczny styl pisania, to na prawdę ludzie wierzą w całą tę brednię? Weszłam znowu na anonimowe od... Nie wiem... Pol roku, z ciekawości, bo uznałam, ze może coś się zmieniło na lepsze, a tu nie dość ze same bajki to ludzie w to wierzą i sie nakręcają.... Chyba czas pożegnać sie na dobre.

PaniczFoch

Jak kto woli. Różne rzeczy się dzieją, różne.

punchdrunk Odpowiedz

W jednej historii: rodzice, którzy karmią suchym chlebem za karę, narkotyki i gwałt na oazie, a wszystko to na oczach siostry, ciąża z gwałtu, "katoliccy" rodzice, którzy dają 10 tys. na aborcję, ojciec, który katuje ciężarną córkę... Czy wakacje się już zaczęły?

annz

Tak :) wakacje się rozkrecaja :) ja w jej wieku pisalam opowiadania, dobrze ze sa anonimowe :D

mordimer0madderdin

jest jeszcze szczęśliwe zakończenie z mężem i dwójką dzieci, a zły ojciec w pierdlu 😂 to wyznanie wali taką ściemą, że naprawdę ciężko mi uwierzyć, że ludzie to łykają.

wroblitz Odpowiedz

Strasznie mnie irytuje, gdy ktoś pisze "sex". W języku polskim nie występuje litera "x", więc "seks".

MagicznaFlet

Albo avocado. Albo priv. Albo wiele innych przykładów słów, które normalnie funkcjonują w języku polskim, ale koniecznie ktoś je musi napisać 'światowo'.

Gusia33 Odpowiedz

Jakoś mi się nie chce w to wierzyć

annz Odpowiedz

Słaba bajka 1/10 moglas się bardziej postarać żeby ludzie to lykneli ;)

rabe Odpowiedz

Jeju, jakie bzdury!!!

Antarees Odpowiedz

A smoki w tej bajce były?

Malyvulpin

Masz coś do smoków?

Antarees

Nie no, smoki są zajebiste :D

bambimineo Odpowiedz

skoro nie interesowalo ich co się stanie z dzieckiem czemu nagle jak chciałaś wychować je to się tak zdenerwowali?jasne, impreza za imprezą ale do drinka ktoś dosypal. i nie chciałaś od razu na,policję iść tylko po powrocie do domu a ojciec skatowal własną córke. jasne. sciema jak nie wiem.

brukselka Odpowiedz

Ja przepraszam, jeżeli to wyznanie rzeczywiście jest prawdziwe, ale coraz bardziej przestaje wierzyć takie wyznania ;)

Zobacz więcej komentarzy (33)
Dodaj anonimowe wyznanie