#zBwBF

Nie cierpię mojej macochy i przyrodniego brata.

Rodzice rozwiedli się, kiedy miałam dziesięć lat. Tata zdradzał mamę z Baśką, ona zaszła w ciążę i urodził się Michał. Teraz ma pięć lat. Mimo wszystko rodzice starali się, żeby w mojej kwestii się dogadać, mama nie nastawia mnie przeciwko tacie i nie utrudnia kontaktu. Na początku kiedy widywałam się z tatą, zazwyczaj gdzieś razem szliśmy, wiadomo, że Michał był malutki i potrzebował spokoju. Cieszyłam się, że mam braciszka, ale do czasu.

Kiedy podrósł, Baśka zaczęła go nastawiać przeciwko mnie. Kiedy jestem u nich na weekendy i młody zaczyna płakać (robi to zawsze kiedy coś jest nie po jego myśli), od razu wiadomo, że to przeze mnie. Kiedy tata próbuje wyjaśnić, od razu zostaje zakrzyczany, a Michaś ląduje na kolanach mamusi, która go tuli. Wszystko musi być jak on chce. Próbowałam się z nim bawić, ale nawet jeśli niechcący zrobię coś inaczej niż on chce, zaraz biegnie do matki na skargę. W planszówkę też nie zagramy, bo nie mam zamiaru specjalnie przegrywać, żeby Michaś był szczęśliwy. Kiedy chciałam z nim pogadać, np. o przedszkolu, zaczyna śpiewać i mówi, że mnie nie słucha.

Nawet raz na jakiś czas nie mogę iść sama z tatą np. do kina, bo Michał musi iść z nami, bo inaczej histeryzuje, a Baśka twierdzi, że skoro tata w tygodniu dużo pracuje (bo ona nie pracuje od ślubu z tatą), to niech chociaż w weekend poświęci mu dużo czasu, bo to jego syn, co słyszę od Baśki jakieś tysiąc razy w ciągu weekendu. Mój tata jest bardzo ugodowy i wiecznie jej ustępuje. A wyjście z Michałem to horror, bo nie mam okazji o czymkolwiek z tatą pogadać. Raz tata zwrócił mu uwagę, że ja też jestem ważna, ale młody zaczął tak zawodzić, że miał problem ze złapaniem tchu. Ponad pół godziny tata zapewniał go, że bardzo go kocha. A ja mam prawie szesnaście lat i muszę zrozumieć, że Michaś jest mały i bardzo wrażliwy. Od cioci, która pracuje w przedszkolu wiem, że dzieci go nie lubią, bo jest samolubny.

Baśka jest w drugim miesiącu ciąży, zachowuje się jakby miała rodzić lada moment. Ciągle czegoś chce i w swoim stanie musi być ostrożna, więc tata wokół niej skacze. Ostatnio powiedziała mi, że powinnam wziąć pod uwagę jej stan i nie męczyć ich swoimi wizytami. Kiedy dowiedziała się o tym moja mama, zrobiła tacie aferę.
W zasadzie to nawet już nie mam ochoty ich odwiedzać, wolę spotkać się z tatą na mieście, o ile oczywiście nowa rodzina pozwala. W weekend wolę wyjść ze znajomymi, pograć w planszówki z mamą i Waldkiem (narzeczony mamy) albo poczytać. Przynajmniej wtedy się nie denerwuję.

I szczerze to mam nadzieję, że Michał będzie o młodsze rodzeństwo potwornie zazdrosny i da Baśce ostro popalić.
cmsjvpx Odpowiedz

Jeżeli ona będzie znowu mówić, że powinien spędzić z nim czas i będzie podkreślać cały czas że to jego syn, to wtrącaj się i mów, że jesteś jego córką. Masz takie samo prawo do spędzenia czasu z tatą, przecież nawet jeśli pracuje w tygodniu to jest z młodym po pracy w domu, a Ty masz dla taty tylko weekendy! Porozmawiaj z tatą, powiedz, że męczy Cię ta sytuacja, ja bym powiedziała nawet że jeśli to się nie poprawi to będziesz musiała mimo wszystko ustąpić bo nie chcesz walczyć z jakąś roszczeniową kwoką o spotkania z własnym tatą! Mam nadzieję, że Twój tato wyciągnie odpowiednie wnioski. Trzymam kciuki!

NOTHING000

W ogóle jaką trzeba być perfidną babą, żeby dać dupy zonatemu facetowi, pomóc rozbić jego rodzinę, a potem się tak szarogęsić i mieszać córkę swojego faceta z błotem? I druga sprawa - ojciec autorki jest zwyczajną miękką fają, skoro bez skrupułów zdradził żonę i teraz pozwala sobą komenderować

StaryTapczan Odpowiedz

Zgadzam się z komentarzem wyżej. To jest jego syn, ale Ty jesteś jego córką. To, że Baśka nie traktuje Cię na równi z Michałem jest w nawet zrozumiałe, ale ona nie ma prawa żądać od Twojego ojca, aby on też nie traktował Was na równi. Oboje jesteście jego dziećmi tak samo, nie ma tak, że Michał jest jego synem w 100%, a Ty np. w 50%. Babka jest widocznie zazdrosna, że Twój ojciec nie jest tylko do dyspozycji jej i Michała, ale i do Twojej i nie może tego znieść. Ale nikt jej nie kazał wiązać się z facetem, który ma już jedno dziecko. Jak to mówią „widziały gały, co brały”. Ona nie ma prawa wzbudzać w Twoim ojcu poczucia winy, że tu biedny Michałek, a tam Ty. Porozmawiaj z nim. Poproś, by i on porozmawiał z Baśką. Umów się z nim sam na sam, podkreśl, że masz ważną sprawę, że chcesz z nim porozmawiać w cztery oczy. Opowiedz mu o tym, jak się czujesz, przedstaw mu swój punkt widzenia tej sytuacji. On sam pewnie jest rozdarty, pewnie sam nie wie, jakie wyjście jest lepsze, ale musi zrozumieć, że w jego życiu jest dwójka dzieci, która tak samo potrzebuje jego miłości i uwagi, że nie może wiecznie ustępować Baśce tylko dlatego, że jest jego kobietą. Baśka też musi zrozumieć, że swoim zachowaniem nie krzywdzi tylko Ciebie, ale i Twojego ojca, który nie potrafi znaleźć odpowiedniego wyjścia przez jej widzimisię, przez jej zachowanie względem Waszej relacji. Jeśli go naprawdę kocha i chce, aby był szczęśliwy, musi zrozumieć, że szczęście dajesz mu również Ty, a odsuwanie Cię od jego życia go krzywdzi.

NOTHING000

Autorka mogłaby jeszcze dodać, że gdyby Baśka nie brała się za zonatego i dzieciatego, nie miałaby teraz problemów 🙄

Vito857 Odpowiedz

I tak będzie, dostanie Barbara po dupie mocno.
Ja widzę tylko jedno wyjście - powiedz ojcu, że nie będziesz się z nim widywała w obecności macochy i brata. I nie popuszczaj. Jeśli ojciec zerwie z tobą kontakt to znaczy że był nic nie wart.

TumpTumpTump

Chyba najrozsądniejszy komentarz :)

milA00 Odpowiedz

Ja bym na Twoim miejscu pokazała tacie to wyznanie lub porozmawiała z nim od serca. Tak nie może byc, że wszystko kręci się wokół Twojego przyrodniego brata. Myślę, że Twój tata jeśli dowie się co czujesz postara się spędzać czas tylko z Tobą. I nie daj się Baśce wpędzić w kozi róg bo widać, że baba ma nie po kolei i ewidentnie jest o Ciebie zazdrosna

TumpTumpTump Odpowiedz

Czytam te Wasze rady pt "porozmawiaj z Tatą " i odsyłam do wyznania i zdania " Mój tata jest bardzo ugodowy i wiecznie jej ustepuje"
No ogólnie niezbyt ciekawie to wygląda ; kobieta z premedytacją rozwaliła rodzinę ,nie mając żadnych skrupułów i watpie żeby zmieniła swój stosunek do autorki

cmsjvpx

lepiej nie rozmawiać i olać?

Msciwoj82 Odpowiedz

Ustalcie z tatą że to on będzie przyjeżdżał do ciebie, bo tak jak jest teraz, to najwyraźniej nie funkcjonuje. Co robi u siebie w domu, tego nie zmienisz, pewnie jest w nową żonę zapatrzony jak w obrazek i zrobi wszystko co ona chce.

NOTHING000

Albo jest zwykłym pantoflarzem.

paella Odpowiedz

Trochę bezczelności w stronę Baśki nie zaszkodzi. Powiedz, że jesteś pierwszym dzieckiem, tym które nie powstało ze zdrady, więc jakby i ważniejszym ;)

badlife Odpowiedz

Ale bym tego gówniarza dręczyła

Samedamnlife

A czemu on winny? To matka wpaja mu do glowy glupoty. To nie jego wina, ze w wieku 5lat nie jest w stanie obiektywnie spojrzec na swiat i dojsc do wniosku, ze matka nim manipuluje.

KaskaDupaska Odpowiedz

Baśka jest głupia.

Iguana69 Odpowiedz

Hahaha, osobiście znam taki przypadek. Facet łajdaczyl się z jakaś scierą i rozstał się z żona jak ściera zaciążyła. Teraz tez ma pasożyta na utrzymaniu i rozwydrzoną córkę. Mógł mieć normalna rodzine ale w gaciach go swedzialo. Żadna kobieta która włazi w małżeństwo nie jest warta splunięcia, a już na pewno nie nadaje się do utworzenia rodziny.

Dragomir

Nie znasz wszystkich rodzin, nie oceniaj z góry bo i Ciebie ktoś oceni według sobie znanych i przez siebie uznawanych reguł.

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie