#yMFtN
Od dziecka byłam bardzo kochliwa, jeżeli chodzi o postacie z bajek, filmów czy anime. I o te ostatnie się właśnie rozchodzi. Zanim poznałam mojego chłopaka, "leczyłam" swoją nieszczęśliwą miłość z liceum w anime. I z jednego anime zakochałam się w jednym bohaterze. Pomogło mi to w jakiś sposób, przeniosłam wszystkie swoje uczucie na postać z pikseli. Gdy poznałam mojego obecnego narzeczonego, zlepek pikseli poszedł na bok, wiadomo, czas wrócić do życia realnego. Od kilku miesięcy jednak mamy kryzys. I wtedy moja wielka miłość do tej postaci wróciła ze zdwojoną siłą. Stało się to wręcz obsesją. Podczas seksu widzę tylko jego, zamiast Marka, gdy się pokłócimy czuję, jak jest obok i głaszcze mnie po włosach, twarzy. Rozmawiamy ze sobą, doradza mi. W głowie.
I zawsze, ale to zawsze jest obok mnie. Pieprzony zlepek pikseli. Przestałam odróżniać prawdziwe wspomnienia od fałszywych, bo zaczęłam tworzyć nowe oraz modyfikować stare z tą postacią. Coraz częściej łapię się na myślach samobójczych, jakbym tylko po śmierci mogła naprawdę go spotkać. Mój luby nic nie zauważył, bo ja wciąż udaję. Albo nie chce widzieć.
To nie jest normalne, nie potrafię się skupić, skoncentrować, wyizolowałam się od znajomych i rodziny.
Za dwa tygodnie mam pierwszą wizytę u psychiatry. Zobaczymy, czy w jakikolwiek sposób mi pomoże.
Dla ciekawskich - anime to Hetalia Axis Powers, postaci jednak nie zdradzę.
Skoro masz taki problem to nie oglądaj kreskówek. Nie rób sobie problemów, a chyba bez tego przeżyjesz.
Psychiatra to najlepsza decyzja
Nie oglądam kreskówek ani anime od dawna, bo po prostu nie mam kiedy. Lecz wtedy w takiej "platonicznej miłości" nie widziałam nic złego. To niestety nie jest takie proste, zwłaszcza, że nie przewidziałam wtedy, jaki to będzie miało skutek w przyszłości...
Oczywiście, rozumiem
Też jestem bardzo kochliwa 😁
Powodzenia w leczeniu autorko ☺️
Skoro to Hetalia, to chyba dobrze wiesz, że w fandomie wszystkie postacie są gejami i sparowane z kimś z serii. W realu zatem żodyn by nie spojrzał na dziewczynę. Mam nadzieję, że pomogłam xD
A tak serio, to do psychologa na terapię. Podkochiwanie się w fikcyjnych postaciach lub romansowanie z nimi w grze podczas związku z kimś w realu nie jest niczym dziwnym - każdy lubi mieć jakiegoś idola - ale jak masz myśli samobójcze to to poszło za daleko. Do psychologa!
Fandom z każdej postaci zrobi geja, np L z Lightem xD Poza tym... Francis jest napalony na wszystko co się rusza, także ten... Ughhh...
Popieram... Hima praktycznie nie tworzył z męskich personifikacji par, raz tam stworzył epizod, gdzie Niemcy uznał, że w sumie to może zostać chłopakiem Włoch. Reakcja Włocha? Szok i lekkie obrzydzenie. W przypadku Szwecji i Finlandii mamy także nieodwzajemnione uczucie. Ale cała reszta? Fandom jednak namiętnie ich shipuje, tak jak Hiszpanię z bratem Włocha na przykład, uznając to za, o ironio, KANON! Kanonem to by było, gdyby autor całej serii oficjalnie takie rzeczy w niej zamieszczał... Ale Hetalia, choć sama w sobie jest ciekawym konceptem, stanowi niestety także raj dla napalonych yaoistów.
Akurat Francja był bi/pan, oglądał się za dziewuchami aż miło. I Austria na pewno nie był gejem, bo ożenił się z Węgrami (postacią kobiecą). Ale już taki Polska na przykład... hehe.
Serio Włochy i Niemcy nie zostali finalnie parą? Nigdy nie miałam emocjonalnego stosunku do bohaterów Hetalii, ale to trochę jak wsadzanie palca między drzwi i udawanie, że tam jest jego miejsce.
Te anime, to sprawiło, że wiem co chcę robić w życiu. Teraz już studiuję, a dzięki Hetalii jest to kierunek, który kocham. Dlatego zawsze będę miała do niej sentyment.
To anime*
@Wiaderny coś tak mi się wydawało, że "to", ale jednak nie posłuchałam przeczucia. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Nigdy nie potrafiłam zapamiętać, kiedy "to", a kiedy "te".
Jeśli mogę zapytać: co to za kierunek?
@Solange łatwo zapamiętać: "te" tylko w liczbie mnogiej rodzaju niemęskoosobowego
@SzczurzyPomiot filologia rosyjska, każde słowo jest dla mnie fascynujące, kocham twarde "l" (л), jego brzmienie, sposób wymowy, ułożenie języka, to jak się wymawia "o", jak się redukuje samogłoski jotujące (е,ё,я,ю). Po prostu wszystko <3 A dopiero skończyłam I rok!
@Wiaderny dziękuję! Teraz zapamiętam.
Studiuję prawie to samo! Kocham język rosyjski! C:
Moja miłością przez wiele, wiele lat był Sebastian Michaelis z Kuroshitsuji. O mojej miłości wiedział każdy, o zgrozo nawet ludzie ze studiów xD był na mojej tapecie, był wszędzie. Ale przeszło samo. Także koleżanko, myślę że daj sobie spokój i czas a wszystko się ułoży
Pewnie ten Anioł z Kuro :D albo Grell!
Sebastian to chyba klasyk (jeden z kilku, z górnej półki). ;) Wersja Mizushimy mnie powaliła, ale ja nie jestem obiektywna jeśli mowa o tym Panu (postać Nanby jak ktoś kojarzy). Ja akurat po wersji filmowej przepadłam dla Sebastiana, ale jak ma się z tyłu głowy Hiro jako Minamiego... to się sobie nie dziwię.
ja wpadłam w present mica z boku no hero 😩
A ja mam słabość do Aizawy 😍
Ja tam lubię Dabiego, ale teorii o tym, że jest bratem Shoto nie znoszę ^^'
@RadzieckiKotlet wrrr, jedyna teoria z calego uniwersum która ma dla mnie jakikolwiek sens xD ale gusta są rozne ^^
Gdy przeczytałam ostatnie zdanie trochę mnie zszokowało - Hetalia to moje ulubione anime i oj, ile bym dała by dowiedzieć się jaka to postać... Jesteś pewna, że nie zdradzisz?Nie wiedziałam, że można aż tak kochać którąś z tych postaci, choć sama mam ulubioną :D
Francja. Odpowiedź to Francja... :)
Weź, Francja jest obleśny. Może Niemcy? Jest taki opiekuńczy i wgl. Albo Chiny? Przynajmniej przystojny. Albo Rosja? To chyba jedyna dobrze skonstruowana postać w tej bajce.
Rosja był u mnie na początku, ale im bardziej się wdrążyłam, to niestety... Lokaty idiota wygrał i nie mam pojęcia dlaczego. I jeszcze, do cholery, muszę się przez niego leczyć psychiatrycznie...
PapajaB Jesteś autorką? Jeśli tak, to bardzo cięszę się, że odpowiedziałaś!
Ups, nie zauważyłam że jesteś autorką. Przepraszam za obrażenie twojej ukochanej postaci. :)
Jestem autorką :)
WillaWianki nic nie szkodzi, dobrze wiem, że to idiota. Ale mimo to ma też swoją drugą twarz. Nikt tak jak on nie pokochał ludzi, przez co cierpi najbardziej
Papaja aż zaczęłam Hetalię oglądać....
Coś Ty z tą Francją wymyśliła, idiotą lokatym?! Przecież od Niemcom do pięt nie dorasta!
Ale ja to stronnicza jestem, mam takie swoje własne, prywatne i osobiste Niemcy w domu... Szkoda tylko, że moja prywatna germanizacja zamiast bycia wysportowanym, wysokim blondynem jest łysiejącym karakanem z krótkimi nóżkami i wielkim brzuszkiem. Ale charakter ten sam!
TylkoNaChwilkę Nie mam pojęcia dlaczego on, jest kompletnym przeciwieństwem mojego gustu :( A Niemcy to nie moja bajka, po za tym jego brat mnie dobija... Myślę, że niezbyt dogadałabym się z Szarakiem
Czy tylko ja przepadłam dla Italii tak w ogóle? :D
Właśnie, przepraszam, ale jak już jest temat, zna ktoś jakieś dobre anime? Oprócz tego z wyznania oczywiście (zajrzę). Nie jestem w temacie anime, ale kiedyś przypadkowo obejrzałam anime na podstawie mangi "służąca przewodnicząca" czy jakoś tak, nawet nie było zakończenia, ale przepadłam. Nawet nie lubię romansów tak szczerze. Od tego czasu zaczynałam już oglądać już kilkanaście innych, ale po pierwszych odcinkach dochodziłam do wniosku że są zbyt dziwne i nudne. Zna ktoś coś w tym stylu?
Ja osobiście uwiebiam One Punch Man...
Kiedyś mnie nudziło, ale zmuszono mnie (przegrałam bitwę o pilota z dużo większym znajomym) do obejrzenia jednego odcinka to przepadłam ;).
Ja bym powiedziała z takich dobrych: Erased, Kimetsu no yaiba, Violet Evergarden (Nawet na netflixie można zobaczyć).
A bardziej w stylu przewodniczącej to może "Ookami Shoujo to kuro ouji", albo "Orange"
Jeśli chodzi o anime podobne do "Służąca przewodnicząca" to może "Watashi ga Motete Dōsunda" albo "Ao Haru Ride" lub "Tonari no Kaibutsu-kun".
"Paradise Kis" wcale nie jest takie złe w p0rzeciwieństwie do wersji aktorskiej - tak mi się wydaje. Wersja aktorska jest bardziej, hm, lukrowana? Nie wiem jak to nazwać.
Dziękuję wam, do zobaczenia za jakiś miesiąc xb
@anonimowapuza, zapomnij. :D Dwa tygodnie maksymalnie i wszystkie te tytuły będziesz mieć obejrzane. ;-)
Polecam: Karneval, Mushishi i wszystkie anime od Miyazakiego :)
Bungou Stray Dogs. Kocham to anime i tę mangę i jest to jedyna seria, jaką nadal śledzę (wymagający kierunek w liceum skutecznie „wyleczył” mnie z anime), więc będę ją polecać KAŻDEMU xd
Kiedy anime wejdzie za mocno...
Ja tam lubię Sasuke.
A ja właśnie nie lubię tego gnoja
Nie cierpię Sasuke ale jego brata kocham 🥰 Itachi to moja ulubiona postać.
Ja kocham Kakashiego <3
Moją największą miłością zawsze będzie Gaara <3
Oh Hetalia, dzięki temu zdałam z historii. Niemcy życiem...
A jeśli chodzi o miłość z anime... Hmmm... Okumura Rin z Ao no Exorcist zdecydowanie wygrywa