#ty14i

Wczoraj zgłosiłem kradzież samochodu.
Zgadnijcie, o co pan policjant mnie zapytał...
 
„A kto panu ukradł?” :D
szareokno Odpowiedz

Ostatnio spytałam panią w sklepie, czy wie, gdzie jest pewna ulica w okolicy, bo jej szukam. Odparła:
-A co to za ulica i gdzie ona jest?
Dzięx.

Serwatka31

Niby jak byś powiedział(a) coś w stylu "koło piekarni" to by Ci wytłumaczyła jak dojść do piekarni albo "taka przy której są spore bloki" to powiedziała jak dojść do bloków.

Głupio zadała pytanie ale jak byś wiedziała cokolwiek o tej ulicy to może byście się dogadały, pewnie na to miała nadzieję.

Shovsa Odpowiedz

To tak samo jak mowisz komus ze cos zgubiles, i tylko slyszysz odpowiedz ,,a gdzie?" 😂

Margaret

Czasem wiadomo, gdzie coś mogło się zgubić.

Dyyyyk Odpowiedz

No jak można nie wiedzieć, kto Ci ukradł samochód? No przecież to podstawowa informacja do podania, kiedy idziesz na komisariat :D

kamehameaaa Odpowiedz

Ale to jest piękne, jak ludzie nie rozumieją podstawowej psychologii i socjotechniki. Chodziło tylko o to jak zareagujesz na pytanie, żeby choć trochę wykluczyć, że "sam sobie ukradłeś".

Dyyyyk Odpowiedz

No jak można nie wiedzieć, kto Ci ukradł samochód? No przecież to podstawowa informacja do podania, kiedy idziesz na komisariat :D

morsmorde Odpowiedz

"- Nie widziałeś mojego telefonu? Gdzieś zgubiłam.
- A gdzie?"
Ehh...

Pers Odpowiedz

To akurat nie jest głupie pytanie, bardzo często jest tak, że ktoś z rodziny/znajomych pożycza pojazd w kłótni, i później ludzie zgłaszają kradzież.

ingselentall Odpowiedz

Pytanie policjanta logiczne i słuszne. Dlaczego ma zakładać, że niczego nie wiesz o kradzieży? Większość ludzi mieszkająca np. w blokach czy kamienicach wie czego dobrego lub niedobrego może spodziewać się po sąsiadach.

Anonimowe6669 Odpowiedz

To wbrew pozorom nie jest takie głupie pytanie, czasem ludzie wiedzą albo podejrzewają i nie zawsze w stresie wpadną na to żeby powiedzieć na policji. Czytałam kiedyś taką anegdotkę na temat pracy lekarza, że najważniejsze to słuchać pacjentów i lekarka opisywała, ze przyszedł starszy pan z bólem stopy. Tylko tyle powiedział, ona już diagnoza w głowie, ale pyta czy gość może podejrzewa skąd ten ból, a pan na to, ze wbił sobie gwóźdź w stopę :D

Dodaj anonimowe wyznanie