#pjfm0

Mój pradziadek był wysoko postawionym milicjantem i działał czynnie w UB.
Moja prababcia uważa, że był to anioł nie człowiek, wszystko załatwił i z każdym się dogadał. Mówi też, że brakuje takich osób w policji, bo z nikim się nie cackał, tylko „lał i patrzył, czy równo puchnie” i  że „on by zrobił ze wszystkim porządek”.
Myślę, że nie jest ona do końca świadoma, jak mąż to wszystko załatwiał.
Generalnie w rodzinie mowa jest o nim jako wspaniałym człowieku i milicjancie.
O jego „przygodzie” z UB dowiedziałam się, wpisując jego imię i nazwisko w wyszukiwarkę (bo skoro taki zasłużony, to może coś o nim będzie). Wyskoczyła lista osób poszukiwanych i on na niej figurował. Pokazałam to mamie, a ona kazała nikomu o tym nie mówić. Potem rozmawiała o tym z ciocią, a ta stwierdziła, że takie były czasy.
Głupio mi o tym pisać, bo czuję się trochę jakbym, nie wiem, zdradzała rodzinę? Ale prawda jest taka, że wstyd mi za pradziadka, bo wcale nie był dobrym człowiekiem.
TezMiWstydZaPrzodka Odpowiedz

To dobrze, że umiesz spojrzeć na niego krytycznie. Nie każdy potrafi. Mogę sobie zbić z Tobą piątkę. Mam podwójne obywatelstwo - polskie i niemieckie. Dziadek też. On bardzo lubi Niemców, ale przyznaje, że nie mieliśmy niemieckich przodków. U mnie w domu mówiło się, że pradziadek udawał Niemca podczas wojny. Niedawno dowiedziałam się, że było trochę inaczej. Był Volksdeutschem. Ale nawet to nie ocaliło go od śmierci. Zginął, rozstrzelany przez Niemców. Taki paradoks. Całe życie wstydzę się tego obywatelstwa i nie przyznaję się do niego nawet przyjaciołom. Myślę o tym, żeby z niego zrezygnować.

halbsoschlimm

Pradziadek się w grobie przewraca...

ohlala

Ty nic nie zrobiłeś, więc nie masz czego się wstydzić. Zamiast martwić się przodkami po prostu dbaj o to, aby być dobrym człowiekiem.
A podwójne obywatelstwo może być przydatne.

Pers

Obywatelstwa to się akurat nie pozylbywaj, wjadą ruskie to może Ci się przydać

halbsoschlimm

Wjadą ruskie, to polaczki nie będą mogły kraju opuścić, więc się niech nie nastawia, że przekroczy granicę.

ingselentall Odpowiedz

Pradziadek był i się zmył. Gorszym problemem są czczący pamięć takich pradziadków potomkowie, a najgorszym problemem są ci potomkowie, którzy kontynuują "puściznę" pradziadziów-oprawców.

halbsoschlimm Odpowiedz

Oj tam, oj tam, ale jak pieniądze dla rodziny były, to pewnie nikt nie narzekał. Takie głupie gadanie. Najczęściej czysta hipokryzja.

ohlala

No tylko autorka, która nie jest niczemu winna, narzeka. Reszta udaje, że wszystko jest w porządku. Ciężko mówić o hipokryzji, bo nic nie wskazuje na to, aby krytykowali innych UBeków. "Takie czasy", heh.

Novara Odpowiedz

Mój były śp. sąsiad - przemiły staruszek, był dla mnie jak 3 dziadek. Dopiero wiele lat po jego śmierci dowiedziałem się, że był milicjantem, później UB-kiem.

Dodaj anonimowe wyznanie