#01DTr

Gdy stresuję się w pracy, żuję gumę i językiem lepię z niej pierogi. Po prostu robię kulkę, spłaszczam ją, zwijam i przygryzam, żeby zrobić pierogowy wzorek na krawędziach, i tak w kółko. Czasem zmieniam je też w uszka.

Dziękuję za uwagę, pozdrawiam.

PS Na stres pomaga.
Sarnica Odpowiedz

Robię tak samo :D polecam

LoveLukrecja Odpowiedz

Ja umiem językiem zawiązać supełek na ogonku czereśni 😜

Skylla

Jak Audrey Horne z "Miasteczka Twin Peaks" :)

AmziToIzma Odpowiedz

Ja podczas stresu śpiewam sobie w myślach "trzech synów matka miała, dwóch słynęło z mądrości, a trzeci co był głupi poszedł do łączności. Ti tata, titi tata..." I tak w kółko, aż stres zejdzie...

Pers

Moi znajomi po łączności mają podobnie ^^

PMSagresor Odpowiedz

Ja robię piramidy :D

AnonimowyzAnonimowic Odpowiedz

ciekawe ile powstało takich pierogów?

Tymczasowo Odpowiedz

Aż muszę spróbować.

ingselentall Odpowiedz

"Prestidigitatorstwo" językowe to jedna z mniej znanych i bardziej zaawansowanych form jogi. Niektórzy ludzie odkrywają ją intuicyjnie, Gratuluję.

LiloSwitch Odpowiedz

Ja też robie pierożki ;) Albo wałkuję i składam w pół a potem jeszcze raz w poł i wychodzi mi taka prostokątna bryłka :) Poza tym robię trójkąt i potem rogi rozciągam i zawijam znowu w trójkąt, gdzie boki stają się nowymi wierzchołkami i tak.. mam nieskończenie wiele trójkątów

Aloes3 Odpowiedz

W szkole chyba by się nie przyjęło :/

elnino89

@Aloes3 :-)

Ciastozrabarbarem Odpowiedz

A ja przez żołądek i aparat nie mogę zuc gumy😏

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie