#pQSIL

Mam 15 lat. Rok temu zmarła moja mama, a 4 miesiące temu dowiedziałem się, że mój tato ma raka. Jestem jedynakiem. Nikt z mojej rodziny nawet nie przyjechał nas odwiedzić i nawet nie zadzwonił. Nie interesują się tym, jak ja się czuję po śmierci mamy. Nie interesują się, jak chemia mojego taty. Nie interesują się, czy mamy za co żyć, co jeść.
Zaznaczę, że nie było nigdy żadnej kłótni w naszej rodzinie. Po prostu się nie odzywają, a jak zapytałem dziadka dlaczego nas nie odwiedzają, to usłyszałem „bo nie”.
Najlepsze w tym wszystkim jest, że wszyscy biegają do kościoła i do komunii.

Wierzę w to, że tata pokona raka i mnie nie zostawi.

Nie wiemy nigdy, co nas w życiu spotka. Historia Kobe Bryanta. Cudowne życie... a tragedia się stała. To, że dziś jesteśmy na szczycie i wszystko się nam układa, to nie znaczy, że jutro też tak będzie. Moi dziadkowie też kiedyś będą starzy i będą potrzebowali pomocy. Nie pójdę.
honey100 Odpowiedz

Też bym nie poszła...

radiant Odpowiedz

Gdy mój brat był w szpitalu, to poza jego żoną i naszymi rodzicami nikt inny z rodziny go nie odwiedził, nawet ciotka co mieszka 200 metrów od szpitala, czy kuzynka pracująca w szpitalu. Ale za to brata odwiedziły Ukrainki - koleżanki z pracy.

ohlala

Ludzie wciąż się dziwią, że można nie lubić swojej rodziny... A jak widać nawet koleżanki z pracy bywają bardziej ludzkie, niż rodzina.

PiankaRyzowa

U mnie jak bylam nieletnia rodzice mieli wielki problem by zorganizowac mi powrot ze szpitala oddalonego ok 70km. Czy zorganizowac co na szybko kiedy okazalo sie ze zostaje na dluzej a nie bylam na przygotowana tj brak szamponu recznika itd. Dopiero sponsor mi pomogl wszystko ogarnac. Wiec taka znieczulica najblizszych mnie juz nawet nie dziwi.

paw1915

Zwrot akcji: brat jest tirowcem

miekkamynia Odpowiedz

Zdrowia dla twojego taty

karolyfel Odpowiedz

Na dzisiaj martw się o tatę, a nie o to do kogo za ileś lat nie pójdziesz.

Ukulule Odpowiedz

Zostaw i nie myśl o tym. Jestem jedynaczką a moja własna matka mnie olała. Nigdy nie przyszła na chrzciny, komunie do swoich wnuków, nawet jak byli w szpitalu nie odwiedziła ich. Jak mój najmłodszy syn miał mieć operacje na serce (miał 1m) nie zainteresowała się. Za to pierwsza do obgadywania mnie do innych. Moja rada żyj z tymi których kochasz i którzy ciebie kochają, nikt więcej do szczęścia nie jest Ci potrzebny.

bazienka Odpowiedz

nie idz, nic im nie jestes winien
jeszcze sie zdziwia
zdrowia tacie mocno zycze :)

PiankaRyzowa Odpowiedz

Trzymaj sie, wierze ze wszystko sie ulozy i twoj tata z tego wyjdzie ;)

sonko86 Odpowiedz

Po prostu dziadkowie nie chcę tłumaczyć 15 latkowi co się stało. Bo jeśli nie są skończoną patologią to odwiedzaliby was, rzadko ale zawsze.

Perla320 Odpowiedz

Najważniejsze, to wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Trzymam za Ciebie i Twojego tatę kciuki ✊ razem dacie radę

Karina1210 Odpowiedz

Miałam tak samo. Byłam na szczycie i spadłam. Nie piznahe swojego życia.

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie