#npdag

Uwaga, wyznanie nie jest moje, a mojego Dziadka, wielkiego fana Anonimowych, który niezbyt umie obsługiwać komputer (Anonimowe ustawiłem mu w zakładce przeglądarki i po kolei nauczyłem, co ma klikać), więc on mi dyktuje, a ja słowo w słowo piszę. Dziadek w tym miesiącu właśnie skończył sto lat! Sam mnie poprosił, żebym mu pomógł z napisaniem wyznania, bo bardzo chciał się do Was odezwać, tak więc przed Państwem Dziadek Euzebiusz:

Dzień dobry, moi mili. Racja, sam nie potrafię obsługiwać komputera na tyle, by to wszystko pisać, samo pisanie literka po literce zajęłoby mi ogrom czasu. Ale dla chcącego nic trudnego! Jakoś damy sobie radę.
Czytam tę stronę już od bardzo dawna. Wiele wyznań mnie szczerze rozbawiło, wiele zasmuciło. Bardzo lubię czytać Wasze historie z czasów dzieciństwa, gdyż to mi przypomina moje dzieciństwo, tak odległe. Świat był inny, prostszy. Wychowałem się w maleńkiej wsi niedaleko Lublina. Było nas sześcioro gromadki, zostałem już sam. Mój Tato bronił naszej Ojczyzny, moja kochana Mama musiała zająć się domem. Tato nie wrócił do domu. Wojna i brak Ojca w domu sprawił, że trzeba było szybko dorastać. Nie było lekko. Ale daliśmy radę. Pomimo okropnej wojny, późniejszych czasów mojej młodości nie zamieniłbym za żadne skarby. Ach, jakie wtedy były piękne dziewczęta! Urocze, z kwiatami wplecionymi we włosy, jak śpiewał Krzysztof Klenczon. Przeżyłem jako chłopiec wojnę, przeżyłem komunizm. Ktoś może mówić, że dziś to jest łatwo, kiedyś to było ciężko. Bzdura. Zawsze jest ciężko. Zawsze idziesz pod górę, ale kiedyś w końcu dotrzesz na szczyt. Może już nie jestem zbyt bystry, ale widzę, jak Wam, młodym, jest trudno. Przykro mi, kiedy czytam historie ludzi, których skrzywdzili rodzice albo panna zostawiła czy też chłopak się nie sprawdził. Moi drodzy, nie martwcie się. Teraz jest ciężko, ale będzie dobrze. Już trochę żyję i mogę Wam powiedzieć, że najważniejsze to nie tracić pogody ducha. Prawie wszystkie problemy można rozwiązać kubkiem ciepłej herbaty, rozmową i modlitwą. Nie martwcie się.
Dziesięć lat temu pochowałem swoją żonę, najcudowniejszą kobietę, jaką znałem. Smutno mi, bo zaczynam zapominać, jak wyglądała, na szczęście mam jej zdjęcia. To bardzo ważne, by mieć kogoś, z kim można iść przez życie. Jak jeszcze nikogo nie masz, spokojnie, na wszystko przyjdzie czas.
Powoli kończymy. W moim wieku nie mam wiele zajęć, dlatego wiele radości dają mi Wasze historie. To wszystko pokazuje, że człowiek musi się otworzyć przed innym człowiekiem. Rozmawiajcie ze sobą. I nie bójcie się wymagać od samych siebie. Bardzo serdecznie Was wszystkich pozdrawiam, z Bogiem, moi kochani.

Tu się kończy wyznanie. Dziadek jest bardzo szczęśliwy, że może „pogawędzić z naszą gromadą anonimową”. Nie może się doczekać publikacji wyznania.
Pozdrawiam
DGM Odpowiedz

Chcialabym poznac Dziadka,spiszcie jakies historie z jego mlodosci! Koniecznie jak najwięcej! A jak Dziadka zdrowie? Odpiszcie proszę. I pytanie do Dziadka,jak bardzo niebo i powietrze roznily się te 90 lat temu od dzisiejszego?. Czy na swiecie bylo ciszej?

Wait1minute3 Odpowiedz

To niesamowite że zwykła strona internetowa może sprawić tyle radości. Niesamowicie pogodne wyznanie. Pozdrawiam :)

Keeeebab Odpowiedz

Pozdrowienia dla Dziadka! 200 lat!

LiberianGirl Odpowiedz

Panie Euzebiuszu, wszystkiego dobrego! Niech do Pana wróci z powrotem to ciepło, które przesłał Pan do nas w tych słowach.

Meanness Odpowiedz

Pozdrowienia dla Pana Dziadka! Mam nadzieję, że będzie zawsze zdrowy i szczęśliwy^^

TakaOna100 Odpowiedz

Przyjemnie przeczytać takie pozytywne wyznanie :)
Pozdrawiam ciepło!

Frog Odpowiedz

Serdeczne pozdrowienia dla Dziadka Euzebiusza 💕

Takich Odpowiedz

Dziękujemy i pozdrawiamy <3

Brygida999 Odpowiedz

Ode mnie dla Dziadka Euzebiusza i dla Autora życzenia słońca, uśmiechu i Błogosławieństwa Bożego oraz podziękowania za ciepłe i przydatne rady. Pozdrawiam, rocznik '99 :)

karlitoska Odpowiedz

O to takie przyjemne i wspierające wyznanie - widać, że dziadek idzie przez życie z pogoda ducha! Zazdroszczę takiego dziadka :)

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie