#lAiZf

Do dziś myślałam, że aby młody człowiek załapał podstawy znajomości obsługi komputera (i to takich naprawdę podstawowych, typu napisanie prostego tekstu, policzenie czy wysłanie maila) nie potrzebuje jakichś specjalnych kursów czy pytania wszystkich po kolei jak to zrobić. Wystarczy mu odrobina chęci i sprzęt, aby metodą prób i błędów dojść co i jak. A już zwłaszcza taki, który spędza zarówno przed kompem, jak i przed konsolą minimum 4 godziny dziennie.

W zeszłym tygodniu musiałam zakładać mojemu 17-letniemu bratu konto na Facebooku, bo on nie wiedział jak to zrobić, a póki nie otworzą szkoły, część materiałów ma dostawać tą drogą. Gdy powiedziałam, że w takim razie będę potrzebowała dostępu do jego maila, by potwierdzić rejestrację, był wielce zdziwiony. Przede wszystkim tym, że w ogóle potrzebuje adresu mailowego ("bo po co mu jakieś $%#*&, a w ogóle to to też mu jest na $%#*& potrzebne i ma to w $%#*&"). Po nieudanej próbie wyjaśnienia, że w dzisiejszych czasach bez tego to jak bez ręki olałam temat.

Dziś po kolejnej nie do końca udanej przygodnie z technologią i narzekaniach jego i mojej rodzicielki zirytowana całą sytuacją zapytałam jej, czy on umie cokolwiek zrobić na komputerze oprócz uruchomienia gry. Dowiedziałam się, że niewiele, ale to wina szkoły, bo na informatyce nic nie robią. Jak zapytałam dlaczego w takim razie sam (jak wielu przed nim i jeszcze wielu po nim) nie próbował nauczyć się podstaw (Word, Excel, poczta, kalkulator, cokolwiek) usłyszałam, że czepiam się nie wiadomo czego, gadam jak 50-latka i nie każdy jest tak doskonały jak ja, a poza tym to mnie czegoś w szkole nauczyli.

Teraz siedzę przed jednym z tych mrocznych wynalazków i zastanawiam się, czy faktycznie jestem aż taką alfą i omegą (choć wcale się nią nie czuję), bo liznęłam co nieco z informatyki ;-)
Ylifosretrik Odpowiedz

Masz uposledzonego brata, to co potrafisz jest raczej normą*, dziwne, że on tego nie potrafi.
*u osób w tym wieku

Zyramdol Odpowiedz

Jeżeli młody chłopak nie umie korzystać z komputera to jest to jak dla mnie nieporadność życiowa.

Redhairdontcare Odpowiedz

Ludzie, którzy nie potrafią założyć sobie konta to debile niezależnie od wieku. Jeśli w wieku 50 lat nie będę umiała zrobić czegoś według instrukcji to znaczy, że coś nie tak z moim mózgiem. Jak dostałam pierwszy telefon to nikt mi nie powiedział jak to działa, sama sobie klikałam wszystko. A niektórych to trzeba za rękę prowadzić jak upośledzone dzieci. "Bo ja tego wcześniej nie robiłem!" mnie też nikt nie uczył zakładać kont na portalach społecznościowych, a robiłam to jako 11-latka

bazienka

moja mamcia ma fb, smiga na smartfonie, w przyszlym roku 60 lat
jak sie chce to wszystko mozna

agathe

Moja mama wszystkiego się uczy bez problemu, ale najpierw pomarudzi, że kiedyś to nie było potrzebne, ona nie umie, nie chce i nie będzie się tego uczyła. A serio łapie wszystko w mig, wystarczy jej raz pokazać i gdyby nie to początkowe marudzenie, to szłoby to błyskawicznie

ananas1ek Odpowiedz

Taak, są tacy ludzie.
Choć mi się odrazu skojarzyło co mówi moja przyjaciółka o pewnej parze. Ich dzieci muszą mieć ekstra zajęcia i taryfę ulgową bo wolno się uczą i są mało pojętne, ale dam im cholera telefon i wszystko potrafią, grać w gry, oglądać YT...

emma7 Odpowiedz

Mam 27 lat i o 6 lat młodszą siostrę. Może maila potrafi założyć, ale nie potrafiła ostatnio zalogować się do systemu swojej uczelni. Mimo że było wszystko wytłumaczone krok po korku w dokumencie pdf. Word to też dla niej czarna magia. Odnoszę wrażenie że dzieciaki nie potrafią teraz czytać zwykłej instrukcji. Napisane jest, żeby gdzieś kliknąć to woli pytać mnie zamiast samej dojść do tego gdzie to ma zrobić. Już rozumiem moją ponad 50cio letnią mamę, ale 21latka? Ehhhhh.. A ja na prawdę nie jestem jakimś orłem informatycznym, ale potrafię czytać i googlować jak czegoś nie umiem..

Solange

Jak zaczynałam studia próbowałam w tym samym pomóc mojej przyszłej "współstudentce". Zalogować się jej nie pomogłam, bo okazało się, że napisała do mnie od razu po informacji, że ją przyjęto i nie dostała żadnego kodu, choć twierdziła, że wszystko jest... A przy okazji dzwoniła do dziekanatu tak często, że pani z dziekanatu zaczęła wysyłać jej SMS-em wszystkie informacje, które każdy inny człowiek w jej wieku potrafił sobie sam znaleźć (albo przynajmniej spytać jak znaleźć).

Mirajane9 Odpowiedz

Trochę dziwne, bo w dzisiejszych czasach do większości gier jest potrzebny mail 🤔

Molagbal

Że co? Do jakich niby? 🤨

Mirajane9

Mam na myśli gry na steamie itp. Przypuszczam, że do Minecraftów itd. też jest potrzebny 🤔

cmsjvpx

@Molagbal naprawdę mało jest takich gier, w których nie potrzebujesz maila, począwszy od lola na minecrafcie skończywszy:)

PrawieTakSamo

do mc nie potrzebujesz maila, ale chociażby do głupiego sklep play już go musisz mieć. Plus nie wierzę, że chłopak wgl nie ma maila, jak na pierwszych zajęciach informatycznych jest zakładana skrzynka pocztowa lub podaje się tą(przez ostatnie kom już nie wiem czy napisać tą czy tę, wybaczcie), którą już się ma.

Dragomir

Tę skrzynkę:)

cmsjvpx Odpowiedz

Jeżeli gra na komputerze czy konsoli, to maila potrzebował dużo wcześniej żeby założyć konta w grach. Poza tym, zakładanie konta w grze nie różni się praktycznie niczym od zakładania konta na fb, schemat ten sam. jak dla mnie to wyznanie jest mocno koloryzowane:)

egzemita Odpowiedz

Maila można założyć nawet w smartfonie i nie trzeba umieć żadnej informatyki bo wyskakują kolejne polecenia co trzeba zrobić.

Vito857 Odpowiedz

Skoro tak bardzo się czepiasz i gadasz jak 50-latka to niech twoja mamunia pokaże, jak nauczyć twojego brata. Mądrować się to każdy umie.

Esamip Odpowiedz

Dla Ciebie i wielu innych to szok, ale takich osób jak Twój brat jest bardzo dużo. Niektóre ogarniają jeszcze Facebooka i potrafią włączyć film na YouTube i tyle. Stoi za tym nieporadność życiowa, ale też strach przed zepsuciem czegoś w komputerze, wstyd przed rodziną/równieśnikami (to agresywne tłumaczenie się jest dobrym dowodem), ale też zacofanie w rodzinie i brak komunikacji, bo jak rodzice cały czas widzą w komputerze zło, to mniej obrotny dzieciak sam sobie z tym nie da rady.
Macie teraz sporo czasu, poducz brata. Szkoła to słaby argument, ale skoro gra, to tym kup jego uwagę. Teraz na wielu platformach promocje, więc może dostać fajne tytuły za grosze, a i wydawanie gier fizycznie niedługo się skończy, więc będzie musiał ogarnąć skąd wziąć nowe gry. Powodzenia i cierpliwości. :)

Zobacz więcej komentarzy (11)
Dodaj anonimowe wyznanie