#lAOYN

We wczesnych latach 2000, gdy byłem jeszcze w podstawówce, popularne były (nie wiedzieć czemu) dziwne ludki o wdzięcznej nazwie ''śmierdziele''. Każdy z nich wydzielał określony zapach - a raczej smród. Można było kupić śmierdziela np. o zapachu psiej kupy, wymiocin, zepsutych jaj itd.

Pewnego dnia poszliśmy z klasą na wycieczkę do muzeum. Dzień wcześniej, po miesiącach błagania, mama kupiła mi ową zabawkę o zapachu zjełczałego masła. Śmierdziel zrobił taką furorę, że dzieciaki zamiast skupiać się na lekcji muzealnej, podniecały się pachnącym ludkiem. W pewnym momencie baba od matmy się wkurzyła, zabrała śmierdziela (nie do końca wiedząc czym jest), schowała między okładkę dziennika i wsadziła do swojej torby. Mało się nie posikaliśmy ze śmiechu.

Następnego dnia nauczycielka miała nową torebkę, a dziennik je*ał jeszcze przez miesiąc.
Tulipan95 Odpowiedz

"Śmierdziele, śmierdziele, smrodu mamy tutaj wiele!" Kto pamięta refren? :D

kombajnPsiakrew

Pamiętam, chociaż nie chcę :/ Jest parę takich durnych kawałków z dzieciństwa pokroju tych śmierdzieli (chociaż za czasów śmierdzieli byłam już nastolatką, ale w tv reklamy leciały), które wryły się w pamięć i czasem się przypominają - jakże ciężko się tego z głowy pozbyć...

Swinia

"Żyją w koszach i pomyjach,
Oczywiście się nie myją.
Ważne żeby wszystko gnilo
Bo smierdzielom wtedy miło"

Ninetales

Ja myślałam zawsze że tam jest "śmierdziele, śmierdziele we Smrodowie jest ich wiele" 😂

Gro9 Odpowiedz

Ciekawa historia. Głupia, ale niecodzienna.

CzarnyMag

Tyle że Autor coś pokręcił, bo w roku 1999 wprowadzono już gimnazja, więc niemożliwe, aby we wczesnych latach 2000 chodził do podstawówki. Ostatni ośmioklasiści opuścili mury szkół w roku szkolnym 1999/2000.

PogromcaKomarow

Może czegoś nie rozumiem (i jeśli tak to wskażcie mi co pomijam), ale czemu to niemożliwe, żeby we wczesnych latach 2000 chodził do podstawówki? I co ma do tego wprowadzenie gimnazjów?

CzarnyMag

Eee... bo... to jest możliwe. Zaćmienie mózgu miałem.🤡

KevinWendellCrumb Odpowiedz

W mojej szkole przez odpalonego śmierdziela ewakuowali autokar jadący na zieloną szkołę x:

Vito857 Odpowiedz

Pamiętam to! Żaden rodzic tego nie chciał kupować z powodu smrodu, a i nie można było tego dostać, bo nie chcieli tego sklepikarze sprowadzać, przynajmniej u mnie w okolicy.

pisarzyk Odpowiedz

Moim marzeniem było posiadać takiego ludka! Rodzice nie chcieli się zgodzić, a ja zazdrościłem kumplom, którzy mieli takiego śmierdziela. Btw ktoś wie, dlaczego je wycofano z produkcji i ze sprzedaży? Nie pamiętam o co chodziło wtedy.

Niezywa

Wiesz kiedyś można było dużo więcej i nikt się nie czepiał, nie wymyślał. Teraz to by przynajmniej wycofali połowę rzeczy które były kiedyś.

Niezywa

A, przypomniało mi się, że kiedyś dodali do gazetki kaczorda Donalda śmierdząca bombę i ktoś uruchomił to w szkole i musieli całą ewakuować. W każdym razie takie zabawki by dziś raczej nie przeszły a szkoda :D do dziś mnie bawią te śmierdzące bomby.

WillaWianki

Prawdopodobnie dlatego, że nie było na nie popytu - w końcu większość zabawek kupują dzieciom rodzice, a umówmy się, większość dorosłych niekoniecznie chciałaby, żeby ich potomstwo trzymało łapę na przenośnym i łatwym do ukrycia źródle smrodu.

paella Odpowiedz

Facetka - nie lubię tego zwrotu

Qzin

Ale facet już jest w porządku? To tylko rodzaj żeński.

egzemita Odpowiedz

Można też było kupić sztuczną kupę wyglądającą jak prawdziwa i położyliśmy ją radnemu PISu na wycieraczce. Wściekły pobiegł po łopatę a to plastik. Następnego dnia to samo i też się nabrał. Kiedy na trzeci dzień zobaczył kupę szybko złapał ją w rękę. Tyle że tym razem była ... prawdziwa!

tbun Odpowiedz

O kurde, przypomniałeś mi o istnieniu tych zabawek, już mi wyleciały z pamięci :D

Elphaba09 Odpowiedz

Kiedyś ktoś u nas przyniósł śmierdziela do szkoły i cuchnęło tak, że trzy sąsiednie klasy się zbiegły xD

Bocianto Odpowiedz

Musze kupic sobie smierdziela xd

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie