#h6b35
Zdając mamie relacje powiedziałam, że nie wiedziałam, czy wyjść w skarpetkach (w końcu grzybica itp.) i w końcu wyszłam boso. Ona odpowiedziała, że przecież na pewno były tam foliowe ochraniacze na stopy.
Wtedy mi się przypomniało, że faktycznie wchodząc do łazienki zauważyłam 2 kupki. Na jednej leżało dużo jednorazowych spódnic, a na drugiej, jak mi się wydawało, foliowe czepki na głowę... Śpiesząc się i niewiele myśląc założyłam spódniczkę, a na głowę włożyłam jeden z "foliowych czepków" i wyszłam na badanie.
Dziwię się, że lekarz miał jedynie dziwny uśmieszek, bo ja bym wybuchła na jego miejscu.
Super😂😂😂Myślałem że tylko ja mam takie wpadki. Pozdrawiam cię ciepło.