#fxCAa

W 2009 roku, po długich miesiącach odkładania pieniędzy, udało mi się kupić bilet na lipcowy koncert mojego ulubionego piosenkarza. Sprawa nie była taka łatwa, bo wejściówki na tę imprezę rozeszły się w ekspresowym tempie i oczywiście nie zdążyłam ich nabyć oficjalną drogą. Spędziłam całe tygodnie zagadując jakiegoś faceta na jednym z angielskich forów internetowych. Targowałam się, błagałam i kombinowałam jak tylko się dało, aby sprzedał mi ten bilet za jakąś bardziej przystępną cenę. Ostatecznie kupiłam go dwukrotnie drożej niż oryginalnie kosztował.
Później miałam długą przeprawę z rezerwacją lotów (pieruńsko drogie były tego dnia – jak na złość) i hotelu w pobliżu miejsca koncertu (wszystko zarezerwowane).
Kiedy już wszystko miałam dopięte na ostatni guzik, los postanowił brutalnie ze mnie zakpić i w najgorszy możliwy sposób pozbawić mnie marzeń.
Moim ulubionym piosenkarzem był Michael Jackson…
chibiterasu Odpowiedz

Rozumiem, że z uwagi na sposób zakupu biletu pieniądze przepadły, ale co się w takiej sytuacji dzieje z osobami, które kupiły je legalnie? Zwrot 100% wartości?

AmziToIzma

Też się nad tym zastanawiam. W końcu to nie ich wina, że wykonawca zachorował, zmarł czy cokolwiek innego. Koncert się nie odbył, jakiś zwrot chyba być powinien.

jakostakagain

zwracają, pobierają tylko koszty operacyjne. Też kupiłam bilety na ten koncert, nawet nie te z pierwszego rzutu, tylko potem można je było nabyć po wyższej cenie, chyba nawet dwa razy drożej. Zwrot dostałam bez problemu

ZeusKosmateus Odpowiedz

Mój kolega bardzo chciał iść na Arianę Grande, ale nie było już normalnych biletów - jedynie VIP. Sprzedał droższe rzeczy, złapał gdzieś dorywczą pracę, ogólnie napracował się, aby zarobić na bilet. Udało mu się, był niesamowicie szczęśliwy, ale wydarzył się mały szczegół - zamach w (chyba) Manchesterze, cała trasa odwołana.

WildDiamond Odpowiedz

Jak tylko zobaczyłam rok to od razu pomyślałam o Jacksonie :D Szkoda, że kupiłaś "na lewo", bo pewnie normalnie zwracali pieniądze za bilety.

iamgonnaloseit Odpowiedz

Sama jestem fanką Michaela Jacksona i tak mi się przykro zrobiło jak zobaczyłam to wyznanie... No przecież ja bym była w stanie oddać obie nerki, płuco i serce dla tego koncertu. Współczuję bardzo.
P.S. Tak z ciekawości: ile zapłaciłaś za bilet?

brainiac141 Odpowiedz

Czy sprzedawanie biletów drożej, niż oryginalnie, nie jest przypadkiem nielegalne?

Przegryf

Dlaczego miało by być? Jest to własność osoby, która ten bilet kupiła. Możesz wykupić 100 biletów i nie przyjść na koncert tak samo ludzie zarabiają na wykupywaniu i odsprzedaży. Jakby tak było to nie byłoby Grażyn na wyprzedażach w Lidlu biorących po 7 torebek :D

Oswiecony Odpowiedz

Widzisz? Papaj dba o Ciebie i nie chce, byś słuchał tych wyznawców szatana i szumowin. Kup lepiej sobie płytę z Barką i wraz z Papajem w niebiosach śpiewaj tąż nabożną pieśń

Grorek

@Oswiecony z tego co pamiętam, to Papaj chciał, żeby jeść szpinak, bo wtedy siła i moc

majer

I w każdym porcie miał inną koleżankę.

biegnijForesTbiegnij

Grorek , ale oświeconemu szpinak nie pomoże...ewentualnie szpinak+terapia

anakonda257 Odpowiedz

To nie wiedzialas na kogo idziesz? Nie bylo nic napisane na bilecie? Chyba, ze nie widzialas biletu...

Beztraumy

Chyba chodzi o to, że Michael umarł.

WujekAdolf

Brak czytania ze zrozumieniem to jakas plaga..

jankostanko33

Ktoś może po prostu nie wiedzieć kiedy Michael umarł. Wtedy ma prawo nie zrozumieć sensu tego wyznania, nawet jeśli jest mistrzem czytania ze zrozumieniem.

AmziToIzma

Jankostanko, można się domyślić... Ja też nie pamiętałam, w którym roku zmarł Michael, ale nie trzeba być geniuszem, by się domyślić, że właśnie wtedy zmarł.

anakonda257

@Beztraumy Nie bylam nigdy na koncercie wiec nie wiem. Smierc artystow takze mnie nie interesuje, tym bardziej ich data.

anakonda257

@AmziToIzma No patrz, nie domyslilam sie.

AllGoodNamezTaken

anakonda, nie ma czym się chwalić.

digoxine

Anakonda jak się nie znasz to na cholerę się wypowiadasz ty idiotko

Bialamewa

@digoxine też nie uważam, żeby komentarze anakondy były specjalnie błyskotliwe, ciekawe, czy w ogóle wnoszące cokolwiek albo jakkolwiek potrzebne, ale żeby od razu wyzywać od idiotów? Bądźmy trochę bardziej elokwentni, trochę milsi i trochę bardziej...ludzcy:) Pozdrawiam

arbuzek

@digoxine Jaką po anakondzie a sami lepsi nie są...

Dodaj anonimowe wyznanie