#bf6QS
Pięć kilogramów cukierków zostało rozkradzione przez dwie grupy dzieci – po 10 minutach kosz stał pusty. Większość dzieci, które przyszły potem, było tym faktem niepocieszonych, więc dobijały się do moich drzwi bardzo nachalnie, tłukąc w drzwi i męcząc dzwonek, niektóre kopały albo swoją złość okazywały pobliskiej choince. Jedna dziewczynka podniosła żwir z rabatki i rzuciła w okno.
Wszystko przebili jednak dwaj chłopcy na oko 10-12 lat, którzy nie mogąc się dobić, wyciągnęli czerwony spray i na drzwiach i chodniku powypisywali wulgaryzmy.
Dodam, że nie mieszkam w podejrzanej dzielnicy, nie słyszałam o poważniejszych wykroczeniach w okolicy. Ale może to pokolenie patologiczne dopiero wyrasta z pieluch...?
Moje cukierki ukradli dorośli😂
Imagine wystawiać cukierki, gdzie większość narodu chodzi do czarnej mafii w niedzielę
@DarkEustachyRaises, to już trochę nieaktualny pogląd. Z jakiś danych z 2021 roku wynika, że to jest 28,3%. Teraz obstawiam, że nie wzrosło. Zatem do większości dużo brakuje ;)
@DarkEustachyRaises
Zrobiłam całą wystawkę, nie było żadnego wandalizmu, tylko cukierki zabrali. No i nie myl deklarowanej wiary z chodzeniem do kościoła. W mojej okolicy tak spadło przyjmowanie księdza po kolędzie, że teraz trzeba się zapisywać, żeby przyszedł.
Imagine tak pierdolić w internecie.
No właśnie chyba mieszkasz. Albo w takiej bardzo postępowej, gdzie wszyscy obchodzą halloween, co raczej nie jest w Polsce popularne. Bo jak inaczej? Dzieci miałyby rzucać żwirem w 80% drzwi? I mieszkasz na wsi? Masz kamery a nie masz oświetlenia? Jak masz, to odważne te dzieciaki, smarować wulgaryzmy po drzwiach w plamie światła.
Bo to demoniczne "swieto". Czego się spodziewałaś po świętujących je?
Cukierek albo psikus 🤪
A tak na poważnie nigdy ludzie nie przestaną mnie zaskakiwać