#b760B

Moja mama zawsze mówiła o seksie jak o czymś totalnie złym, przez co zwyczajnie zaczęłam się go bać, uważałam, że zrobię coś złego. Miałam tylko jednego partnera, a stres powodował, że wcale nie było przyjemnie. Wyparłam więc swojej potrzeby, wyparłam kobiecość.
Dziś mam 40 lat i żałuję tych „straconych” lat. Mimo że bardzo bym chciała, nie potrafię znaleźć partnera, a strach przed wyśmianiem mojego braku doświadczenia paraliżuje mnie jeszcze bardziej. Bardzo brakuje mi bliskości.
karlitoska Odpowiedz

Dla wielu osób udany stosunek wiąże się z zaufaniem i więzią z partnerem, dlatego znajdź kogoś z kim nawiążesz taką relację, a nie skupiaj się na samym seksie, on jest normalnym elementem związku i jeśli Twój partner cię wyśmieje to znaczy że trafiłaś na ignoranta i nie warto z taką osobą utrzymywać kontaktu. Możesz też przemyśleć wizytę u psychoterapeuty, możliwe że on pomoże Ci w wyrobieniu pewności siebie. "Straconych" lat nie odzyskasz, ale warto zadbać o jakość tego co przed Tobą ;)

NocnaZmora Odpowiedz

Za parę lat będziesz żałować jeszcze bardziej

ohlala

Bardzo pomocne.

Tylkopoco Odpowiedz

Jak mnie wkurza mówienie o seksie jak prawie o kwintesentcji zła. U mnie w domu tego tematu się w sumie nigdy nie poruszało, ale zawsze uważałam to coś normalnego. A koleżanka mi kiedyś powiedziała, ze strasznie długo nie mogła zrozumieć, że przez 25 lat jej mówili, że seks jest zły i nawet nie powinna o tym myśleć, a potem ślub i nagle to coś cudownego i wręcz obowiązek.

hugendubel Odpowiedz

Wiele kobiet ma tylko jednego partnera - swojego męża więc nie jest to nic dziwnego. Przecież nie jesteś dziewicą. A granica bardzo się przesunęła i seks można uprawiać nawet do 55 roku życia.

Quakie

Nawet? 😂

karlitoska

Od kiedy istnieje górna granica wieku, w którym można uprawiać seks? WTF? Czy pokrywa się ona jakoś z górną granica wieku, w którym się pisze takie głupoty?

Eldingar

Bo po 55 roku życia wszystko "tam na dole" odpada, czego nie rozumiecie 😂

Eldingar

A tak na poważnie, hugendubel, piszesz serio z tym jednym partnerem? Skąd ci to przyszło do głowy? Mam wrażenie, że albo obracasz się w jakimś konserwatywnym, hermetycznym środowisku (bo twoje słowa nijak się do rzeczywistości nie mają), albo mentalnie utknąłeś w latach 50...
Chyba że okres rozrodczy kobiety nałożył ci się w głowie na okres, kiedy ludzie mają ochotę uprawiać seks. Zaskoczę cię, ale robią to nawet ludzie starsi niż ci w twoim komentarzu 😅

Mysza84

Oczywiście, że jest wiele kobiet i mężczyzn (!) którzy mają tylko 1 partnera w życiu. Jest też wielu takich, którzy nie mają żadnego. Nie mówię, że to większość, bo nie wiem. A wydaje mi się, że nawet nie da się na ten temat przeprowadzić zbyt rzetelnych badan (szczerość odpowiedzi w ankietach i dobranie reprezentatywnej probki sa raczej nie do przeskoczenia). Ale ludzie, nawet jesli to bylby 1% to sa setki tysiecy osob w samej Polsce. Czyli mega duzo.

bazienka

a potem urodziny i do konca zycia w pas cnoty ;)

Dragomir

Jak ci partnerka "wyschnie", to możesz użyć lubrykantu. Jak tobie łodyga nie dyga, to podwiążesz na patyku i jedziesz nawet do stówy, nie tylko do 55.

Ciastozrabarbarem Odpowiedz

Dużo się mówi o rodzicach którzy nie edukują swoich dzieci w sprawach seksu, ale niektórzy rodzice powinni nic nie mówić zamiast gadać takie głupoty.
I wiesz co nie myśl o doświadczeniu. Z każdej strony słyszy się o seksie i każdy myśli że wszyscy mają niewiadomo jakie doświadczenie, a rzeczywistość jest taka że wiele osób ma bardzo niewielkie albo brak jakichkolwiek doświadczeń

franco1122 Odpowiedz

Spokojnie.
Kobiety po 40-tce mają jeszcze dużo czasu i duże pole do popisu...
Może nie szukaj wokół siebie, może zapuść się na fora tematyczne?

Eldingar

Albo po prostu niech zainwestuje w seksuologa.

Dragomir Odpowiedz

Znam przypadek, gdzie kobieta odkryła co lubi (i że w ogóle "to" lubi) po 40-stce. Z innym partnerem, po rozwodzie z facetem, któremu urodziła dwójkę dzieci. Tak więc nie żałuj, ale i nie blokuj się na ludzi ani na miłość.

PeggyBrown2022 Odpowiedz

Skoro mama jest mamą (uprawiała seks w wieku rozrodczym i stąd Cię wzięła), to jednak nie jest on taki zły (żeby go przynajmniej nie spróbować), chyba że zrobiła to wbrew swojej woli. Najgorzej, gdy ktoś zabrania innym tego, co sam robił... Powinnaś udać się do psychologa.

coztegoze2 Odpowiedz

Na terapię oraz na terapię do seksuologa. Seksuolodzy bardzo często leczą problemy wynikające z wpojenia dzieciom seksu jako czegoś złego/ nieczystego/ grzechu. Nie da się wmawiać dzieciom, że seks jest zły bez konsekwencji dla ich psychiki.

Zamiast myśleć o latach straconych popracuj nad tym co Cię boli i ciesz się życiem, jeszcze masz mnóstwo przed sobą.

Chemka Odpowiedz

No to trzeba mądrego psychologa. A brak doświadczenia nie jest niczym złym, wręcz przeciwnie. Warto czekać do ślubu i być wiernym.

Dodaj anonimowe wyznanie