#axbUo

Urodziłam się i wychowałam się we Francji, moja rodzina wyemigrowała z Polski po wojnie, to dosyć istotne w tym wyznaniu. Dziadkowie mojego ojca mieli duży majątek, w 1945 roku armia radziecka wyrzuciła ich na ulicę, jako "element wrogi narodowi socjalistycznemu", pradziadkowie wyjechali do Francji.

Kilka lat temu rodzina wygrała sprawę w sądzie o zwrot majątku wraz z pałacem. Dom jest ogromny, po wojnie mieszkało tam kilka rodzin, ogólnie nic nie przypominało stanu sprzed wojny, patologiczne klimaty po PGR-owskiej wsi. Gmina zapewniła rodzinom lokale zastępcze, czekaliśmy na to 1,5 roku, ale się udało. Ruszył remont i się zaczęło, ludzie nie dają nam żyć, wrzeszczą - Pany s...syny jadą! Kradną co popadnie, kilka razy było włamanie na budowę, porysowali mi auto i wiele razy usłyszałam, że jestem złodziejem i zachciało mi się pałacu, to teraz mi pokażą.

Moja rodzina pracowała na ten majtek setki lat, nie potrafię zrozumieć, ile nienawiści jest w ludziach. Doszło do tego, że musieliśmy wynająć firmę ochroniarską, bo ginęło wszystko, a i ja sama nie czułam się bezpieczna. Kiedyś w sklepie na wsi usłyszałam, że takich jak ja powinno się powywieszać na drzewach... Jest mi bardzo przykro. Czasami mam ochotę wyć, skąd ta nienawiść? Nikomu niczego nie zabrałam, nikogo nie okradłam, nie wyrzuciłam na ulicę. Jestem w stanie zrozumieć, że musieli się wyprowadzić ze względu na zwrot domu do rodziny, dostali mieszkania z ogrzewaniem, ciepłą wodą i łazienkami, ich warunki się poprawiły, pałac był ruiną bez kanalizacji i ze starymi piecami, mają lepsze warunki, a nienawidzą mojej rodziny, tak jakbym co najmniej odebrała im wszystko... Czasami żałuję, że zdecydowałam się wrócić do Polski, do kraju, który kocham i czuję się tu jak u siebie, w swoim domu.
Wavvy Odpowiedz

Co do pałaców, dworków itp. Większość z nich jest w opłakanym stanie. Niedaleko mnie jest jeden taki dworek. Dowiedziałam się, że znalazł się spadkobierca gdzieś w Finlandii i totalnie nie chciał tego dworku, sprzedał komuś, ludzie chcieli odremontować, ale niestety ktoś podpalił.

Tayla

Przypomnial mi sie nasz rodzinny dworek ktory dostalismy od pewnej hrabiny po I wojnie. Jeszcze za czasow PRL’u byl w nawet dobrym stanie ale niestety gmina jak i wszczyscy do okola nie pozwolili go odzyskac. Co pare lat ktos z rodziny przyjedzal do Polski, trudzil sie ale na nic bo dworek nalezal do hrabiny a nie rodziny dziadka. Co z tego ze tam mieszkali, ze brama byla wybudowana przez pradziadka. Zydy przyjechaly i chca zabrac czyjes ziemie. Teraz z dworku pozostal jedynie kominek...Zmarnowal sie taki piekny zabytek i tyle.

Samedamnlife Odpowiedz

Coz, wczesniej zapewne wiele rodzin tam zylo, a teraz tylko wy. Boli ich to, ze caly palac przypadl tylko wam, a na dodatek macie srodki na jego remont, czyli biedni nie jestescie. Zwyczajna zazdrosc.

TomaszWardy Odpowiedz

Taka mentalność, trzeba by było kilka pokoleń dosłownie resocjalizować by wyzbyć się myślenia „jak nie ja to nikt”. Nie mniej jednak, to jest twoje i powinien być to dla Ciebie swoisty aksjomat. Życzę powodzenia, daj znać jak sytuacja się rozwija🙂

Gadi Odpowiedz

"Moja rodzina pracowała na ten majtek setki lat,"
Rękami niewolników zwanymi dla niepoznaki chłopami pańszczyźnianymi.

Może to pozwoli zrozumieć fundament nienawiści.

Gro9 Odpowiedz

Bo widzisz - to jest tak. Jakby twoja rodzina żyła koło nich przez te wszystkie lata - nie mieliby problemu. A tak - zaraz po wojnie mieliście kasę na ucieczkę za granicę do francji, tam sobie wygodnie żyliście, przeczekaliście w ciepełku wszystkie powojenne zawieruchy w których ci ludzie musieli żyć, ominął was ciężar komunizmu, przemian ustrojowych, podnoszenia się polskiego społeczeństwa z biedy. Nie żądaliście zwrotu majątku po wojnie, za komuny, nawet nie w latach 90tych. Dopiero teraz. Gdy przychodzicie praktycznie "na gotowe", cisza, spokój, porządek, podczas gdy ci ludzie musieli to przeżyć "na twardo", nie w wygodnej Francji. I nie oszukujmy się. Pałac nie był taką ruiną skoro ludzie tam mieszkali. Razem z ziemią wart jest sporą kasę. Serio nie jesteś w stanie zrozumieć rozgoryczenia tych ludzi ? Którzy w odróżnieniu od was - majętnych ludzi - mieli tak mało - zrujnowany pałacyk w którym mieszkali może od dziecka, a teraz nawet to im odebrano i zakwaterowano w jakichś mieszkaniach socjalnych z których mogą w każdej chwili wylecieć.

minuSH

No właśnie - ci ludzie byli biedni, a jednak ten pałacyk jeszcze stoi. Owszem, jest w kiepskim stanie, ale serio - minęło kilkadziesiąt lat, naprawdę komuś się wydaje, że gdyby z tym budynkiem nikt nic nie robił przez cały ten czas, to zostałoby z niego coś poza kikutami murów? Przecież pustostany niszczeją w dekadę. Czyli ktoś o ten pałac dbał przez te lata, dzięki czemu jeszcze macie cokolwiek z tego swojego majątku. Jak ci ludzie mają nie być wkurzeni, skoro coś, w co inwestowali swój czas, energię, emocje i zapewne pieniądze(których mają przecież tak mało)zostało im bezpardonowo odebrane? Rozumiem, że jakaś rekompensata za lata starań nikomu nawet nie przeszła przez myśl. A tu jest jeszcze gmina lub inny samorząd, która zapewne wykładała na utrzymanie tego pałacu swoją kasę - czyli kasę nas wszystkich z podatków. A głównie kasę z podatków od okolicznej ludności, bo na tym gminy zarabiają.

guziczkowa Odpowiedz

Bo w Polsce niestety jest taka mentalność, że jak ktoś ma lepiej to trzeba mu robić na złość i nienawidzić. "Tamten ma lepiej od nas! Na pewno ukradł! Jakby był uczciwy to byłby biedny - jak my!".

Szczuru

Żeby tylko w Polsce...

minuSH Odpowiedz

"Moja rodzina pracowała na ten majtek setki lat" - XD Sorki, zgadzam się, że nie powinno Ci się obrywać za sytuację, a już szczególnie wygrażać śmiercią, ale Ty chyba przysypiałaś na lekcjach historii. Pałacyki to miała szlachta, a szlachta i ciężka praca? Litości, poczytaj sobie o pańszczyźnie - na Twoich prapradziadków harowali ciężko chłopi, którzy sami przymierali głodem. Tak wyglądała sytuacja na dworkach ziemiańskich - Twoi dziadkowie zapewne wykorzystywali dziadków mieszkańców wsi, którzy Cię teraz nie lubią. I owszem, to żałosne kogoś atakować przez pochodzenie, ale może powinnaś w sobie wyrobić większą wrażliwość i wiedzę historyczną.

JasminowyBudyn

Naucz sie historii- dzieki takim rodzinom cala wies miala z czego zyc z dziada pradziada

minuSH

Och, przepraszam. Gdyby nie te rodziny, to chłopi w całości pracowaliby na siebie, a nie oddawali większość swej pracy właścicielowi ziemskiemu - zaiste, z właścicielem ziemskim jest więcej dla chłopów. Gdyby nie szlachta, chłop nie byłby przywiązany do ziemi i mógł swobodnie zmieniać zawód, a więc poprawiać swój los - na pewno byłoby to dla niego gorsze! A na ziemię to wiadomo, szlachta sobie zapracowała cieżką pracą, a nie DOSTAŁA z nadania króla. Przecież wcale nie uważano, zlże arystokrata to biologicznie lepszy typ człowieka, któremu z woli bożej należy się panowanie nad resztą ludzi. Nic mnie tak nie śmieszy, jak myślenie, że chłopi to byli takimi współczesnymi pracownikami, a szlachcic to taki jakby przedsiębiorca. Nie, to była relacja pan-niewolnik.

keanna

@MinuSH
Interesuję się mediewistyką i nigdy w życiu takich debilizmów nie czytałam.

Vito857 Odpowiedz

Nie dziw się. Wyrzuciliście ludzi z domu, w którym przez wiele lat mieszkali, a na wsiach mimo wszystko jest duża solidarność społeczeństwa. A że warunki były koszmarne - wiele ludzi tak w Polsce żyje i to jest smutne, ale mają poczucie własnego kawałka ziemi.

KlaraBarbara Odpowiedz

Cóż, też by mi było przykro jakby mnie wynieśli z domu w którym wychowałam się nie tylko ja, ale i moja matka lub coś, bo sobie nagle ktoś przypomniało, że jest jego i mu się należy. W sensie trochę późno odzyskaliście ten pałacyk i oczywiście rozumiem, że oryginalnie był wasz, ale wciąż była bym zdruzgotana. Ci ludzie zwyczajnie również są zdruzgotani plus są debilami, no co zrobisz. Wieś też pewnie ma za złe, że wynieśliście rodzinę która powiedzmy drugie pokolenie tam mieszka na rzecz was czyli rodziny która nie widziała pałacyku na oczy od czasu pradziadka

WillaWianki Odpowiedz

Wywaliłaś ludzi z ich domów, czego się spodziewałaś? Uśmiechniętych rumianych chłopów i chłopek o złocistych warkoczach, z bukietami maków i kłosami zbóż witających powracającą po latach dziedziczkę?

Zobacz więcej komentarzy (10)
Dodaj anonimowe wyznanie