#XT3KA
Któregoś dnia mama powiedziała mi, co mam odpowiedzieć - znaczenie tych słów zrozumiałam wiele lat później.
Kolejnego dnia znów wracam z lodem do domu i słyszę:
- Daj polizać!
Na co odpowiadam:
- Nie chce mi się gaci ściągać...
Wybuch śmiechu jego kolegów pamiętam do dziś, a chłopak nigdy więcej mnie nie zaczepił.
Jak dla mnie odpowiedz zasugerowana przez mamę z deka nie na miejscu, koleś po prostu był tym złośliwym typem, ktoremu radoche sprawiało wkurzanie/zawstydzanie dzieci, nie analizowalabym tego w kontekście erotycznym
Zaskakująca odpowiedź zmieniająca kontekst jak widać poskutkowała. Grunt, że autorka miała później spokój, bo "tego złośliwego typa" obśmiali koledzy.
A mi się wydaje że temu gościowi nie chodziło o jakieś zboczeństwa tylko chciał po prostu pozaczepiać tą dziewuszkę, porobić sobie z niej żarty a może nawet postraszyć ją dla checy a wy zaraz jakieś dziwne insynuacje tutaj macie. To tak samo jakby np. jechała rowerem i on krzyknąłby daj się przejechać.
Moim zdaniem to nie miało podtekstu seksualnego. Ktoś w komentarzach napisał, że to propozycja seksu oralnego skierowana do dziecka. Serio?? Nie każdy odrazu jest pedofilem i zboczeńcem. Szczególnie, że chłopak speszył się po tekście dziewczynki, sugerującym że tak to odebrała. Zwykłe droczenie się z dzieckiem - tyle.
Serio płakałaś, bo jakiś random powiedział "daj polizać" ?
@aleksandra191919 Nie rozumiała czemu to jest śmieszne. To potrafi zawstydzić. A wstyd często u dzieci jest rozładowywany płaczem.
W ogóle dzieci nie są jeszcze przyzwyczajone do emocji, które dla nich są silne, a płacz to jedyna forma ich wyrażenia, jaką znają.
Ja pobiegłam z płaczem do mamy, kiedy sąsiadka nastolatka (ja miałam z 6 lat) powiedziała do mnie "ale laska" gdy paradowalam w stroju kąpielowym.
Byłam zawstydzona, myślałam że ze mnie szydzi.
Więc tak, można się popłakać :)
@aleksandra191919 ja płakałam jak mój brat mówił na mój rower Cadillac
Przecież to miało podtekst seksualny - dziecko mogło nie zrozumieć, o co konkretnie chodzi, ale i tak poczuło, że jest coś nie tak. I to nic dziwnego, że dziewczynka się popłakała, gdy zaczepił ją jakiś zbok. Nie to powinno Cię oburzać, a raczej fakt, że jakiś zwyrol sobie pozwala na takie traktowanie dzieci. Bo przecież on zaproponował małej dziewczynce seks oralny, to jest dość poważna sprawa.
Po prostu zapytałam XD nie ma w tym żadnego szydzenia z autorki. Może po prostu jako dziecko nie płakałam często i po prostu się zdziwiłam :D Ale fakt, każdy jest inny.