#W00kZ

Mój chłopak kupił nowy samochód. Wczoraj rano, gdy podwoził mnie do pracy, pierwszy raz do niego wsiadłam. A ponieważ ranek był dość chłodny, więc nic dziwnego, że miałam na sobie także czapkę. Gdy tylko wsiadłam, chłopak poprosił mnie, najdelikatniej jak umiał, bym zechciała łaskawie zdjąć czapkę, jeśli nie sprawi mi to problemu. Najpierw myślałam, że to żart. Nawet parsknęłam krótkim śmiechem, że niby to ma taką estymę dla swojego nowego auta. On jednak zupełnie poważnie ponowił prośbę, dodając przy tym, że specjalnie dla mnie nagrzał wnętrze. Rzeczywiście zrobił lekką saunę. Może nawet więcej niż lekką. Zdjęłam więc czapkę, ale chciałam wiedzieć DLACZEGO. Bo coś czułam, że tu chyba nie o żart jednak chodzi. Nie bardzo miał ochotę ciągnąć temat, ale po moich naleganiach przyznał w końcu, że nie chce, aby ludzie, widząc mnie w czapce we wnętrzu nowego samochodu, pomyśleli, że to elektryk albo hybryda.
NiezbytSprytny Odpowiedz

Nie jestem znawcą, ale elektryki to chyba po zielonych blachach rozpoznajemy, co do hybryd to pewnie znajdzie się ktoś inny, kto mnie oświeci, ale istotniejsza kwestia, bo o ile rozumiem wady elektryków, długie ładowanie i spektakularne pożary, to nie rozumiem co jest nie tak z hybrydami?

GeddyLee

zielone rejestracje to opcja, nie obowiącek

AvusAlgor Odpowiedz

Doceniam ludzi, którzy z kamienną twarzą potrafią zrobić taki prank i znaleźć do niego tak głupie wytłumaczenie, że nie pozostaje nic innego, jak w nie uwierzyć. Szanuj chłopaka, bo takie poczucie humoru to skarb.

ochroniarzzz Odpowiedz

Elektryki to najgorsze gówno. Mam sąsiada co sprowadził sobie takiego złoma z Norwegii. Dał 25 tys. Niby niedrogo ale po pierwsze, auto ma 10 lat, a po drugie, bateria do wymiany. Niby ma jeszcze wystarczać na 100 km i rzeczywiście latem dał tyle ujechac ale zimą, przy niewielkim nawet mrozie, zasięg spada do 30-40 km. Żenada. Próba włączenia ogrzewania to już w ogóle cyrk. Sąsiad rozgląda się za nowa baterią. Auto ma 10 lat więc baterie w tamtym okresie nie były zbyt pojemne. On ma 16 kilowatów. Kupno nowej przewyższa koszt samochodu. Więc rozgląda się za bateriami regenerowanymi ale jak poczytał opinie o tych regeneracjach to sam mowił, że ręce mu opadły. Dziś ludzie śmieją się z sąsiada. Zimą jak jedzie do sklepu (bo na dłuższą trasę zasięgu już nie starcza) to zawsze siedzi za kierownicą w czapce i rękawiczkach. Bo wewnątrz jest praktycznie taka sama temperatura co za dworze. Dlatego nie dziw się swojemu chłopakowi, który woli nagrzać swoją furę niż miałabyś jechać w czapce. Nabywcy elektryków to zwykli idioci a on nie chce być brany za idiote

Econiks Odpowiedz

Może i elektryki to gówno. Ale kiedy w Chinach wprowadzili obowiązek odejścia od benzyniaków(szybko im to zajęło) to różnice są zauważalne. Zwłaszcza w czystości powietrza. Już nie ma smogu, a jeszcze kilka lat temu był okropny.

Lolek88

Polecam dokładniej się zagłębić skąd bierze się smog...

Dodaj anonimowe wyznanie