Jak byłem mały i brałem kąpiel, za każdym razem zanurzałem usta w wodzie i udawałem pokemona – Squirtla. W myślach wyobrażałem sobie, jak mój trener wykonuje komendę „Wodny atak, teraz!” i plułem wodą w wybrane cele – gąbki, butelki z szamponem czy inne obiekty.
W zasadzie robię to do dziś.
Mam 24 lata.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ja udawałam podczas kąpieli ze jestem Irmą z w.i.t.c.h i robie spiralę z wody jak ona i jakieś inne różne sztuczki z wodą.
A potem cała łazienka pływa?
Chodź do mojego pokéballa
Robiłem to samo!!