#Uhqjj

Byliśmy wtedy z mężem młodzi (18) i mocno napaleni na siebie.
Było cudowne, gorące lato, kiedy Karol przyjechał do mnie na kilka dni. Tego dnia oboje mieliśmy mocną chcicę, a dom pełny. Chyba przepaliły nam się styki w mózgach, bo poszliśmy do łazienki na małe co nieco. Akurat było wstawione pranie, a my cichutko, więc jakoś poszło. Jak byliśmy już po, Karol zdjął prezerwatywę i zaczął się myć. Naprawdę nie wiem co mi strzeliło do łba, ale wzięłam tę gumkę i zaczęłam nią wywijać, śmiejąc się histerycznie, a Karol razem ze mną. I ta pieprzona guma pękła, rozbryzgując zawartość na wszystkie strony, w tym na moją twarz. I wtedy do łazienki wszedł mój ojciec z tekstem: „Co wam tak wesoło?”... Czas stanął w miejscu, spojrzał na moją twarz, potem na smętnie zwisającą w mojej ręce pękniętą gumkę, a na końcu na Karola ze spuszczonymi spodniami i kutasem w umywalce. Odwrócił się i wyszedł bez słowa.

Nigdy nic nikomu nie powiedział, z Karolem bardzo się lubią, ale jak tylko sobie to przypomnę, to płonę ze wstydu.
Fuzekla Odpowiedz

No to mocno Wam się te styki poprzepalały, nie powiem.

bocadillo Odpowiedz

Gdyby ojciec wszedł chwilę wcześniej to i on mógłby oberwać :D Ciekawe czy jemu też byłoby wesoło xD

WybuchowyMenel Odpowiedz

Mój tata wszedł kiedyś do mojego pokoju bez pytania, a mój wtedy jeszcze narzeczony miętosił sobie przed lustrem moje nagie piersi.. Taty reakcja? "Ja tu nic nie widziałem" i wyszedł ☺

Dragomir

Menel z cyckami z drugim gejem. Tego jeszcze nie grali.

zuza1992 Odpowiedz

Dobre, uśmiałam się. Ja przeżyłam coś podobnego. Kiedy ja i mój narzeczony mieliśmy po 18 lat a mieszkaliśmy z rodzicami jeszcze to szukaliśmy każdej możliwej sposobności na małe co nie co. Pewnego popołudnia nadarzyła się taka okazja. Byliśmy sami u mnie w domu. W przypływie namiętności zapomnieliśmy zamknąć drzwi, które nagle się otworzyły. W drzwiach stanął mój młodszy brat. Mój narzeczony w popłochu szukał czegoś, czym mógłby zakryć swój "interes", a jedyne co mu wpadło w rękę to noszone skarpetki mojego ojczyma, które leżały na segmencie odłożone na lepsze czasy (uważał, że jak raz założy skarpetki na 5 min to nie wrzuca się ich od razu do prania tylko zostawiał je na kolejny raz). Do dziś ta kwestia jest między naszą trójką i nikt nie ośmielił się nigdy o tym wspomnieć.

StaryCap

Benis do amputacji bo takim okładzie z noszonych skarpet starego faceta🤮

whitepainter Odpowiedz

Dobrze, że na smoka nic nie spadło, wtedy byłaby nieudana bajka.

Dodaj anonimowe wyznanie