#XHgC7

Zawiodę swoich rodziców, a dokładniej tatę.
Chodzi o moja 18, która zbliża się coraz to większymi krokami i tacie bardzo zależy na tym, by była huczna, wesoła i wypełniona ludźmi na dużej sali. Już rok temu zaczynał temat razem z mamą i gdy powiedziałam, że nie chcę wyprawiać 18 urodzin w inny sposób niż poprzednie – w domu, bez gości – mama to zrozumiała, a ojciec się oburzył. Oczywiście nie krzyczał na mnie, wiem, że on jedynie chce, bym przeżyła niezapomniane urodziny. Moi rodzice i dziadkowie mieli naprawdę huczne osiemnastki wypełnione ludźmi, bo mieli wielu przyjaciół. Ja i mój brat niestety nie podzieliliśmy ich losów i nie jesteśmy zbyt lubiani, choć nie ma ku temu powodów, bo jesteśmy naprawdę dobrymi ludźmi i nigdy nikogo nie dręczyliśmy. Na szczęście mojemu bratu udało się z tego wywinąć i na swoje 18 urodziny pojechał z mamą do Hiszpanii, spełnił swoje marzenie, siedział tam tydzień i wrócił szczęśliwy i do dziś, po 5 latach, nie żałuje. Też bym tak chciała, bardzo. Nie mam znajomych, nie chcę osiemnastki na sali, gdzie zaproszę 3 osoby, gdzie każda z nich mieszka setki km ode mnie. Mój chłopak mieszka ode mnie 300 km, przyjaciółka 100. Tata nalega, żebym zaprosiła całą szkołę i wszystkich w okolicy, ale ja nie chcę, żeby ludzie, którzy oblewali moje książki mlekiem nachlali się jak świnie za pieniądze moich rodziców. Nie chcę tego, nie chcę ich widzieć.
Dziś sytuacja się pogorszyła, tata oświadczył, że jego ukochana córka nie będzie spędzać 18 urodzin samotnie i sam w tajemnicy wynajmie salę i siłą mnie tam zaciągnie. Boję się myśleć, kogo zaprosi, boję się, że to nie było tylko przekomarzanie, bo znam go i wiem, że jest to prawdopodobne. Nie wiem co mam robić, po pół roku z trudem zgodziłam się na spotkanie z najbliższą rodziną w moim domu w dzień moich urodzin. A teraz? Impreza nie wiadomo gdzie, nie wiadomo z kim, jeszcze bez mojej przychylności? Mama to rozumie, ale tata nie… Od roku mam zdiagnozowaną depresję i biorę leki, nie bez powodu przeszłam na indywidualne nauczanie. Jestem przerażona tymi ludźmi, wyrządzili mi tyle krzywdy, a mój tata uważa, że przesadzam i lęk społeczny nie istnieje. Tak cholernie się boję… Dziś nie chciał mnie wypuścić z pokoju, do póki nie powiem mu, gdzie ma zamówić salę, proszę o wsparcie emocjonalne…
Zrobię wszystko, żeby tylko nie łamać tacie serca.
WodaBrzozowa Odpowiedz

Spoko, tacie nie złamiesz serca, bo on go nie ma. Nic dziwnego, że masz depresje przy takim zjebanym ojcu.

StaraTwojejStarej

Rt... Niech idzie na terapie, a nie na imprezę

LubieBzy Odpowiedz

Twoja mama powinna zainterweniować. Zdecydowanie! Jeżeli nie ona, poproś może brata o wstawiennictwo? Albo by mógł Cię "przechować" na ten czas? Jeżeli impreza będzie po Twoich oficjalnych urodzinach to Twój ojciec nie będzie miał nad Tobą realnej władzy. Tylko bierz pod uwagę, że późniejszy powrót może być cięzki.
Twój ojciec nie jest dobrym człowiekiem, przykro mi, że nie masz w nim wsparcia.

livanir Odpowiedz

Moze dasz go namówić na inne huczne 18 urodziny? Np. by zafundował Ci i i tym 3 kolegom bilety. Coś jak Twój brat zrobił. Kup sobie bilet gdzieś i postaw go przed faktem dokonanym.

PS. ojciec narcyz.

tramwajowe Odpowiedz

Zaczynasz od tego ze tate zawiedziesz, a konczysz ze zrobisz wszystko, byle go nie zawieźć. Wnioskuję ze targaja Tobą emocje, przede wszystkim lęk i złość. Mozesz to głośno powiedzieć: tata na 18 urodziny dba tylko o siebie, a mi daje lęk zlosc i jak najgorsze wspomnienia.
Taka jest prawda: Ty sie w tym nie liczysz. Tylko jego wyobrażenia o Tobie.

ohlala Odpowiedz

Podpisuję się pod tym, że tata nie ma serca. Do tego jego zachowanie jest nienormalne.

bazienka Odpowiedz

ale twoja mama nic nie robi w tej kwestii? poza twoim samopoczuciem to kupa pieniedzy, ktore sa tez jej
pogadaj z nia, niech sprobuje mu to wyperswadowac albo zorganizuje ci jakas wycieczke, jak bratu

Czaroit Odpowiedz

Nie zawiedziesz ojca. Nie można zawieść kogoś, kto nas kompletnie NIE WIDZI i NIE ZNA.
Ojcu należy się siarczysty kop w dupsko, bo zamiast Cię wspierać, potęguje Twoje lęki. Mamunia też nie lepsza, skoro nie stoi twardo za Tobą i nie temperuje tatuśka.

I ciekawe czemu synuś pojechał z mamunią do Hiszpanii a Ty sobie tylko o tym marzysz? Jesteś gorszego sortu czy jak?

Idź do rodziców i stanowczo powiedz, że dokładnie tego chcesz na urodziny. Że zamiast spędzać czas z ludźmi, którzy kompletnie Cię nie obchodzą, wolisz pojechać z kimś bliskim zagranicę i zobaczyć kawałek świata. Zjeść oryginalną potrawę, usiąść w kafejce nad morzem i wypić w słońcu kieliszek wina, zobaczyć na własne oczy Sagrada Família itp. Powiedz im kilka takich szczegółów, to ważne. Przedstaw to jako swoje marzenie. Powiedz, że to jest to czego naprawdę pragniesz. I prosisz, by uszanowali Twoje życzenie, bo chcesz wspominać swoją osiemnastkę jako radosny, wyjątkowy i piękny dzień. A wspominanie zachlanych gęb praktycznie obcych ludzi żadnej radości Ci nie przyniesie. I nie widzisz powodu, by obcym ludziom fundować zabawę kosztem TWOJEJ przyjemności. Aha. I niech tatulek weźmie pod uwagę taką opcję, że na jego wymarzoną imprezę może nikt nie przyjść, bo nie jesteś lubiana. I cała kasa w piach.

I daj sobie spokój z obiekcjami wobec tatunia, bo ten facet zwyczajnie się nad Tobą znęca. Czy robi to tylko ze zwykłej bezmyślności czy może z sadyzmu, to już inna sprawa. Ale fakty są właśnie takie.
Dlatego postaw się, Kochana. Już czas.
Pamiętaj, nikt nigdy nie szanuje ofiar. Dlatego zacznij szanować się sama i powiedz głośno i wyraźnie czego TY CHCESZ. Przygotuj to sobie na piśmie, a jeśli trzeba nawet przeczytaj z kartki. Bylebyś to wyraziła. Dasz radę. :)

masloorzechowe3

Wiesz, ja u siebie w rodzinie też to zauważałam, to zawiedzenie, że nie chce mi się imprezować, iść na studniówkę itp. Chyba sporo ludzi starszej daty tak ma, bo kiedyś czasy były inne i nie oszukujmy się ludzie jakoś bardziej ze sobą współpracowali,zaprzyjaźniali się, dogadywali. W dzisiejszych czasach wydaje mi się, że coraz więcej ludzi nie potrafi się odnaleźć czy wpasować a tacy ludzie jak ojciec opki własnie żyją starymi czasami, gdzie jak była impreza to huczna i duża, czasem nawet organizowana na pokaz

parohot Odpowiedz

powiedz ze chcesz 18 w paryzu, maroku czy gdzies na tydzie jedz z mama plazuj czy co tam lubisz

CentralnyMan Odpowiedz

Poproś matkę o wsparcie. To twój dzień i ty decydujesz jak go spędzisz

zimoidzjuzstad Odpowiedz

Współczuję. Twój tata to chyba chce Cię uszczęśliwić na siłę, ale nie pomyśli o tym, że to, co on uważa za super świetne, będzie takie samo dla innych. Narzuca się z tą huczną imprezą, choć jej nie chcesz. A potem pewnie będzie coś w stylu "Ale jak to się źle bawiłaś? Taka fajna impreza była! Tak się starałem, żeby Ci urodziny wyprawić, a tu zero wdzięczności!".

Czy tata ma coś, czego nie lubi? Może by tak zacząć go uszczęśliwiać dając mu ciągle to, czego nie chce?

Zobacz więcej komentarzy (10)
Dodaj anonimowe wyznanie