#UZhrU
Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy ta zamiast dzielić ze mną tę radość, rzuciła mi się w ramiona i zaczęła rzewnie płakać.
Szlochając, cała zasmarkana, powiedziała mi, że jej okres spóźnia się już ponad tydzień i że boi się, że zaszła w ciążę. Przytuliłem ją mocno i wyznałem, że nawet jeśli jest, to zrobię wszystko, aby moje dziecko miało najwspanialszego tatę na świecie. Uspokoiła się, pocałowała mnie w policzek i powiedziała „Kochany jesteś!”. A potem poszła na spotkanie z koleżankami.
Dopiero kilka minut po tym, jak wyszła dotarło do mnie, że ostatni raz kochaliśmy się prawie pół roku temu...
Załóż optymistycznie że dziewczyna nie jest zbyt mądra i nie wie jak działa ciąża, ale jednocześnie postaraj się jakoś rozeznać w tym czy jednak cię nie zdradza
Może dziewczyna też miała takie zaćmienie jak ty? Skoro była w emocjach, mogła przeoczyć, że faktycznie ostatnio nie uprawialiście seksu. Sam spóźniony okres mógł ją przestraszyć i jej mózg wygenerował najbardziej logiczną odpowiedź - ciąża.
@trutuska, po prostu lubię patrzeć na rzeczy z różnych perspektyw. To, że dziewczyna go zdradziła, samo przyszło mu do głowy, ale warto czasem zastanowić się nad sytuacją, zamiast od razu rzucać oskarżeniami.
Error 47: No blood
x=generate random value;
write("powód problemu to ",x);
Warto jednak zaznaczyć że brak miesiączki jeszcze nie jest potwierdzeniem ciąży ;) istnieje szereg innych czynników mających wpływ na wydłużenie cyklu, stres, zła dieta, przemęczenie to tylko część czynników. Często też problem sprawiają różne choroby np. PCOS, albo nie uregulowana gospodarka hormonalna. Przy tym tydzień spóźnienia to pikuś, mój rekord w długości cyklu to ponad 50 dni.
Valadilajne spoko, mój 6 miesięcy xD (nie licząc drobnych plamień po drodze)
Niektórzy chyba tylko czekają aż staje się w ich życiu coś niby "wow", żeby tylko opublikować to na anonimowych
Wszyscy mówią o ciąży albo jej braku a mi troszeczkę smutno, że pół roku temu ostatni seks Oo
Też mnie to zatrwożyło.
Nie jestem ekspertem ostatnio miałem coś o okresie w gimnazjum ale czy okres nie może się spóźniac sam z siębie? Tzn. Chodzi mi o to że to nie musi być ciąża tylko tryb życia winowajca
Oczywiście że może. Stres, zmęczenie, kiepska dieta i już sie skubany spóźnia.
Tak. Czasem moze nawet zniknac lub "ominac" cykl (nie wiem jak to okreslic). Gdy zmienilam tabletki antykoncepcyjne na inne to przez 2 miesiace nie dostawalam okresu co akurat bylo normalne bo podobno 30% kobiet po tym rodzaju tabletek traci calkowicie okres.
To po prostu zajebiaszcze jak drogie panie wymyślają pierdyliard wyjaśnień jakby tu obejść to najbardziej oczywiste. Podczas gdy w historiach gdzie kobieta podejrzewa faceta o zdradę leją się tony komentarzy "drań na pewno zdradził". Kocham wasze kreatywne podejście do równości płci.... ale tylko wtedy jak kobiety na tym wyjdą lepiej od facetów.
Ja tam wolę zasadę brzytwy Ockhama...
Hola hola. Jakoś wszyscy dziwnym trafem pomijają brak współżycia w tej parze od 6 miesięcy. Autor by raczej wspomniał ze jest w zwiazku na odleglosc i spotkania sa super rzadkie. Fakt tak długiego unikania seksu jest niepokojący. Nie mydlcie mu oczu nadzieja że jest wszystko ok. Coś nie gra i to mocno
Nie każdy związek musi się opierać na częstym seksie. Są ludzie, którzy mają bardzo niskie libido albo po prostu nie czują takiej potrzeby.
Albo każde mieszka jeszcze z rodzicami którzy są bardzo często w domu. Ale to nie nasza sprawa
W sumie autor w pierwszym zdaniu mówi że dawno się nie widzieli. Być może to regułą jest u nich.
Niektórzy mają też niskie libido i nie potrzebują częstego współżycia.
Mojemu facetowi wystarczają pocałunki, przytulanki i na koniec „robótka ręczna”. :( Jesteśmy dorośli, pracujemy i nie mieszkamy już z rodzicami, seks uprawiamy (i to zawsze z mojej inicjatywy) może raz na miesiąc, albo i rzadziej.
Chili I pomyśleć,że ja się niepokoję, gdy mamy z partnerem dzień przerwy.
A tak zupełnie serio, to próbowaliście iść na jakiś kompromis w tej kwestii? Z tonu Twojego komentarza wynika, że ta sytuacja mocno Ci doskwiera.
@ToTylkoJa90 Spotykamy się dopiero 8 miesięcy, jak dla mnie taki „świeży” związek powinien być przepełniony seksem, namiętnością i tym podobne. Niestety w tej dziedzinie jest zupełnie inaczej, niż w moich poprzednich związkach. Nie rozmawiałam jeszcze z nim na ten temat, zbieram się powoli ku temu, bo rzeczywiście, bardzo mi to doskwiera.
Nie zrozum mnie źle, nie chcę się wtrącać w Twoje sprawy, zwłaszcza tak osobiste, ale tak właśnie odebrałam Twój poprzedni komentarz i najzwyczajniej w świecie, żal mi Ciebie, bo seks jest jednak, ważną częścią związku. Mam nadzieję, że uda Wam się wypracować jakiś kompromis. Trzymam kciuki i powodzenia. I pogadaj z nim jak najszybciej. Im bardziej będziesz to odwlekać, tym trudniej będzie zacząć temat. Albo w końcu nie wytrzymasz, wybuchniesz i wyrzucisz z siebie tę frustrację i żal.
Przepraszam za te przecinki. 🙈🙈🙈