Dziewczyna, z którą się umówiłem, poszła ze mną na koncert metalowy ubrana w jasną, zwiewną sukienkę w kwiatki. Jak ją zobaczyłem, to aż mi się głupio zrobiło, bo zrozumiałem, że ona po prostu nie wiedziała na co się pisze. Okazało się jednak, że nie dość, że wzbudzała ogromne i bardzo pozytywne zainteresowanie swoim ubiorem, to jeszcze znała wszystkie piosenki mojej ulubionej kapeli na pamięć i śpiewała lepiej od głównej wokalistki, kiedy ta wyciągnęła ją na scenę.
A ja ją tak pochopnie i niesprawiedliwie oceniłem, patrząc tylko na to, jak się ubrała, głupi ja. Na szczęście mi wybaczyła!
Dodaj anonimowe wyznanie
"Nie ocenia się książki po okładce"
W tym wypadku to raczej dziewczyny po sukience 😂
Tak wlasciwie to okladka ksiazki najczesciej decyduje o tym,czy w ogole chcemy ja przeczytac :P
Niekoniecznie, nieraz streszczenie jest z tyłu książki
Ludzie też by mogli mieć takie streszczenia. Życie byłoby dużo prostsze :D
Jako grafik spędzający godziny na projektowaniu okładki nie lubię tego powiedzenia 😠
Ja też ubieram się " słodziutko" kwiatuszki, różowe buty, wszystko jasne i pastelowe. Wszyscy są zdziwieni, że slucham black i doom metalu :D
Po przeczytaniu komentarzy poczułam się wyjątkowa: ubieram się jak zbój, a słucham muzyki poważnej :)
Ja też w rozumowaniu innych jestem typową "grzeczną dziewczynką". Miła, zabawna, niewyzywające ciuchy, raczej spokojna osoba- tak mnie widzą. Tyle, że niewielu z nich wie, że kiedy tylko mam na to czas uwielbiam słuchać hard rocka/ metalu, czasem troszkę rapu :)
To osoba, słuchająca rapu czy metalu, jest «niegrzeczna»? Ocenianie ludzi według słuchanej przez nich muzyki jest żałosne.
Właśnie trochę mnie śmieszą takie komentarze. "Wszczyscy myślą, że jestem niewinna i grzeczna, ale nikt nie wie na co na prawdę mnie stać!" (czyt kupić w galerii glany i wyszukać na Spotify jakiś metalowy zespół...)
Nigdzie nie ma tego napisane ani ustalone, że musisz się ubierać adekwatnie do muzyki której słuchasz ;)
Glany do sukienki w kwiatki są super <3
Ciekawe co to za zespół. Nile, Morbid, CC czy Suffo by nie wyryczała.
odpowiedź jest prosta - żaden.
Ze względów bezpieczeństwa nikt nie da wejść na scenę przypadkowej osobie, żeby sobie pośpiewała.