Myślę, że dużo zależy w jakiej atmosferze oni się rozstali. Jeśli w zgodzie, bo po prostu coś się wypaliło czy nie do końca mogli się dogadać, to myślę że najpierw powinnaś porozmawiać z przyjaciółką. Ale jeśli oni się rozstali bo on jej zrobił jakąś krzywdę, albo ona jemu to myślę że nie jest dobrym pomysłem w ogóle się za niego "brać". Ciężko im będzie przebywać w swoim towarzystwie a skoro przyjaźnisz się z tą dziewczyną na pewno dochodziłoby do spotkań w parach itp. Pomyśl też o ich uczuciach, w takim przypadku.

Jeżeli tak bardzo Ci zależy, to pogadaj z przyjaciółką. My też nie wiemy jakie są relacje pomiędzy byłymi małżonkami. Nie musisz od razu mówić "lecę na Twojego faceta, musimy być razem!", ale możesz spróbować delikatnie ją podpytać o jej zdanie..

Dlaczego się rozstali? Czy na pewno wiesz wszystko, bo możesz się niemile zdziwić.

Ale, szczerze mówiąc, ja bym się do byłego partnera, a zwłaszcza byłego męża, nigdy nie dobierała. Oni się rozstali trochę ponad trzy lata temu, Ty się w nim kochasz od dwóch lat, a przecież to nie jest tak, że miłość pojawia się znikąd. Przyjaciółka pomyśli, prawdopodobnie słusznie (nawet, jeśli będziesz się zapierać i nigdy do tego nie przyznasz, żeby się wybielić, chociażby podświadomie), że już wcześniej Ci się podobał i coś było na rzeczy. Trochę przepis na to, jak stracić przyjaźń i niekoniecznie zdobyć faceta - bo nie wiesz, czy on będzie chciał z Tobą być i czy Wam wyjdzie.

Zgodnie z normami unijnymi, okres ochronny byłych mężów i żon przyjaciół wynosi 12 miesięcy, jeśli rozwód był polubowny i 542, jeśli latały talerze.

Jeżeli zależy Ci na tej przyjaźni, to porozmawiaj najpierw z przyjaciółką. Nie chodzi o wyrażenie na cokolwiek zgody, bo ludzie to nie towar przechodni.. Ale możesz wyczuć czy nie ma nic przeciwko, na pewno pomoże to uniknąć wyrzutów sumienia, które miałabyś trzymajac to przed nią w tajemnicy:) Powodzenia

Dla mnie to najgorsza zdrada jaka może być, nawet po rozstaniu. Nie wyobrażam sobie, że moja przyjaciółka może czekać aż rozstałabym się ze swoim chłopakiem. Do tego, ja bym na miejscu koleżanki, nie była usatysfakcjonowana, może później będzie odwiedzać ciebie i swojego ex w waszym gniazdka? Raczej pogodz się ze stratą przyjściolki. Poza tym, będę okrutna, gdybyś nie karmiła miłości do tego faceta umarłaby śmiercią naturalną.

Jeśli porozmawiasz z przyjaciółką daj znać jak się dalej potoczyły Twoje losy :D

Trzy lata to szmat czasu. "Bierz" się za niego(jeśli jest tego wart). A najlepiej spraw by on wzioł się za Ciebie, bo gdy okażesz zbyt duże zainteresowanie jego osobą (a sama piszesz że się w nim kochasz) to łatwo możesz to spartolić...
Gdy już sprawisz że On zacznie o Ciebie zabiegać ładnie będzie zwierzyć się z tego koleżance i poznać jej zdanie.
Ps. Szczęście leży w Twoich dłoniach, co z tym zrobisz ? :)

Ja wiem, że czasami ludzie wściekają się, że ktoś bliski umawia się z ich byłymi i traktują to jak zdradę. Jednak człowiek nie jest przedmiotem i nie należy do nikogo. Jak dla mnie, to nie ma co robić szumu bo jak Kors nie odwzajemnia uczuć, to po co? A jak odwzajemnia to co wtedy? Przyjaciółka powie, że nie możesz się z nim spotykać? Bez sensu... Nie napisałaś też czemu się rozstali, bo jak koleś na zewnątrz jest cudowny, ale w związku był jak bestia, to słabo. Nie mówię też żeby robić tajemnicę, ale to nie przyjaciółka powinna ci mówić co masz robić

Musisz wybrać, chłopak albo przyjaciółka.Zastanow się, stara miłość nie rdzewieje, zawsze się będziesz zastanawiać czy coś pomiędzy nimi znowu nie zaiskrzyło .