#TN8Wu

Jestem z moim mężem parę lat. Od początku pragnęłam akceptacji ze strony jego rodziny. Na mojej drodze problemem była od zawsze siostra męża, która jest od niego 10 lat starsza. Zawsze nastawiała teściową przeciwko mnie i mówiła niestworzone rzeczy na mój temat. Bywała bardzo zazdrosna o to, jak wyglądam, czy o to, że próbuję w jakiś sposób zaprzyjaźnić się z mamą mojego męża.

Myślałam, że to normalne (zazdrosne siostry też przecież istnieją). Ona mieszkała razem z mamą w domu rodzinnym męża, ponieważ jest po rozwodzie. Od czasu, kiedy urodziłam córkę, nasze relacje się poprawiły, ponieważ teściowa zawsze pragnęła mieć wnuczkę obie się staramy, żeby było już tylko lepiej, tylko z siostrą były mega burzliwe.

Jest pewien problem, nasz związek dużo przeszedł, chodzi o nasze współżycie, które od początku było bardzo nieudane (ze strony męża), bywał chłodny, miałam wrażenie, że robi czasem z przymusu cokolwiek, często miał problemy ze wzwodem, nie rozbierał mnie, nie było gry wstępnej. Seks nie był przyjemny. Widziałam, że się zmusza. Podczas jednej z rozmów nie wytrzymał i wybuchnął płaczem. Powiedział, że musi mi coś powiedzieć, ale nie mogę nikomu tego dalej przekazać. Stanęłam jak wryta kiedy on, dorosły już mężczyzna opowiadał mi, że jestem jedyną osobą na świecie, która o tym wie, że jego siostra, kiedy był małym dzieckiem, wykorzystywała go seksualnie. Świat mi się załamał... nie chciałam znać szczegółów.

Nabrałam do niej takiego obrzydzenia, bo byłam jego pierwszą partnerką, z którą on sypiał. Poczułam mega gniew i obrzydzenie. Dla dobra naszych relacji w rodzinie nikomu nie powiedziałam, ale każde urodziny, każde spotkanie, kiedy ją widziałam, to we mnie się gotowało, miałam tylko przed oczyma tego maleńkiego, bezbronnego 4-letniego chłopca, który był wykorzystywany przez 14-letnią siostrę.


Dzisiaj mam malutką córeczkę, za każdym razem jak tam jestem i ona chce wziąć na ręce moją malutką kruszynkę boję się, że ona zrobi jej to samo, co robiła mojemu mężowi... Nie radzę sobie z tym, nie wiem co zrobić. Chcę, żeby w naszej rodzinie było wszystko super, od początku marzyłam o tym, że jak poznam szwagierkę, to będziemy jak przyjaciółki, niestety tak nie jest i nigdy nie będzie. Staram się jej wybaczyć, ale nie potrafię zapomnieć. Na co dzień ze sobą normalnie staramy się rozmawiać, bo ona nie wie, że ja wiem... Wszyscy udajemy, że jest okej, ale nie jest. Pytanie co mam zrobić? I jak uchronić córkę, która jest dla mnie najważniejsza?

Działo się to 21 lat temu :(.
gitarzystka Odpowiedz

Wyślij męża na terapię- to jest zdecydowanie najważniejsze, bo on bardzo potrzebuje profesjonalnej pomocy. Wspieraj go jak się da- najtrudniejsze za nim, teraz będzie już lepiej, ale w tym wszystkim najważniejsze jest Twoje wsparcie.

Jeśli szwagierka coś zacznie znowu odwalać, to weź ją na bok, po czym w konkretntch słowach powiedz jej, że wiesz i zagroź, że jeśli się nie uspokoi i zacznie być przykładną krewną, to dowiedzą się wszyscy. A jak córce spadnie włos z głowy, to jej zrobisz z d jesień średniowiecza.

bazienka

nawet jak nie uwierza to podswiadomosc zadziala i beda podejrzenia i dystans
poza tym pewnie padna pytania w strone meza

PrzezSamoH

Wątpie, że mąż będzie chciał, żeby jego żona to rozgłaszała. Po prostu nie zostawiałabym nigdy córki samej ze szwagierką i dziadkami (są nieświadomi, mogliby pod nieobecność autorki pozwolić małej na zabawę z ciocią).

ZjadaczKsiazek

Może to być po prostu pusta groźba, szwagierka nie może mieć pewności czy autorka jej nie spełni i jakie będą reakcje rodziny

Wtorek09 Odpowiedz

Nie pozwalaj jej na kontakt ze swoją córką, ta pedofilka nie powinna mieć żadnego kontaktu z dziećmi. Nie spuszczaj małej z oka nawet na sekundę, gdy tam jesteś.

Koralove Odpowiedz

Mąż na terapię, a ty razem z nim.
Kwestia pedofilii lub zachowań ze spektrum pedofilii to skomplikowany temat. Więc temat nadal może być na rzeczy ale nie musi.

AnonimowaDziewczyna1 Odpowiedz

Najlepsza będzie terapia, myślę też, że skoro też to emocjonalnie bierzesz do siebie, to może jedną czy dwie sesje spędzić wspólnie z mężem, bądź sama skonsultuj się z psychologiem (nie w celu leczenia, ale by nie tłumić własnych emocji i ewentualnie dowiedzieć się jak zachować się względem męża, by pomóc mu pokonać traume z dzieciństwa). Co do tego czy zgłosić tą sytuację, bądź powiedzieć rodzinie, to myślę, że to powinna być decyzja męża, oczywiście po skończeniu terapii.

tramwajowe

Męża na terapię, a sama dowiedz się jak go w tym wspierać.

kefir Odpowiedz

W życiu nie pozwoliĺabym jej wziąć na ręce swojego dziecka.to nie jest sprawa,którą można pod dywan zamiatać.

HellBlazer Odpowiedz

Fajne wyznanie. Naprawdę. No dobra... To sarkazm. Siostra zrobiła to co zrobiła i według opisu jest zazdrosna o brata. Fakt, że wydarzyło się to tyle czasu temu niczego nie zmienia. Jej wiek również nie, chyba, że chcecie ryzykować czyjeś życie, bo uwaga... Inni też mają dzieci. Zamiast tego czekacie znerwicowani czy coś się wydarzy zamiast zmusić obojga do pójścia do lekarza. Odpowiedzialne.

NOTHING000 Odpowiedz

Namów męża na terapię i rozeznaj się czy można gdzieś zgłosić to, co robiła twoja szwagierka. Wiem, wiem, pewnie mąż będzie miał silne obiekcje - ale chodzi o to, by jakoś "nagrodzić" tę kobietę za jej chore czyny. Nie mieści mi się w głowie, że coś takiego miałoby ujść jej płazem... Może jestem naiwna, ale po prostu nie darowałabym jej tego. Poza tym skoro już kiedyś molestowała czteroletniego dzieciaczka, skąd pewność, że nie znalazła sobie innych ofiar? I nie znajdzie znowu?
A dziecko lepiej trzymaj z dala od niej. Dobrze, że mąż ci zaufał i zwierzył się z traumy, teraz możecie być w tym razem.

pfyfka Odpowiedz

Kontakt z tą kobietą tylko rozdrapuje rany Twojego męża, wiesz?
Idź z nim na terapie, odetnijcie sie od siostry, wytłumaczcie rodzicom dlaczego. To co oni z tym zrobią to ich sprawa,Wy wiecie co było i jak było. Córki pod żadnym pozorem tam nie zostawiaj i nie pozwalaj na kontakt siostra - Twoje dziecko.

bazienka Odpowiedz

wyslij meza na terapie, najlepiej do psychologa-seksuologa

nie rozumiem tez krycia sprawcy, wszyscy powinni sie dowiedziec o tej zwyrolce i nie dopuszczac do niej malych dzieci moim zdaniem
przy jakims przykrym incydencie powiedzialabym jej ze WIEM co robila bratu i niech sie gnida boi
ale to nie moje konsekwencje, wiec robcie jak uwazacie
mezowi terapia moze bardzo pomoc uporac sie z przeszloscia

Weronika0622 Odpowiedz

Dziewczyno, w Twojej rodzinie już nigdy nie będzie "wszystko super". Obrzydliwy potwór wykorzystywał Twojego męża! O jakim "super" Ty mówisz? O udawaniu, że Wy, Wasze dziecko i potwór jesteście kochająca się rodziną? Powiedz mężowi wprost, że nie chcesz żeby szwagierka dotykała Twoją córkę z uwagi na to, jakie masz obawy w kontekście tego, co od niego wiesz. Nie musisz robić afery przy rodzinnym obiedzie, ale może mąż zgodzi się byś na osobności powiedziała jej wprost: "wiem co robiłaś i od dzisiaj nie życzę sobie abyś dotykała moje dziecko". Jeśli nie zareagujesz a Twojemu dziecku stałaby się krzywda (czego absolutnie nie życzę!) to Ty i mąż będziecie za to odpowiedzialni. Jesteś mamą, z tego co czytam troskliwą, więc ochrona Twojego dziecka a nie samopoczucie teściowej i potwora (które i tak nie okazują Ci sympatii) powinna być Twoim priorytetem.

Zobacz więcej komentarzy (6)
Dodaj anonimowe wyznanie