#OulBl

Jeżeli spodziewacie się, że w tym wyznaniu przeczytacie jakąś zabawną bądź wesołą historię, to możecie przestać czytać. Moje wyznanie jest smutne, a wręcz żałosne. Nie mam komu o tym opowiedzieć, a więc piszę tutaj, anonimowo, by wylać swoje żale i poczytać co myślą o mojej sytuacji obcy ludzie.

Zakochałem się żonie mojego najlepszego przyjaciela. Tak, zdaję sobie sprawę z faktu, jak źle i beznadziejnie to brzmi, dlatego od razu kładę kawę na ławę. To jest fakt, nie do zmiany, z którym próbowałem walczyć przez dobre pięć lat i na nic. Nie jestem w stanie dłużej zaprzeczać samemu sobie przed lustrem – kocham Agnieszkę, żonę mojego kumpla. Zakochałem się w niej jeszcze zanim wyszła za mąż za Adriana.

Z Adrianem jesteśmy najlepszymi kumplami, siedzieliśmy razem w jednej ławce w podstawówce i graliśmy w piłkę na podwórku. Byliśmy sąsiadami i od lat się przyjaźnimy. Nigdy nie powiedziałem mu o tym, jakie uczucie zrodziło się we mnie do jego żony. Nigdy nie zrobiłem żadnego kroku w stronę Agnieszki, nie pokazałem jej tego, że mi się podoba. Trzymałem swoje emocje na wodzy i starałem się być dobrym przyjacielem.

Jakiś rok po ich ślubie zauważyłem, że w ich związku zaczęły pojawiać się problemy. Coraz częściej się kłócili, Adrian coraz częściej wychodził bez niej na imprezy. Raz ją zdradził, o czym mi powiedział – nie mogłem znieść tej myśli, że ktoś krzywdzi kobietę, w której kocham się jak dureń od kilku lat. Nie powiedziałem jej jednak o tym, próbując być lojalnym wobec przyjaciela.

Nastąpił pewien wieczór, kiedy znaleźliśmy się we wspólnym gronie. Zauważyłem wtedy, że Aga patrzy na mnie i rozmawia ze mną w inny sposób niż dotychczas, ewidentnie dała mi odczuć, że się jej podobam. To było przekleństwo i euforia szczęścia w jednym, nie miałem pojęcia jak reagować. Napisała do mnie potem i zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Na początku niewinnie, a teraz już jawnie ze sobą flirtujemy, ona wysyła mi nawet zdjęcia. Nie doszło między nami nigdy do zbliżenia, ani nawet pocałunku, ale ten flirt na czacie nie pozwala mi spokojnie spać. Jestem w niej zakochany, ale to żona mojego przyjaciela, do diaska!

Nie wiem jak powinienem postąpić, boję się, że stracę ich oboje przez tę całą chorą sytuację... Niezwykle dobrze rozumiem teraz powiedzenie: „Serce nie sługa”. Nie życzę nikomu takich problemów.
Euterpe10101 Odpowiedz

Raczej musisz wybrać, albo przyjaciel albo dziewczyna. Trwając w takiej sytuacji prędzej czy później stracisz oboje.

Natalia Odpowiedz

No nie wiem. Brzmi jakby byli siebie warci. Nie byłabym w stanie zaufać komuś, kto będąc w związku (małżeńskim w dodatku!) wysłał mi takie zdjęcia... Nie mogłabym zaufać, że będąc ze mną nie zrobi tego samego, kiedy tylko nasz związek będzie miał gorsze chwile. Może o sypie im się małżeństwo, ale takich rzeczy się nie robi...

bazienka Odpowiedz

ja bym jej powiedziała o tym, ze maz ja zdradzil
niezależnie od twojego uczucia, gnojek na nia nie zasluguje
tylko wtedy stracisz przyjaciela
ale jakbyście się spiknęli nawet po ich rozstaniu z innego powodu, to pewnie tez bys stracil
niemniej jako kobieta nie chciałabym być z gnojem, który mnie zdradza/zdradzil

bazienka

nie powiedziałam, ze to jest fair, tez mnie to ubodło jednak
no i pytanie do autora czy uważa, ze jest sens zwiazywac się z kobieta, która bedac w związku wysyla innemu takie fotki...
pytanie komu będzie wysylac jeśli zwiaze się z nim..

CzarnaSowa Odpowiedz

Któreś z nich stracisz na pewno. Całkiem prawdopodobne że oboje. W takich sytuacjach nie ma rozwiązań bezbolesnych. Nie ma i już. Zrobisz co zechcesz.

yo77 Odpowiedz

Nie marnuj życia coś co 'nie wypada'.. kochasz ją jak wariat? Będziesz sobie kiedyś w brodę plul, że jej tego nie powiedziałeś. Może ona już wie o tej zdradzie, albo czuje ze coś jest nie tak? Dowie się kiedyś o twoich uczuciach i bedzie miała żal, że nie dałeś jej bodzca do odejścia? Zastanów się czy to dobry przyjaciel, jeśli był w stanie zdradzić swoją żonę.. czemu miałby nie zdradzić ciebie?

shala89 Odpowiedz

Może być tak, że wie o zdradzie i próbuje odegrać się. ;)
Kiedyś wtraciłam się i powiedziałam o zdradzie, mojej bliskiej znajomej. Sądziłam że dobrze robię, bo jej narzeczony był świetnym facetem a ta prowadziła podwójne życie śmiejąc się, że jest ślepym idiotą. Wyszłam na tą złą, bo rozbiłam świetny związek.

Vampire7

Po 1) nie Ty rozbiłaś, oni do tego doprowadzili. Po 2) to raczej „świetny” związek nie był. Po 3) nie bardzo rozumiem kto tu kogo zdradził czy oboje siebie nawzajem? Mimo wszystko jak ktoś kogoś zdradza a partnera nazywa „ślepym idiotą” to nie zasługuje być z tą osobą

wmw Odpowiedz

Trudny temat. Może im się nie układa,pogadaj z nią. Jesli nie ma dzieci, to trochę proste że to wszystko. Czasem warto zaryzykować.

Serpentanta Odpowiedz

"więc piszę tutaj, anonimowo, by wylać swoje żale i poczytać co myślą o mojej sytuacji obcy ludzie"
Ta, tyle że to nie jest stronka od "wylewania żali".

Whiteknight

Może warto by taką założyć? Tylko pytanie, co wtedy ludzie wstawialiby tutaj i czy anonimowe nie umarłyby śmiercią naturalną.

Keyle

@Whiteknight Powątpiewam w to, czy taka strona znalazłaby ludzi czytających. Piszących mogłoby być sporo, ale komu chciałoby się czytać ciągłe żale jakichś randomów z internetu?

Aswq Odpowiedz

Najn najn najn! Pamiętaj przyjaciele Ci prawdziwi to skarb i mało ich na świecie. Zdarza się , że ukochana osoba odchodzi a przyjaciel pozostanie na zawsze. Jedyne co Ci zostało to czekać na koniec oficjalny ich związku. Nie zdradzaj kumpla, nie wiesz czy ona też go nie zdradziła. To są ich sprawy a Ty poczekaj i tak nie ma do czego się spieszyć.

szarasowka Odpowiedz

Skoro jeszcze do niczego nie doszło (kontakt fizyczny) powinieneś szczerze porozmawiać z obojgiem. Może najpierw z najlepszym przyjacielem, nie wiem jaki ma charakter i jak to przyjmie ale powinien wiedzieć jak się sprawy mają, a następnie z Agnieszką.
Później pozostaje Ci czekać, najpierw Twój kumpel musi uporządkować ich sprawy i albo się rozwieźć albo próbować naprawić małżeństwo, a w tedy Ty pójdziesz w odstawkę bo będziesz dla nich problemem.

Możesz też być mniej lojalnym kumplem i powiedzieć Agnieszce o zdradzie, a w tedy pewnie się rozstaną.

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie