Wyobraźcie sobie pewnego siebie faceta, przystojnego, chodzącego na siłkę, pozytywnego, wszyscy go lubią, każdy chce przebywać w jego towarzystwie, zarabia kupę kasy, bo potrafi zjednać sobie ludzi, jest odważny i entuzjastyczny. Działa jak nakręcony, po wyczerpującej pracy jedzie 100 km na dużą imprezę. Nie musi zagadywać, ludzie garną się do niego, nawet dziewczyna DJ-a na scenie chce od niego nr telefonu.
A teraz zwizualizujcie sobie kogoś niepewnego, wstydzącego się każdego ruchu, smutnego lub niemiłego, wszyscy od niego stronią, nie ma przyjaciół, trudno mu się myśli i jest zdołowany, więc ledwo utrzymuje się w pracy, dużo śpi i nie ma siły, tyje i gardzi sobą.
A teraz zrozumcie, że to ta sama osoba, która jest „dwubiegunowa”.
Cykliczne bycie bogiem i nieudacznikiem tego świata.
Dodaj anonimowe wyznanie
O, ostatnio dodałam tu wyznanie o moim bipolarze. I totalnie tak jest. Właśnie jestem w fazie depresji, nie wychodzę z domu, lezę i czytam internet. Jakbym czekała na śmierć.
Fajnie opisujesz schorzenie. Może spożytkuj okres manii inaczej i zacznij pisać książkę? Każdy tekst niemedyczny pozwalający "wejść w głowę bohatera" to ważna rzecz na poletku edukacji społecznej o schorzeniach psychicznych.
Zwłaszcza w Polsce, gdzieś dla większości osoba chora psychicznie, oznacza osobę w papierowej czapeczce podającą się za Napoleona, a takie coś jak higiena zdrowia psychicznego właściwie nie istnieje.
"Spożytkuj okres manii"... to nie tak działa.
A czy ta osoba ma dobrze dobrane leki? Bo z tego wyznania można wywnioskować, że wgl ich nie bierze i daje się tej chorobie.
Fajnie by było, gdyby dobre dobranie leków było takie proste. I gdyby te dobrze dobrane leki działały przez cały czas.
ohlala mam w bliskom otoczeniu osobę z ChAD i dowiedziałam się tego dopiero po latach znajomości, bo nie ma aż tak ogromnych wahań w zachowaniu, ale jest cały czas na lekach i nigdy nie pije alkoholu. Mieszkałam jakiś czas z tą osobą, więc pewnie bym zauważyła.
Zdrowo się odżywiaj, chodź na siłkę nawet jak masz zjazd i pamiętaj, nie nakręcaj się aż tak ani w jedną, ani drugą stronę. To co jest tu i teraz musi przeminąć i naprawdę nie ma aż takiego znaczenia.
Ponawiam, z ciebie jest serio kretyn